Leokadia Komaiszko wiersz ilustrowany na Rok Kościuszki
Powyżej wiersz mieszkającej w Belgii poetki rodem z Wileńszczyzny, nadesłany w ub. roku na Miedzynarodowy Konkurs "Kościuszki Bicentenary", a poniżej jej niedawno powstały wiersz napisany z okazji nadania gimnazjum pod Wilnem (w Bujwidzach) imienia Tadeusza Konwickiego.
DO TADEUSZA KONWICKIEGO
Jesień, ta elegantka w stonowanych barwach, skromna, podchodzi co dnia o krok bliżej i już październik namiętną purpurą połyskuje i pozłotą pała. Wnet im wiatr leśny w ochrowych ramionach łanów otwartych melodie z dziada- pradziada na współczesną nutę przełoży i porwie oboje do tańca, zawirują wspomnienia i czasy.
Panie Tadeuszu… Czy Pan pamięta, jak słowa wierszy na wileńskiej szkolnej imprezie nas pewnej wrześniowej niedzieli spotkały? Byłam wtedy jeszcze zieloną poetką, a Pan intelektualistą dojrzałym o wnikliwym spojrzeniu. Nowa Wilejka, Bujwidze – tak magiczne padały wówczas wyrazy; panu najbliższa Wilejka, a dla mnie – Bujwidze.
Panie Tadeuszu… Kiedy przez ’ Rojsty’ * szedł Pan do ‘Wniebowstąpienia’*, gdy Pan w Warszawie wymarzył ‘Sennik współczesny’* i ‘Bohiń’*, mnie w Belgii dalekiej ‘Nawet ptaki wracały’** swym krzykiem do miejsc kresowych, a po nocach się jawiał ‘Tajemny kwiat ruty’**. Panie Tadeuszu… Tak bardzo bym chciała rozmówić się z Panem od serca!
W jakichż to teraz zamieszkuje Pan światach i czy poezja jest tam modna tak samo?.. I co Pan odczuwa, gdy Pana ciepłe imię, jak błogosławionego płaszczu aksamitem, bierze pod opiekę moją polską szkołę w której dorastałam, dzisiaj - gimnazjum Bujwidze?.. Panie Tadeuszu... tam będąc, w każdej schodzącej na miasteczko tęczy, rozpoznam Pana.
Leokadia Komaiszko Belgia, 12 października 2017
* - ‘Rojsty’,‘Wniebowstąpienie, ‘Sennik współczesny’, ‘Bohiń’ - niektóre z książek Tadeusza Konwickiego. ** - ‘Nawet ptaki wracają’, ‘Tajemny kwiat ruty’ - dwie książki o tematyce kresowej Leokadii Komaiszko.
Na zdjęciach: Bujwidze późną jesienią
|