Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
15 października 2019
Pomysły na celebracje 180. rocznicy nazwania Mt Kosciuszko
i eksploracji Gippslandu przez P.E. Strzeleckiego

Patrick Coady Buckley

Paweł Edmund Strzelecki
Łatwo powiedzieć, że chcemy celebrować. Trudniej ustalić: Gdzie, Kiedy, Jak? Niniejszym przedstawiam kilka propozycji świętowania ważnej rocznicy – a moim celem jest wspólne ich przedyskutowanie z Polonią. Czy będziemy tradycyjnie świętować w Jindabyne, czy tym razem postawimy na celebracje w Gippsland, albo może raczej wybierzemy Tumbarumbę po zachodniej stronie Góry. Czy wybierzemy tylko jeden pomysł, czy może uda się połączyć wszystkie trzy?

W roku 2020 przypada 180. rocznica nazwania przez Pawła Edmunda Strzeleckiego Góry Kościuszki i podjętej przez niego eksploratorskiej wyprawy do Gippsland. 12 marca 1840 roku o godzinie 3 po południu, stojąc z towarzyszem podróży Jamesem Macarthurem na górze Mt Townsend Strzelecki uroczyście nadał najwyższemu szczytowi imię Tadeusza Kościuszki, po czym już w pojedynkę udał się przez głęboki wąwóz na nowo odkrytą górę, aby ją dokładnie zbadać, pomierzyć i naukowo opisać. Spędził tam około 3 godzin. Do obozu rozbitego przez aborygeńskich przewodników wrócił dopiero nocą, lekko poturbowany skutkiem obsunięcia się po kamienistych skarpach.

Wyjazd ekspedycji z Welaregang w Góry Snieżne, dolina Geehi, kilkudniowa wspinaczka i ten historyczny dzień 12 marca 1840 opisane są bardzo dokładnie przez Macarthura w jego „Field Notes” przechowywanych w Mitchell Library. 13 marca James odnotował powrót do przełęczy Geehi, gdzie czekał na nich 19-letni James Riley z końmi. 14 marca Strzelecki pracował nad dokumentacją, również sprawdzając swoje obliczenia i pomiary. I na tej dacie urywa się dziennik Macarthura.


Panorama szczytów Snowy Mountains. Mike Edmondson

Wg innych żródeł, Strzelecki 15 marca wyruszył na kolejną wyprawę bezpośrednio z Geehi. Szacujemy, że wędrowanie z Geehi do Welaregang mogło zająć 3 dni. Zostawia to odpowiednio dużo czasu, aby ekspedycja w dniu 26 marca (idąc dłuższą trasą) pojawiła się na farmie Macalistera w Ensay. Dzień lub dwa wczesniej musiała gościć w Omeo na farmie u Edmunda i Patryka Coady Buckleyów. Warto wspomnieć, że tu Strzelecki wspiął się na górę Mt Tambo (1430 m npm).

Obydwa punkty noclegowe oznaczone są przez Strzeleckiego na jego słynnej mapie Route from Yass by the Australian Alps and Gipps Land to Porth Phillip opublikowanej w 1841 r. Jest rewelacyjnie łatwa w obsłudze, bardzo dokładna, można ją dowolnie pomniejszać i powiększać.

Dotarcie do Ensay odbyło sie zgodnie z planem.Komplikacje rozpoczęły się dopiero później, kiedy wskutek wadliwej mapy ekspedycja zabłądziła w mokradłach i gęstych chaszczach. Ponad 20 dni Strzelecki z towarzyszami niedoli przymierali głodem. Nie było ognia, nie było prochu, nie było już zapasów żywności. Od smierci głodowej uratował ich przewodnik aborygeński, dziś już legendarna postać, Charlie Tarra, który gołymi rękami polował na koale. Dopiero 12 maja znaleźli sie w Western Port, skąd ruszyli dalej i 28 maja dotarli do Melbourne. Żyzna kraina, którą odkryli, została przez Strzeleckiego – na cześć gubernatora Gippsa – nazwana Gippslandem.


Ruiny farmy w Ensay

Wracam do pytania: co, gdzie, jak i kiedy mamy świętować? Mamy do wyboru trzy propozycje.

Pierwsza tradycyjnie w Jindabyne i na Mt Kosciuszko pod hasłem „12 marca 1840 o 3 po południu”

Druga w Tumbarumba i Welaregang, po zachodniej stronie Mt Kosciuszko czyli akcja pod hasłem „Z tamtej strony góry”

Trzecia w Gippsland pod hasłem „Z Mt Kosciuszko na Mt Tambo”.

