Powiadają, że „punkt widzenia zależy od punktu siedzenia”. To znane porzekadło pasuje jak ulał do mojej relacji z festiwalu Polish Christmas w Darling Harbour. Siedziałam bowiem w straganie „Kosciuszko Heritage Books”, skąd ruszyć się nie mogłam, zatem niewiele widziałam i niewiele więcej słyszałam. To znaczy głosy ze sceny niosły się dobrze, ale nie byłam w stanie się wsłuchiwać, ponieważ w tym samym czasie musiałam konwersować z gośćmi odwiedzającymi nasze stoisko. Stoisko nie byle jakie, promowaliśmy bowiem Rok Kościuszki.
Rozdawaliśmy ulotki, sprzedawaliśmy nasze produkty, a więc DVD z filmami o Kościuszce i Strzeleckim, a także nasze broszurki i publikacje książkowe. Tak więc tego dnia najważniejsze były dla mnie te słowa, które padały ze sceny, a dotyczyły wielkich obchodów z okazji dwusetnej rocznicy śmierci Tadeusza Kościuszki, wielkiego bohatera Polski i Ameryki, którego imieniem P.E. Strzelecki nazwał najwyższą górę Australii. Po raz pierwszy w dziejach Polish Christmas w Darling Harbour gośćmi specjalnymi byli Aborygeni z plemienia Ngarigo, tradycyjni właściciele tejże słynnej góry i okolic.
Nie miałam pewności, czy skorzystają z naszego zaproszenia. Od kilku miesięcy trwały negocjacje i to z kilkoma klanami. Według pierwotnych planów mieliśmy gościć piosenkarkę z Bega, mającą w dorobku piosenki w języku Ngarigo. Na czym polega trudność porozumiewania się z Aborygenami, dalibóg nie wiem, choć dialog z nimi prowadzę od kilku ładnych lat.
This is a link to this article, copy it and send it to your friends: http://www.zrobtosam.com/PulsPol/Puls3/index.php?sekcja=1&arty_id=16232
Raz jest łatwo, raz jest trudno. Nie traciłam nadziei. Na kilka dni przed festiwalem skontaktowałam się z rodziną Stewart, w której dwójka uroczych nastolatków ćwiczy się w tańcu tradycyjnym. Były komplikacje i zakręty, bałam się już, że będę musiała powiedzieć Darkowi Paczyńskiemu, dyrektorowi artystycznemu, że zrobiłam go w konia i niniejszym oddaję mu 15 minut czasu - niechaj sobie zatyka programowe dziury. Jednak nauczona wcześniejszym doświadczeniem postanowiłam twierdzić, że „ależ tak, oczywiście, moi artyści są gotowi do akcji”.
|
|
|
Na dwa dni przed festiwalem rozjaśniło się niebo. Matka bliźniaków, które miały wystąpić w Tumbalong Park, poprosiła Felixa Molskiego, aby zabrał dzieci z Liverpool i się nimi zaopiekował, bo ona, jako Ambulance Officer ciężko pracuje i z tej pracy nie ma szans się urwać. Ale już w sobotę uroczyście oświadczyła, że ta nasza impreza jest tak ważna, że ona bierze dzień wolny. Dodała, że zabiera z sobą krewną, która z racji starszeństwa wygłosi tzw. Welcome to Country.
I tak oto w niedzielę pojawiły mi się przy straganie cztery miłe osoby: Sally – wnuczka czcigodnej elderki Aunty Rae Stewart, siostrzennica Sally imieniem Carissa, czyli mama bliźniaków oraz urocze szesnastolatki: Tanaya i Dylan. Dzieciaki poznałam lata temu na balu urodzinowym Aunty Rae, potem spotykaliśmy się w Jindabyne. Dylan wziął udział w historycznych lotach polsko-aborygeńskich nad Górą Kosciuszki w czasie Moonbah Festival, a Tanya latała z prababcią i Bogusią Filip w rok później w czasie Dreamlight Festival.
Sporo czasu upłynęło, zanim ponownie zobaczyłam prawnuki Aunty Rae. Młodzi pojawili się ze swą babcią Sharon na gala premierze naszego filmu [i]Kosciuszko: Poland Will Dance Again[/i[ w stanowym Parlamencie na początku października tego roku. Bardzo się ucieszyłam z ich obecności, bowiem film o tym, jak nie tracić nadziei był zadedykowany właśnie Aborygenom Ngarigo.
Tak więc kiedy nadszedł czas występu naszych gości, wyciągnęłam szyję i uszy, nerwowo odpędzając „klientów” od stoiska. Nie mogłam podejść do sceny z dwóch powodów: po pierwsze nie mogłam chodzić z powodu dolegliwości kręgosłupa, a po drugie nie miałam kogo zostawić w stoisku (nieliczni aktywiści KH Inc. byli zajęci na innych frontach).
