Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
11 grudnia 2018
Reflekcje po Klubowym AGM
Obserwator
- Nie potrzebujemy nadziei, tylko działania - powiedziała 15-letnia Greta Thunberg podczas Światowego Szczytu Klimatycznego w Katowicach. Oj, jak bardzo by się przydała ta młoda Szwedka tutaj, aby posłużyć za wzór naszym tutejszym dziewczętom i chłopcom z ‘Syrenki’, którzy uczestniczyli w niemniej ważnym, chociaż tylko lokalnym szczycie, jakim było doroczne zebranie – AGM – Klubu Polskiego w Ashfield. Jeszcze przed rozpoczęciem Zebrania z satysfakcją patrzyłem, że na sali widać było aż tylu właścicieli koszulek z napisem ‘SYRENKA”.Niestety, radość moja nie trwała długo. Właściwie nikogo nie powinno dziwić, że ci młodzi ludzie nie byli zainteresowani sednem sprawy. Niedzielne popołudnie. Piękna pogoda...Przesyłali więc sobie i odczytywali SMS-y i inne wiadomości z pewnością ważniejsze dla nich od tego co dochodziło ze stołu prezydialnego.

I tutaj kończy się moja próba zrozumienia sensu ich obecności na tym Zebraniu. Niestety, wystąpili jako zamówiona grupa klakierów. Po prostu, nie mając pojęcia o co chodzi – na dany znak, kładli smartfony na kolana, albo na wolne krzesło i nagradzali coś, albo kogoś gromkimi brawami, aby tuż po spełnieniu powinności znowu wziąć się za swoje elektroniczne zabawki. Było mi po prostu wstyd. Przecież to jest ta młodzież, która ma po nas, odchodzących przejąć nie tylko ideę Polonii – ale przede wszystkim zgromadzony przez pokolenia majątek. Dlatego pozwolę sobie zadać kilka pytań właśnie tym młodym ludziom.

Kochani chłopcy i dziewczęta! • Czy rzeczywiście zdajecie sobie sprawę, że obecni ludzie, kierujący Polskim Klubem w Ashfield wzięli pożyczkę w wysokości ponad $4 500 000 (ponad cztery i pół miliona dolarów). Wy ich nagradzacie oklaskami. Bijecie im brawo! Wstyd!
• Zarabiając $100 tysięcy dolarów na rok, musielibyście na taką sumę pracować całe 45 lat!
• Na co zostały te pieniądze zużyte? Gdzie jest tego rezultat? Dlaczego musiały być wzięte pożyczki? Pytaliście? Otrzymaliście wiarygodną odpowiedź zanim kazano Wam klaskać?
• Tłumaczenie o kosztach sądowych – to bzdura! Rozsądny człowiek nie pakuje siebie ani podległej sobie instytucji w problemy z prawem. A jeśli mu się zdarzy coś złego przez nieświadomość uczynić, to szybko stara się załagodzić sytuację, aby nie iść do sądu.
• Wiele osób radziło Prezesowi – wycofaj się, nie idź do sądu. Bez skutku. On wiedział lepiej. Rezultat? Pięciu Sedziów Sądu Najwyższego wydało wyrok – Winien! Zarząd Klubu na czele z Prezesem. To im bijecie brawo Kochani Syrenkowcy! Fe. Wstyd.
• Jakby tego było mało, wpakował Zarząd Klubu w koleją rozprawę sądową. Niektórzy rozsądni Dyrektorzy wycofali się szybko, widząc co się dzieje. A Wy, Kochani Młodzi – Nie widzicie tragedii? Bijecie brawo? Wstyd.
• Kiedy obecny Prezes decydował się na tę pozycję dług Klubu wynosił $ 300 tys. To nie było dużo. Można było zorganizować zbiórkę po $10 od osoby, albo kilka udanych imprez dochodowych i dług byłby spłacony.
• Jeśli po jednej kadencji widzieli, że nie dają rady – po co pchali się dalej na kolejne, nawet podwójne kadencje? Czy po to, żeby podwoić wysokość zaciąganych pożyczek aż urosną do prawie $5 mln?
• Kochani Młodzi ludzie! Zastanówcie się od kogo musicie domagać się zwrotu tych pieniędzy! Tak, Wy. Bo to Wy i Wasze dzieci korzystać powinni z tego Klubu, który był w tym celu zakupiony.
• Za 3 lata w Sydney ma się odbyć POLART. Obawiam się, że ćwiczyć swoje tańce będziecie na Norton St, bo Liverpool Rd jest zbyt ruchliwa. KLUBU W ASHFIELD NIE BĘDZIE.
• Nie wierzcie w piękne obietnice wybudowanych na tym miejscu wspaniałości. Mamy takich przykładów sporo w Australii. Nawet wydawałoby się rozsądni ludzie mówili o sprzedaży ‘powietrza’ nad polską działką. Owszem, powietrze jest, ale właścicielem działki już jest kto inny.
• Czy da się jeszcze coś zrobić? Na pewno. Dopóki człowiek żyje, wyjście z sytuacji musi się znaleźć.
• My, starsze pokolenie w dalszym ciągu wierzymy w niezawisłość australijskich sądów. Do tej pory się nie zawiedliśmy.
• A Wy, zanim ktoś Wam da znak do klaskania, wszystko jedno czy to jest ‘Kochany Wujek’ a może nawet Mama, czy Ciocia zapytajcie siebie, czy ja rzeczywiście wiem co robię, żebyście bez wstydu mogli spojrzeć codziennie w lustro.

Kochani Rodzice tej Młodzieży. Najprawdopodobniej oni sami nie przeczytają tego tekstu po polsku. Wy przeczytajcie! Wy im powiedzcie! Wy z nimi porozmawiajcie! To od Was zależy, jaką będziemy mieć polską społeczność w Sydney i w całej Australii. To od Was zależy, czy będzie istniał Klub Polski w Ashfield.

Obserwator