Pierwsza impreza może sie odbyć tradycyjnie w Jindabyne, z koncertem, wystawą, seansem filmowym, z wyprawą na Mt Kosciuszko i może nawet z lotami przyjaźni polsko-aborygeńskiej nad Snowy Mountains. Ze względu na ferie szkolne w NSW i Anzac Day można imprezę zaplanować na 24-27 kwietnia 2020.

Druga wersja zakłada podbój nowego terenu, czyli miasteczka Tumbarumba. Stąd pochodzi grupa Aborygenów podających się za prawowitych Ngarigo, która w lutym 2019 r. wystąpiła do Geographical Names Board o dual naming Mt Kosciuszko, czyli dodanie nazwy Kunama Namadgi.(Ich wniosek został póki co odłożony na półkę, bowiem m.in. na naszą prośbę GNB zgodziło się przeprowadzić serię konsultacji z różnymi grupami aborygeńskimi). Również w Tumbarumba mieszka były burmistrz George Martin, który 19 lat temu w obecności wicepremiera Tima Fischera nawoływał na szczycie góry do zmiany jej nazwy „na coś bardziej aborygeńskiego”. (George, jak sam przyznaje, ma w sobie trochę krwi aborygeńskiej.) Kilka miesięcy temu zawadziłam o Tumbarumbę i spotkałam się z Georgem z zamiarem „zakolegowania się” z nim. Nie jestem pewna, czy jest nam przyjazny. Czy warto zatem naszą misją propagowania Kosciuszki i Strzeleckiego objąć ten niepewny grunt?

Dowiedziałam się, że w dniach 22 i 23 lutego odbywa się w miejscowym parku doroczny festiwal TUMBAFEST. Może warto wynająć tam stoisko, by promować Kościuszkę i Strzeleckiego, wystawić nasze publikacje, płyty, filmy DVD, plakaty itp. W nieco późniejszym terminie warto byłoby na zasadzie eksperymentu zorganizować festiwal w Memorial Hall w Tumbarumba, gdzie po wypożyczeniu ekranu i projektora można by wyswietlić nasze filmy o lotach nad Górą Kosciuszki, czy o historycznej wyprawie z Kopca Kościuszki na Górę Kosciuszki. Byłaby to odważna akcja, zważywszy, że w tym miasteczku są tacy, którzy nazywają Strzeleckiego oszustem i bawidamkiem, a nawet wątpią, jakoby Strzelecki w ogóle wszedł na Górę Kosciuszki. Dowodem na to, że Strzelecki wszedł na Mt Kosciuszko były pamiętniki Macarthura "Field Notes", o czym też przypomina wiersz Davida Campbella.

From the Geehi Wall
The party climbed Mt Townsend through a whole
Avalanche of wild flowers only to find
The south peak topped it - much like one in Poland
Called Kosciuszko, Strzelecki claimed. The Pole
Scaled it alone, and when a cloud came down
Shutting the alpine vastness in a room
With his brief triumph, Strzelecki picked the bloom
Of one of those rare snowflowers sprung from stone
Remembering Adyna Turno


Zabytkowy hotel w Ensay The Little River Inn

Być może przyjaznym środowiskiem okazałaby się dla nas któraś z 3 lokalnych szkół – są dwie postawowe (w tym jedna katolicka) i High School. Być może sprzymierzeńca znajdziemy w Tumbarumba Museum, z którym współpracuje lokalny historyk Robert Frew.

Frew ciekawie prezentuje historię Tumbarumby. Pisze o starożytnych szlakach aborygeńskich, które wiodły w Góry Śnieżne w poszukiwaniu pożywnych ciem-bogongów. Ale własnie na tych szlakach doszło do inwazji, podboju, łupienia ziemi pod gigantyczne zagrody owiec i bydła; rozpoczął się szybki proces osadnictwa. Na rok przed ekspedycją Strzeleckiego na jednej tylko farmie Tumbarumba Station zgłoszono do opodatkowania aż 13 tysięcy owiec! Zaczęto bić na ekologiczny alarm.

Kolejne, nieodwracalne zmiany spowodowała firma Snowy Hydro, która w leśnej głuszy zaczęła budować tunele, tamy, elektrownie. Tak się złozyło, że to własnie robotnik Snowy Hydro odnalazł w dolinie szczątki samolotu, który rozbił sie tutaj 27 lat wcześniej. Był to "Southern Cloud", który rozbił sie w marcu 1931 roku lecąc z Sydney do Melbourne. Historia katastrofy opisana jest na planszach na punkcie widokowym Southern Cloud Memorial Lookout niedaleko Welaregang.

