Maja & Adam. Foto Bumerang Polski | W niedzielne popołudnie (21 kwietnia 2013 r.) zespół Adria Nostalgia zaprezentował w Klubie Polskim w Bankstown swój drugi program przedwojennych szlagierów tym razem pod tytułem „My Bleeding Heart”. Zanim jeszcze weszliśmy do klubu, jasnym było, że frekwencja będzie na medal: na klubowym parkingu brakowało już miejsc, więc musieliśmy zostawić nasz samochód kilkaset metrów dalej. Przy wejściu na salę witali nadchodzących gości Ewa i Jurek Wąsielowie , rodzice dyrektora orkiestry. Przy stoliku z biletami siedziała jego siostra Aleksandra, ongiś korespondentka Pulsu Polonii, dzisiaj pani adwokat, która też robi karierę jako...aktorka komediowa! Jak to miło, że rodzina w komplecie. Jak to miło, że pomagają i że wspólnie świętują sukces.
Na sali rzeczywiście tłok, sympatyczny gwar, radosne podniecenie. Widać opowieści o sukcesach Adrii Nostalgii rozeszły się po całym Sydney. Oby jeszcze rozeszły się po całej Australii!
Program składał się z trzech części: części I rozpoczętej tytułową piosenką „Skrwawione serce”, części II , którą po przerwie otwierał zabawny foxtrot „Pod samowarem” oraz części III czyli bisów, a było ich niemało ! Koncert zdominowały piosenki z tekstami słynnego Andrzeja Własta, choć nie zabrakło piosenek równie znanych onegdaj tekściarzy jak Emanuel Schlechter, Wacław Stępień, czy też Zygmunt Białostocki, autor zabawnego foxtrota „Ecie-pecie”.
Stroje artystów były w stylu retro, panowie we frakach, panie w przedwojennych sukniach i w specjalnie układanych fryzurach vintage. Pierwsza kreacja Gwiazdy Programu, Maji Kędziory, była w kolorach czarno-białych, dzięki czemu pięknie korespondowała ze strojem Dyrygenta-Konferansjera. Maja Kędziora, od dziesięcioleci ubielbiany w Sydney sopran, zwiewna, pełna gracji i uroku wykonała „Skrwawione serce” i prezentowaną wcześniej (w Konserwatorium) „Odrobinę szczęścia w miłości” oraz „Ja chcę tak naprawdę”, słynny „Walc Francois”, nieśmiertelne „Jesienne róże”, „Marzenie”, „Ja nie jestem winna” i „Zawsze będzie czegoś ci brak” i „Ja się boję sama spać” oraz na bis „Tango Nocturno” i ponownie „Marzenie” ku radości widowni, której ręce puchły od braw, więc musiała swe emocje wyrażać tupotem.
Adria Nostalgia - Maja Kędziora - I Zawsze będzie czegoś ci brak
Orkiestra wespół z legendarnym*) akordeonistą sydnejskim Michaelem Klugerem rozczulała nas do łez takimi utworami jak „Tango Milonga”, „Niebieski walc”, czy „Szkoda twoich łez dziewczyno”.
Adria Nostalgia - orkiestra gra "Szkoda twoich łez dziewczyno"
Adam wykonał foxtrota „To najmodniejsze”, podbił nasze serca (i kieszenie) traktatem finansowym „Ecie pecie”, w rytm tanga śpiewał dramatycznie „Idż, nie wracaj”, po czym się rozszalał na całego w foxtrocie „Ach, te cyganki”. Z ruskim przydechem opowiadał, jak to pod samowarem siedzi Masza, roztkliwił się w „Jednej jedynej”, porwał publicznośc do pomocy w magicznym zabiegu „Odpukaj pan”, dziarsko zapewniał dziewczynę, że jak go rzuci, to nie bedzie płakał, a na bis wykonał „Salem Alejkum” i jeszcze raz (z udziałem widowni) „Odpukaj pan”.
Adria Nostalgia - Adam Wąsiel - Salem Alejkum
Ekipa "Skrwawionego serca" w komplecie |
Soliści: (od lewej) Adam Wąsiel i Maja Kędziora |
Ale Adam nie tylko śpiewał. Jako założyciel i dyrektor orkiestry, wystąpił w kilku rolach: jako dyrygent, skrzypek, wokalista i konferansjer. Trudno powiedzieć, w której jest najlepszy: jest po prostu znakomity w każdej z nich! Może wbrew pozorom najtrudniej miał jako konferansjer. Mówił po angielsku, prezentując treść piosenek , ale z wielką swobodą wtrącając wiele polskich fraz, powiedzonek, cytatów i zwrotów – wiadomo, że mówi po polsku fantastycznie, co mile zaskakuje, bo przecież nie urodził się w Polsce! Jeszcze trudniej zrozumieć, jakim cudem w śpiewanych przez siebie piosenkach ten młody człowiek opanował specyficzną przedwojenną modulację, trafnie naśladując akcenty rosyjskie, arabskie, żydowskie.
