Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
7 sierpnia 2019
Spacer "Liberator" nad Zabłociem
Andrew Balcerzak

W sierpniu zeszłego roku, dzięki uprzejmości Pulsu Polonii (14.08.2018) został opublikowany artykuł „Valour and Resistance”. Publikacja tego artykułu zbiegła się z otwarciem całorocznej wystawy w Melbourne Shrine of Remembrance Opór, Australijczycy i europejskie podziemie 1939-45, której z jednym z bohaterów jest Allan Hunter Hammet - to właśnie on wraz z załogą Liberatora KG-933 niósł pomoc Powstańcom Warszawskim. W drodze powrotnej samolot został zestrzelony przez Niemców i rozbił się na krakowskim Zabłociu wraz z ciałami lotników: dowódcą Williamem D. Wright, RAF, nawigatorem Johnem P. Liversidge RAAF, strzelcem pokładowym sierżantem Johnem. D. Clarke, RAF. Trzem członkom załogi udało się wyskoczyć z palącego się samolotu.

Byli to: strzelec pokładowy/radio operator Allan Hunter Hammet, strzelec pokładowy sierżant. F. W. Helme RAF i inżynier pokładowy sierżant L. J. Blunt, RAF. Helme i Blunt zostali schwytani przez Niemców. Hammet uciekł i po wyleczeniu ran dołączył do oddziału Armii Krajowej. Dzięki ludziom, którzy bezinteresownie wkładają wiele pracy, to tragiczne wydarzenie z nocy 16 na 17 sierpnia 1944 roku jest wciąż żywe w Krakowie. W 1986 Krakowski Klub Seniora Lotników odsłonił tablice pamiątkową dla poległych lotników z Liberatora KG-933. W 2014, z obywatelskiej inicjatywy nadano nazwę “Bulwar Lotników Alianckich” w miejscu nad Wisłą, gdzie spadły fragmenty tego samolotu.

Na cmentarzu Rakowickim w Krakowie znajdują się wypielęgnowane groby lotników alianckich, którzy polegli bohaterską śmiercią nad Małopolską niosąc pomoc zrzutową dla Powstańców Warszawskich. Z inicjatywy Stowarzyszenia Seniorów Lotnictwa Wojskowego RP na Bulwarze Lotników Alianckich (u wylotu ul. Przemysłowej) stanął obelisk przypominający o miejscu katastrofy Liberatora KG – 933.

Stowarzyszenie PODGORZE.PL nagrało i zabezpieczyło wiele relacji naocznych świadków katastrofy Liberatora KG-933 i w ten sposób stało się skarbnicą wiedzy dla przyszłych pokoleń i historyków. Niezwykle bogaty materiał można zobaczyć na tym linku podgorze.pl/?s=liberator oraz jeszcze wiele więcej o historii Podgórza.




A oto dwa przykłady fragmentów relacji naocznych świadków przypominających o wydarzeniu na Zabłociu 75 lat temu: „...Mocno po północy obudził nas łoskot wystrzałów i blask, widoczny nawet w szczelinach rolet maskujących z czarnego papieru, zaciągniętych w oknach mieszkania przy ul. Zamojskiego. Z głośnym hukiem nadciągał z kierunku północno - zachodniego, płonący jak pochodnia, wielki samolot. Biła do niego artyleria przeciwlotnicza, także z Krzemionek; różnokolorowe koraliki pocisków, nanizanych jakby na niewidzialne nitki, pozornie wolno, podążały do nadlatującego celu. Po chwili maszyna znikła nam z oczu, za krawędzią oficyny, ograniczającej widok…” (1)

„W środku nocy obudził nas wielki huk i odgłosy detonacji. Momentalnie cały obóz znalazł się w płomieniach. Wysuszone baraki paliły się jak zapałki. Strzały z broni maszynowej powodowały dodatkowa panikę. Naokoło ludzie krzyczeli i biegli we wszystkie strony. Ci którzy chcieli wyjść z obozu na teren fabryki, napotkali bramę zamknięta i groźnego wachmana. Cześć z nas zajęła się próbami gaszenia pożaru i wtedy okazało się, ze w środku płonącego baraku pali się kabina dużego samolotu, a w niej zwęglone ciała pilotów. Amunicja i rożne przedmioty eksplodowały seriami lub pojedynczo. Żar był nie do zniesienia. Wyszliśmy na dachy baraków z wiadrami wody, ażeby skuteczniej gasić ogień….Nadszedł Schindler i przekonał wachę, ze należy otworzyć bramę i wypuścić ludzi z ogniowej pułapki…. „ (2)

Dzięki świetnej pracy organizacyjnej Stowarzyszenia PODGORZE.PL w przeddzień 75-tej rocznicy zestrzelenia Liberatora KG-933 odbędzie się już po raz trzynasty spacer pod tytułem „Liberator nad Zabłociem”, podczas którego dr inż. Krzysztof Wielgus objaśni historię i miejsca związane ze zestrzelonym samolotem. Z roku na rok wzrasta popularność spaceru, który przyciąga setki ludzi i często staje się okazją do odsłonięcia nowych miejsc pamięci tego wydarzenia.




W zeszłym roku, podczas spaceru, został odsłonięty mural na bocznej elewacji budynku przy ul. Dąbrowskiego 14. Mural, ufundowany ze składek, jest trwałym i widocznym przypomnieniem katastrofy Liberatora w nocy z 16/17 Sierpnia 1944 roku.

(1) Relacja naocznego świadka dr. inż. Wiesława Wielgusa (2) Relacja naocznego świadka, Nachum Manora, wiezionego w barakach obozowych na Zabłociu, w parceli przyległej do fabryki „Emalia” Oskara Schindlera.

Andrzej Balcerzak
Zdjęcia dzięki uprzejmości Stowarzyszenia PODGORZE.PL