Welaregang, historyczne miejsce. To tu Strzelecki skompletował swoją ekipę. To stąd zobaczył cel podróży – ośnieżone szczyty Australijskich Alp. To tu Jackey opowiadał mu o swych wędrówkach do Geehi i dalej na szczyty grzebietem Hannels Spurr. To tu zaplanowano wyprawę w szczegółach. A dzisiaj, co tam jest do zobaczenia? Pewnie niewiele, dopóki nie wystawimy tam tablicy pamiątkowej... To własnie 9 marca 1840 r. z farmy panów Haya i Chalmersa wyruszyła na najwyższy szczyt Australijskich Alp ekspedycja Pawła Edmunda Strzeleckiego w składzie: Strzelecki, James Macarthur, James Riley, Charley Tarra oraz lokalny przewodnik Jackey. W dniu 12 marca 1840 r. najwyższy szczyt Australijskich Alp został przez Strzeleckiego nazwany Mt Kosciuszko.

Czy Strzelecki był wtedy w Welaregang pierwszy raz w życiu? Zapewne nie. Wcześniej podróżnik przebywał na farmie „Macarthur Station” w Ellerslie nieopodal Adelong i Tumut. (Farma to nieadekwatne słowo na okreslenie ówczesnych „latyfundiów”.) Farma należala do Hannibala Macarthura, ojca Jamesa, towarzysza Strzeleckiego. Musiało to być w styczniu-lutym 1840 r., kiedy Strzelecki wybrał się do Welaregang z listem rekomendacyjnym, jaki mu napisał Phillip Gidley King, znana osobistość, trzeci gubernator NPW. Po tym rekonesansie Strzelecki odwiedził Kinga w Dutson Station.

List rekomendacyjny adresowany był do właścicieli Welaregang Station, pana Johna Haya (późniejszego Sir Haya) i jego szwagra Chalmersa. Jaka jest historia pierwszych zagród i farm na obszarze od Tumut po Khankoban? Pojawiły się one zaledwie rok-dwa przed Strzeleckim. Z powodu wieloletniej suszy na Monaro squatters zaczęli szukać nowych pastwisk nad rzeką Murray. Pierwszymi osadnikami byli George and William Shelley, Thomas Macalister oraz bracia Richard i William Guise, założyciele Towong Station w Nowong, gdzie ekipa Strzeleckiego rozłożyła się obozem na pierwszy nocleg po opuszczeniu Welaregang.

Jak wynika z archiwalnych materiałów, główną siłą roboczą na nowo założonych farmach byli skazańcy (convicts), i tak na przykład Richard Guise miał 7 konwiktów, w tym jedną kobietę, a William miał aż 13 osób, w tym jednego 17-latka. Na farmach pracowali dorywczo Aborygeni, wynagradzani w formie żywności, odzieży i herbaty!

Archive.org

Leongathahistory.org


Tom Sonter obok szczątków samolotu The Southern Cloud

FROM MT KOSCIUSZKO TO MT TAMBO

Wreszcie trzecia opcja. From Mt Kosciuszko to Mt Tambo, czyli celebracje w Gippsland. O tym, że ekipa Strzeleckiego gościła na farmie Edmunda Buckleya (ok. 24 marca 1840 r.), dowiedziałam się od Evelyne Buckley, jego prawnuczki. Pisała o tym w opowiadaniu „Three Wise Men and a Mountain ”, nadesłanym w 2017 r. na zorganizowany przez nas [i\]International Kosciuszko Bicentenary Competition[/i].

Edmund Buckley, skazany na dożywotnie zesłanie przybył do Australii w 1812 r. W 1817 roku uzyskał wolność. Żonaty wczesniej w Irlandii, tu poślubił Eleanor mającą 2-letniego synka, Patryka Coady. W 1831 r miał Edmund juz farmę Woolbine Station koło Buckleys Crossing w Dalgety (blisko Jindabyne). Podobno już w 1835 r mial jakieś farmy w Ensay, ale rejestrowane na nazwisko pasierba, czyli Patryka. Tuż przed 1840 r. osiedlił się w Greenmount w Yarram. W 1840 r. ożenił się po raz trzeci, trzecia żona Ellen urodziła mu ośmioro dzieci. Po jej śmierci Edmund ożenił sie po raz czwarty z Mary Brady, ktora wychowała te wszystkie dzieci. Edmund zmarł w 1859 r. w wieku 76 lat. Majątek po nim został podzielony miedzy dwóch synów w Irlandii oraz żone Mary oraz 6 dzieci (2 córki i 6 synów) z ostatniego (trzeciego) małżenstwa. Trzecim synem był Paul, znana postacć w Fish Creek.