Zachwyca również to, że na wszystkim, co robi, odciska się pieczęć vis comica: ten człowiek, szczodrze obdarzony genami komizmu chyba nie potrafi zrobić nic „na poważnie”. Widać, że bawi się swietnie. Razem z nim bawi się orkiestra. A jeśli orkiestra dobrze się bawi, to znaczy, że dobrze rozumie niuanse obcej kultury: innego kręgu kulturowego i wręcz innej epoki . Jeśli Viet Anh Nguyen i Brian Sim (rodem z Singapuru) „czują bluesa”, czyli smak przedwojennej Warszawki, to znaczy, że im szef to wszystko dobrze wytłumaczył.
Trzy gracje: (od lewej) Joanna Wróblewska, Maja Kędziora i Rachel Miller |
Adam Wąsiel z gościem honorowym koncertu Konsulem Generalnym Danielem Gromannem |
Jak to wszystko gładko wygląda na scenie! A przecież to efekt ciężkiej pracy, trudnych szlifów. Oto co Adam pisze: We rehearsed at least once a week for at least 6 weeks before the concert date. We had some rehearsals at the Conservatorium and others at the house of the Accordionist Michael Kluger. The atmosphere is one of energy and fun. We play through works, rehearse hard passages, balance out parts with voice. Sometimes changes need to be made and we make them - always with the aim of getting it as close as possible to the original pre-war 'smak'. The only Poles in the group are myself, Maya and Joasia. The others I explain the theme of each song to in English so they understand what it's all about and what we're aiming for. There's a fair amount of 'shaping' and 'moulding' of their sound to get the pre-war feel. Rehearsals are a mixture really of technical and musical work.
Przyznam, że największe wrażenie wywarła na mnie piosenka w wykonaniu Adama “ Salem Alejkum”, dedykowana obecnej na sali seniorce polonijnej – 98-letniej Pani Reginie Konkołłowicz. Po koncercie przeprowadziłam krótką rozmowę z Barbarą Konkołłowicz i jej Mamą Reginą.
Mówią Barbara i Regina Konkołłowicz
Od lewej w pierwszym rzędzie: Pani Regina Konkołłowicz, Barbara Konkołłowicz oraz Ernestyna Skurjat-Kozek |
A kiedy po koncercie szukałam w zatłoczonej sali Pani Reginy, podszedł do mnie jakiś przystojny pan i łapiąc za łokieć powiedział: nie chcę przeszkadzać Pani Ernestyno, chciałem tylko pozdrowić... tu Bogdan Dreher. Na chwilę mnie zatkało. A blast from the past? Poganiałam szare komórki, aby mi przypomniały, kto to taki. Czyżby to jakiś naukowiec? Tak! Wreszcie klinkęło. To profesor z Sydney Uni, specjalista w zakresie visual neuroscience, z którym robiłam serię wywiadów już pod koniec mojej kariery dziennikarskiej w Radiu SBS. Jakaż to niespodzianka spotkać go po latach w Bankstown!
Wspomiałam, że Michael Kluger to legendarny akordeonista. Legendarny – tak, ale nie tylko akordeonista. Oto co pisze o nim szef orkiestry. Michael Kluger is a Sydney-based accordionist, pianist, concertina-player, bandoneonist and arranger. He has a full-time, non-musical profession but has been performing as a professional musician in cabaret and studio work since his early teens. Michael has played with the Sydney Symphony Orchestra, Australian Opera and Ballet Orchestra and has recorded with and/or accompanied live on stage artists such as Luciano Pavarotti, Caroline O'Connor, Smoky Dawson, Slim Dusty, Peter Cousens, Jeannie Lewis and Garry McDonald (Norman Gunston). He has extensive stage, radio and television experience including his role as arranger/accordionist/pianist for the critically acclaimed cabaret production "Cafe Brel" and its 2011 reincarnation "Brel" starring John Waters, as well as making an appearance as the accordionist in the television documentary-drama mini-series "The Mystery of Natalie Wood" directed by Peter Bogdanovich.
Komu jeszcze mało opowieści o Adria Nostalgia, tego zachęcam do wysłuchania niedawnego wywiadu z Adamem na antenie Radia SBS.
Z Adamem Wąsielem rozmawia Magda Dejneka z Radia SBS
Ernestyna Skurjat-Kozek Foto Puls Polonii
Gitarzysta Viet Anh Nguyen i kontrabasista Brian Sim |
Gość z Ukrainy, Joasia Wróblewska, Maja Kędziora i Basia Konkołłowicz |
|