Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
12 kwietnia 2015
Przygoda z Irlandią (2)
Marysia Thiele. Foto Marysia i Klaus Thiele

W dżdżysty poranek, w poniedziałek 30 marca 2015 roku wróciliśmy do centrum Dublina, by po raz ostatni nacieszyć wzrok tablicą upamiętniającą dzieło serca Pawła Edmunda Strzeleckiego dla głodującej Irlandii. Poprzedniego wieczoru, w centrum miasta, na narożniku głównej arterii Dublina - O’Connell Street i Sackville Place, wraz z wieloma irlandzkimi i polskimi gośćmi, uczestniczyliśmy w uroczystym odsłonięciu tablicy z podobizną Pawła Edmunda Strzeleckiego oraz z opisem jego humanitarnej pracy na rzecz Irlandii dotkniętej klęską głodu.

Odcinek pierwszy. Strzelecki - uznanie po 166 latach

Pozwolę sobie na uzupełnienie listy gości, przybyłych na tę doniosłą uroczystość: Ambasador Republiki Irlandzkiej w RP, Mr. Gerard Keown; byli ambasadorowie irlandzcy w Polsce: Mr.Eugene Hutchinson; Mr. Pat McCabe; Mr.Declan O’Donovan; a także goście z Poznania: Anna Liebert, Dyrektor Szkoły im.Pawła Edmunda Strzeleckiego w Głuszynie; nauczycielki z Gimnazjum im. Pawła Edmunda Strzeleckiego w Poznaniu - Katarzyna Milewska i Sylwia Czechyra; komentator i redaktor dublińskiego Independent Radio - Paul Wright; koordynator Heritage Gallery i Clerys Archive - Gerhard Scully, który był mocno zaangażowany w procedurę umieszczenia tablicy pamiątkowej Strzeleckiego na budynku Clerys; Mrs i Mr. Bryan Mac Mahon, historycy z Dublina; mój fotograf osobisty Mr.Klaus Thiele, no i ja, Marysia Thiele reprezentująca Kosciuszko Heritage, Radio Polonia PBA w Adelaide, magazyn internetowy Puls Polonii oraz miesięcznik „Panorama” wydawany w Adelaide.

Tablicę pamiątkową umieszczono na pilarze Clerys House, który w 19 wieku był dublińskim hotelem. Tu, od stycznia 1847 do września 1849 roku, mieszkał i pracował Paweł Edmund Strzelecki, pełnomocnik Brytyjskiego Komitetu Pomocy, rozporządzając sumą 240 000 funtów zebranych przez komitet w Anglii. Z narażeniem zdrowia i życia przez dwa lata swej działalności w Irlandii Strzelecki uratował setki tysięcy istnień ludzkich od pomoru głodowego i epidemiami związanymi z klęską głodową. Dwuletnia filantropijna dziełalność Strzeleckiego została należycie uhonorowana i upamiętniona.


Sródmieście Dublina


Dawno temu mieścił się tu hotel


Clerys obecnie - ze słynnym zegarem

Mżawka i zimnica, jak to w Irlandii. W poniedziałkowy ranek Sackvill Place, dzielnicy banków i biznesów, było pełne przechodniów śpieszących w różnych kierunkach. Na postoju rząd taksówek czekał na pasażerów. Kiedy zaczęliśmy robić zdjęcia tablicy i sobie pod tablicą, panowie taksówkarze opuścili ciepłe i suche auta, oferując nam zrobienie pamiątkowych zdjęć. Ucieszyli się z naszej obecności, gdyż rozprawiali o nowej tablicy, którą właśnie zauważyli. Chętnie ustawili się przy niej do zdjęcia.

Dzisiejszy Clerys jest luksusowym domem towarowym w Dublinie 1, czyli w centrum, przy najbardziej znanej i ruchliwej ulicy O’Connell Street. Tu są najelegantsze i najdroższe restauracje i hotele Dublina. Tu mieści się również centrum turystyki oraz liczne bary fast food.


Dublińscy taksówkarze


Tablica Strzeleckiego z 3 językach


Merrion Park. Pomnik ofiar wielkiego głodu

Nad głównym wejściem Clerys wisi stary zegar, znany Dublinczykom z miejsca spotkań oraz randek. W Clerys wita nas nas Dyrektor, Mr. Robert Parker. Jest jak wszyscy Irlandczycy pełen serdeczności, bezpośredni i przyjazny, jakby znał nas od dawna. Robert obdarowuje mnie misiem o imieniu Stitches, a ja jego kangurem. Miś Stitches jest maskotką charytatywną, która zbiera pieniądze dla Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Dublinie przy Terple Street. Mój osobisty fotograf Klaus Thiele robi mi na paradnych schodach Clerys z kryształowym lustrem w tle zdjęcie z naszym przyjacielem Robertem Parkerem oraz Stitches.


Z dyrektorem Clerys na szykownych schodach


Dublińska maskotka Stitches


Eksponaty w Clerys House Museum

Robert zabiera nas do Clerys Museum na najwyższym piętrze budynku. Bogata historia Clerys jest tu upamiętniona w kilku niewielkich pomieszczeniach. W jednym z nich oglądamy DVD z komentarzem. Specjalny egzemplarz DVD dla nas ma przyjść pocztą.

Z radością i satysfakcją słyszymy, że dyrektor Clerys planuje stałą ekspozycję poświęconą Pawłowi Edmundowi Strzeleckiemu, nie tylko jego działalności humanitarnej, ale też naukowej i podróżniczej. Żegnamy się z naszym przyjacielem (przyjacielem Polaków!) i opuszczamy Clerys, by ostatni raz spojrzeć na O’Connell Street.


Marysia na O’Connell Street

Tekst i zdjęcia Marysia & Klaus Thiele

Odcinek pierwszy - Strzelecki uznanie po 166 latach

CIĄG DALSZY NASTĄPI