Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
21 października 2019
Historia w poezji (43) Śmierc Piłsudskiego
Andrzej Siedlecki

Polska niedługo mogła cieszyć się odzyskaną wolnością. Niezłomny wódz, Marszałek Józef Piłsudski odszedł na wieczną wartę 12 maja 1935 roku. Przed śmiercią, łkając, jakby do siebie, jakby do adiutanta, zagadał... -Co będzie z Polską, gdy umrę...? Na uroczystym pogrzebie prezydent Ignacy Mościcki powiedział:
„Wielkim trudem swego życia budował siłę w narodzie. Genjuszem umysłu, twardym wysiłkiem woli państwo wskrzesił. Prowadził je ku odrodzeniu mocy własnej, ku wyzwoleniu sił, na których przyszłe losy Polski się oprą... Przekazał narodowi dziedzictwo myśli o honor i potęgę państwa dbałej. Ten Jego testament...przyjąć i udźwignąć mamy....Skroń jego nie okala korona, a dłoń nie dzierży berła. A królem był serc i władcą doli naszej".

„MARSZAŁEK W NIEBIE" Henryk Porębski

Łzy nam jeszcze nie obeschły po Wodza pogrzebie,
gdy się on meldował u Pana Boga w niebie.
Pan Bóg Marszałka mile witał, o wszystko go pytał
i niebieskim słodkim chlebem nakarmił do syta:
- Znam ja ciebie, bom cię nieraz
wspierał podczas bitwy,
i twój naród, boć najszczersze są polskie modlitwy.

Pan Marszałek podziękował, ostrogami brzęknął,
a tu niosą aniołowie nową szablę piękną,
nowy mundur marszałkowski pięknie mu podają,
do munduru najprawdziwsze gwiazdy przypinają.

Pan Marszałek patrzy smutnie, białe czoło marszczy:
- Niepotrzebne mi te gwiazdy, aniołowie mili,
nie dla gwiazd żołnierze moi na wojny chodzili.

Tylko jednej rzeczy sercu memu trzeba -
Byście pięknej mej Ojczyźnie przychylili nieba,
byście dali moc i sławę mojemu Krajowi -
Tego jeszcze tylko pragnę, mili aniołowie.

Posłuchaj wiersza Henryka Porębskiego "Marszałek w niebie". Recytują Marta Kieć-Gubała i Andrzej Siedlecki

Link do odcinka nr 42


W krypcie Piłsudskiego