Długo wyczekiwany deszcz spadł w czwartek w nękanej pożarami Australii. W stanie Nowa Południowa Walia, gdzie wybuchło wiele pożarów, spadł „dobry deszcz” – donosi miejscowa służba meteorologiczna.
Mimo że deszcz nie ugasi wszystkich pożarów, ale, według strażaków, sporo przyczyni się do ich opanowania. Przed opadami w stanie Nowa Południowa Walia było 30 niekontrolowanych pożarów.
Obłoki dymu dotarły w minionych dniach do Melbourne. W środę wieczorem przetoczyła się tu burza, dzięki której poprawiła się jakość powietrza.
Synoptycy prognozują opady deszczu również w piątek i weekend. Byłby to najdłuższy okres deszczu od początku kryzysu pożarowego we wrześniu.
Takich pożarów Australia nie doświadczyła od dekad. Zginęło 28 osób i prawdopodobnie około miliarda zwierząt. Spłonęło ponad 2 000 budynków. Pożary objęły ponad 10 milionów hektarów.
źródło: prawy.pl |