Tak więc docierały do mnie tylko strzępki tego, co goście mówili na scenie, ale i to wystarczyło, bym się wzruszyła do łez. Była mowa o ciepłych kontaktach Ngarigo ze społecznością polską. Po krótkim przemówieniu Sally, Carissa wygłosiła wiersz, który specjalnie na tę okazję napisała dwa dni wcześniej (zaraz go posłuchamy); Dylan „akompaniował” swej mamie na didgeridoo, a Tanaya ilustrowała wiersz tańcem. Na zakończenie Carissa złożyła nam wszystkim życzenia po polsku: „Wesołych świąt Bożego Narodzenia”, co wzbudziło wielki entuzjazm publiczności.
Zapomniałam dodać, że naszych gości wprowadzili uroczyście na scenę tancerze z Lajkonika.Jak się potem dowiedziałam, Lajkonik był w nowych strojach Lubelskich, zaprojektowanych w roku 2015, z myślą o tym, aby wybrane kolory (czerwone, żółte, czarne) nawiązywaly do przyjaźni polsko-aborygeńskiej.
Po występie, a przed oficjalnymi przemowami VIPów, Darek Paczyński zgromadził wszystkich na scenie, aby fotografowie mogli porobić piękne, zbiorowe, pamiątkowe zdjęcia. Dziękujemy Darkowi za ten wspaniały gest… Darek czuje „aborygeńskiego bluesa”, przecież tyle razy pełnił rolę Mistrza Ceremonii na festiwalach kościuszkowskich w Jindabyne, które swą obecnością zaszczycali Aborygeni rodem ze Snowy Mountains.
Z daleka od sceny, nadal zauroczona obecnością Aborygenów nie zauważyłam, że moje wnuczki wraz z Małą Syrenką tanecznie czarowały widzów. Z ich obecności zdałam sobie dopiero sprawę, kiedy po występie, radosne i spocone rzuciły mi się na szyję. Traf chciał, że pojawiły się przy stoisku akurat wtedy, kiedy gawędzilismy z Aborygenami. W ciągu minutki okazało się, że Tanaya i Dylan rozpoznali nasze szkraby, które ongiś wdarły się potańczyć na scenie amfiteatru Claypits nad Jeziorem Jindabyne w czasie tamtejszych Corroborees.
Ale oto jesteśmy w Tumbalong Park. Nadal wzruszona, przeżywałam swój wielki dzień: na scenie tyle mówiono o Kosciuszce i rozpoczynającym się niedługo Roku Kościuszki. Publiczność zachęcona przez konferansjerów pojawiała się przy stoisku prosząc o ulotki z programem przyszłorocznych obchodów i szczegółami zapowiadanego konkursu artystycznego. Ileż to razy w ciągu kilku godzin zabrzmiało tu, w sercu Sydney, imię Naczelnika, wypowiadane również przez Aborygenów. Wypada mieć nadzieję, że za rok, w tym samym miejscu, z okazji zakończenia Roku Kosciuszki, to nazwisko święte dla każdego Polaka będzie rozbrzmiewało równie głośno. Żyjmy nadzieją, że w ciągu roku Kosciuszko stanie się „ikoną” wielu Australijczyków.
|
|
|
W dzień po festiwalu dyrektor artystyczny Lajkonika Urszula Lang tak pisała do naszych Aborygenów:
Dear Sally, Carissa, Tanaya, Dylan.
Thank you so much for yesterday’s performance – the speech/poem was just beautiful and very meaningful, the music and dancing was great, and the whole performance hugely appreciated by everyone present. I believe it had a big impact on the audience.Please stay in touch with us. We hope to meet soon to talk about some collaborative dance in 2017.
Our Ngarigo Friends perform at Tumbalong Park.Listen to Sally,Carissa and Dylan, and look at Tanaya dancing
Członek Federalnego Parlamentu Hon. Julian Leeser mówił swym polskim pradziadku Gąsiorowskim i roli Polaków w rozwoju Australii
Wicekonsul RP w Sydney, Dorota Preda. Fragment wypowiedzi.
[p:]
Członek Parlamentu NSW, Hon. David Clarke żywo mówił o tysiącletnich dziejach Polski i heroiźmie Polaków
MC Darek Paczyński odczytał list posła Michała Dworczyka
Prezes rady Naczelnej Polonii Australijskiej, Leszek Wikarjusz
Ms Moira Hay on behalf of SHFA
|
|
|
LIST POSŁA MICHAŁA DWORCZYKA. Szanowni Państwo, Drodzy Rodacy. Żyłem nadzieją spotkania z Polonią Australijską tu w sercu Sydney, z tak piȩknej, ciepłej okazji, jaką jest nadchodzące Boże Narodzenie.Jednak ważne sprawy wagi państwowej, związane z naszym wschodnim sąsiadem, wpłynȩły na zmianȩ planów. Zaproszony przez Prezydenta Andrzeja Dudȩ towarzyszyłem Prezydentowi w przyjȩciu ważnych gości z Ukrainy. Ale oto choć o dzień spóźniony lecȩ już do Sydney, do Was, Moi Drodzy. Może nie ze wszystkimi zgromadzonymi w Tumbalong Park siȩ spotkam, ale z pewnością już jutro zobaczymy siȩ w Sydney, a w nastȩpnych dniach w innych miastach Australii.
Jako Polak, Wasz Rodak i jako Przewodniczący Sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą pragnȩ życzyć Wam wszelakiego dobra z okazji Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku 2017.
