| Do powyższego tytułu zainspirował mnie plakat naszej sztuki autorstwa Anny Myśliwskiej. Każdy z nas wie, po co pająk snuje pajęczynę – aby schwytać w nią swą ofiarę. Tym pająkiem jest tytułowy Świętoszek (Robert Panasiewicz), który plecie misternie pajęczynę kłamstwa i obłudy w celu schwytania swoich ofiar.
W dziele Moliera tą ofiarą jest Orgon (Grzegorz Niedźwiadek) ze swoją rodziną, a w przekazie Grupy Teatralnej Scena 98 każdy z nas. Każdy człowiek staje przez niebezpieczeństwem zaplątania się w pajęczynie kłamstwa i obłudy. Każdy staje przed pytaniem o prawdę i fałsz i chodzi o to, aby nasze życiowe wybory wypływały z przywiązania do wartości prawdy.
„Świętoszek” uczy i bawi. Poprzez komizm przekazywanych sytuacji nasuwa się refleksja, jak łatwo poddać się iluzji i jak łatwo wpleść się w pajęczynę obłudy i kłamstwa. Jak bardzo nam czasami potrzeba trzeźwego osądu i intuicji scenicznej Doryny (Dominika Ziółkowska)i jak bardzo trzeba unikać przywiązania do utartych opinii i schematów typu: „co ludzie powiedzą”, pokazanych w postaci Pani Pernelle (Ania Niedźwiadek).
Tartuffe – co znaczy świętoszek, obłudnik, hipokryta – jest po trochu w każdym z nas. Próbujemy pokazać się zawsze z lepszej strony – i mamy do tego prawo, ale nie wolno nam w swoją sieć wciągać innych ludzi. Zwłaszcza, jak to ma miejsce w sztuce Moliera, w celu osiągnięcia własnych korzyści kosztem innych. Bo za to prędzej czy później spotka nas kara.
To od ponad 350 lat mówi nam w swojej sztuce Molier i to chcemy i dzisiaj przekazać jako Scena 98. Czy nam się to uda – ocenicie Państwo sami. Zapraszamy na przedstawienie.
Tomasz Bujakowski
Adnotacja:
Premiera „Świętoszka” miała miejsce 28 lipca w sali Domu Polskiego przy Ośrodku Rzymsko-Katolickim w Maylands (zobacz afisz).
Fotografie: Filip Wełna
GALERIA
| 