O wiele ciekawszą postacią niż Patriarcha Edmund wydaje mi się jego pasierb Patrick Coady (1816-1872). Pozostało po nim archiwalne zdjęcie oraz cenne "Pamiętniki" z lat 1844-72.Po śmierci matki w 1837 r. Patryk stał się bliskim przyjacielem i współpracownikiem swego ojczyma. Szybko sie bogacił. Zbił wielką fortunę. W 1843 roku prowadził w Coady Vale hodowlę na ponad 53 tysiącach akrów ziemi. Parł na południe, aby znaleźć dogodną trasę do portu, skąd planował wysyłkę bydła do Hobart. W 1844 roku wynajął bryg AMITY, który zabrał ładunek bydła na sprzedaż w van Diemens Land. Patryk zmarł bezdzietnie. Po jego śmierci wielu upominało się o jego majętności, m.in. pewien człowiek, który przedstawił sfałszowany testament: udowodniono mu oszustwo, ale zmarł, zanim rozpoczął sie proces. Po długich bataliach sądowych rząd Wiktorii postanowił podzielić majątek między potomków patriarchy Edmunda, czyli dwóch synów z Irlandii i dużej czeredy dzieci z pozostałych małżenstw. Wartość majątku ocenino na 60 tysięcy funtów – z czego dwie trzecie sum zostały pożarte przez koszta sądowe.

Druga słynna farma w Gippsland, która gościła Strzeleckiego to Numbla Mungie w Ensay, własność Lachlana Macalistera (1797 -1855). Kiedy pojawił sie tam Strzelecki, ugościł go Matthew Macalister, krewny Lachlana. Sam Lachlan rezydował gdzie indziej (Clifden koło Picton). Farmą zarządzał Angus Macmillan, który akurat dzień wczesniej wyruszył z misją odkrywania krainy nazwaną przez Strzeleckiego Gippslandem.

Lachlan Macalister, równolatek Strzeleckiego, piastował wysokie stanowiska w australijskiej policji, ale dzięki przyjazni z Macarthurami zasmakował w nabywaniu ziemi pod hodowlę bydła. Zaczął skromnie od dwóch tysięcy akrów. W roku 1837 bracia Macarthurowie mieli już 16 tysiecy akrów ziemi... a Lachlan w pojedynkę więcej niż oni. Wskutek kilkuletniej suszy Lachlan wysłał swego krewniaka Mathew na poszukiwanie dobrych pastwisk. W styczniu 1828 roku Lachlan zatrudnia swego ziomka, Angusa McMillana. Ten wędruje przez Omeo Plains, gdzie znajduja się nowiutkie farmy MacFairlaina i braci Pendergastów. 16 wrzesnia 1839 Angus rejestruje farmę Numbla Munjie. Jego kolejnym zadaniem (podobnie jak Patryka) będzie szukanie drogi do portu, skąd można byłoby wysyłać bydło do Hobart.


Zabytkowy Court House w Yarram

W rejonie Omeo i Ensay jest wiele do zwiedzania z Mt Tambo na czele i wieloma platformami widokowymi; tu i ówdzie zachowane są pozostałości zabytkowych budowli, a w Swifts Creek jest znajdujące sie na liście zabytków domostwo BINDI zbudowane przez P. V. Buckleya. W miasteczku Omeo ustawiono w środmiesciu zabykową chatę z 1868 roku zbudowaną przez Pendergasta. W piekarni w Swifts Creek można podziwiać zabytkowy piec. A może zaplanować naszą "inwazję" na miasteczko Yarram, w którym niedawno zamieszkała prawnuczka Buckleya, Evelyn. Z Yarram jest niedaleko do Tarra Bulga National Park (nazwanego na cześć Charliego Tarry, aborygeńskiego przewodnika).

Jakże łatwo uchwycić tu ducha epoki, iść śladami Strzeleckiego i z perspektywy Strzeleckiego poznawać historię Australii, w której przyszło nam żyć.

Tu zwracam się z apelem do członków Kosciuszko Heritage Inc., do działaczy organizacji polonijnych, do nauczycieli i młodzieży szkolnej i harcerskiej, do miłośników Kościuszki i Strzeleckiego, do entuzjastów turystyki i podróży, do całej Polonii australijskiej, do naszych australijskich kolegów o wspólną dyskusję nad obchodami 180-lecia nazwania Góry Kosciuszki i eksploracji Gippsland, o opinie, czy wręcz inne projekty celebracji. Prosimy pisać na adres: redakcja@pulspolonii.com

Ernestyna Skurjat-Kozek
Prezeska Kosciuszko Heritage Inc.