Przypomnȩ, że Sejm Najjaśniejszej Rzeczypospolity Polskiej, który reprezentujȩ ustanowił Rok 2017 Rokiem Tadeusza Kościuszki. To z okazji dwusetnej rocznicy zgonu Naczelnika. Dochodzą mnie sygnały, że Rok Kościuszki w Australii będzie obchodzony wyjątkowo uroczyście i atrakcyjnie. Ze swej strony chcȩ zapewnić, że władze Rzeczypospolitej Polskiej dołożą swych starań aby Wam w tej piȩknej misji promocji Kościuszki dopomóc.
Kościuszko powinien stać siȩ postacią znaną w całej Australii – kraju, którego piȩkny szczyt nazwano imieniem Naczelnika. Szczególne pozdrowienia przesyłam Waszym Aborygeńskim przyjaciołom, NGARIGO, tradycyjnym kustoszom regionu Mount Kościuszko, wiem, że dzisiaj są tu razem z Wami. Niechaj te festiwalowe imprezy przebiegną w radosnej, świątecznej, braterskiej atmosferze. Błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia! Przewodniczący Komisji Michał Dworczyk.
|
|
|
Our Ngarigo Friends perform at Tumbalong Park.Listen to Sally, Carissa and Dylan, and look at Tanaya dancing.mp3
Członek Federalnego Parlamentu Hon. Julian Leeser mówił swym polskim pradziadku Gąsiorowskim i roli Polaków w rozwoju Australii.mp3
Wicekonsul RP w Sydney, Dorota Preda. Fragment wypowiedzi.mp3
Członek Parlamentu NSW, Hon. David Clarke żywo mówił o tysiącletnich dziejach Polski i heroiźmie Polaków.mp3
MC Darek Paczyński odczytał list posła Michała Dworczyka.mp3
Prezes rady Naczelnej Polonii Australijskiej, Leszek Wikarjusz.mp3
Ms Moira Hay on behalf of SHFA.mp3
|
|
|
Felix Molski dokonał transkrypcji mowy i wiersza wygłoszonych przez Aborygenki Sally i Carissę. Spisywanie z wideo nie było łatwe. Miejmy nadzieję, że ilośc błędów jest minimalna.We are Ngarigo people from the Snowy region of NSW and Victoria. Mount Kosciuszko is a sacred place for us and our family for thousands of years. We acknowledge the people of this land that we are celebrating on today, the Gadigal people of the Eora Nation. We respect their elders both past and present. We respect the elders that are here today, and other aboriginal people who might be here celebrating as well. I apologise our elders could not be here with us today but we are speaking on their behalf, on behalf of Auntie Rae Solomon Stewart & Auntie Rachel Mullett.
We are honoured to be invited here to celebrate with you. Our family have had a very long and wonderful relationship with the Polish community in the Snowy region; with the Kosciuszko Heritage community and they have been with us throughout many celebrations and also with us through sorry business as well. So we are very proud to be here. With our two communities coming together, we both admire and respect both of our cultures, and we encourage each other to practice our culture with pride. We are the Ngarigo people. We are thankful and we are blessed for the friendship with the Polish community.
The Snowy country is our mother. We belong to that country. She is our beginning, giving us our identity and our culture. She brings us together and she takes us away. So today we actually have a dance troupe, called the Bitt Bitt dancers, which means the kangaroo dancers, and sorry we couldn’t have them all with us today, but we have brought our best, our shining stars. We have got Dylan Edwards on the didgeridoo here, Tanaya who is doing a movement performance, and Carissa who will be doing some poetry. So I hope you enjoy the performance from us, our gift to you and thank you, enjoy.
Oto wiersz, który Carissa ułożyła specjalnie na te okazję.
As Monaro Ngarigo people, we stand tall and proud. As Ngarigo children we don’t always speak aloud. Snowy river our heart; Snowy mountains our home. To be away from country will often leave us feeling alone. It gives us sickness and opens wounds in our soul. As a family we stand together, yet sadness still takes its toll. We stand before you grieving today in our Christian aside to wait. Our Mother has passed in our family, because being away from country can often have this fate.
We are honoured to be a part of your Christmas festivities. And what an amazing way to celebrate. Opportunities for our cultures to come together in peace, to reconciliate.
As Ngarigo people, we are peaceful, as I have seen the Polish community be. Education, patience, sharing between us, I believe is the key. Barunj buk jak babulla I say with pride. Everyone enjoy a feed, fun, laughter music and the festive five. My Ngario family past look over the (???) plan Like the sun during the snowmelt, as it settles on our dam. Wesołych Swiąt Bożego Narodzenia!
|
|
|
|
LINK DO FACEBOOKA https://www.facebook.com/?stype=lo&jlou=AfdiLxFD14_MuZ24RrSSowaxdglQJnLaveh6bv78DieB7uL8yYtaUZPkkP3Q55Lnim8wn9V5OuGs9BKYicJFAZe5Q80tneLzrd6MV3EmSC4KCw&smuh=20072&lh=Ac8I6hYkubRRsNQk
|