Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
28 kwietnia 2020
Nastolatka o Strzeleckim
ESK

Podkusiła mnie Joanna Kucyper, aby w Roku Strzeleckiego (mija 180 rocznica odkrycia Mt Kosciuszko) przypomnieć piosenkę, jaka miała swoją premierę na Pierwszym Festiwalu Kosciuszkowskim w Jindabyne w kwietniu 2007 r. Najpierw odszukałam w przepastnych archiwach piosenkę o Strzeleckim, jaką napisała i skomponowała 13-letnia wówczas Olivia Kierdal. Wypada dodać, że tekst napisała wspólnie ze swą starszą siostrą Karoliną. Piosenka w miarę łatwo dała się wytropić, natomiast trudniejszym sie okazało szukanie historycznych zdjęć. Jak wyglądała śliczna Olivka w roku 2011 wiemy dokładnie z artykułu w Pulsie, gdzie zapowiadalismy, że Olivia wystąpi na Festiwalu Polskim w Darling Harbour. W normalnych czasach na przekopanie się przez miliardy zdjęć z tysięcy minionych imprez trzeba byłoby wziąć day off - na szczęście/nieszczęście mamy czasy nienormalne i możemy spokojnie, bez pospiechu kopać w archiwach. No i tak mi zleciał cały dzieńi pół nocy.

Posłuchaj. Olivia Kierdal piosenka "Strzelecki" nagranie archiwalne z 2007 roku

Przeczytaj, co pisaliśmy w Pulsie o Olivce w roku 2011

Probuję sobie przypomnieć, jak powstało do skomponowania piosenki o Strzeleckim. Czasami inspirowałam artystów (np. śp. John Hospodaryk skomponował szereg utworów o Kościuszce i Strzeleckim niejako na moje zamówienie), ale jesli chodzi o "Strzeleckiego" to sądzę, że to była po prostu inicjatywa Olivki. Być może była pod wrażeniem uroczystości zorganizowanych w lutym 2007 roku, kiedy to szczycie góry odbył się historyczny koncert "Kosciuszko Music on Mt Kosciuszko". Tuż po tym historycznym wydarzeniu padła propozycja zorganizowania festiwalu, który nazwaliśmy Mound & Mount Kosciuszko Fest, to w nawiązaniu do Kopca Kosciuszki.

Skąd przyszła inspiracja, wypadałoby zapytać Olivki, ale nie mam jak, bo jak słyszę, nasza utalentowana piękność mieszka obecnie w USA. Przypomina mi sie jednak, jak pewnego wieczoru jej rodzice przyjechali z nowo nagraną płytą do mnie, do "białego dworku" w Epping. Z jakąż radością wysłuchałam piosenki z jej pieknym tekstem po polsku i po angielsku, z porywającym refrenem. Oczywiście, natychmiast ustalilismy, że Olivka zaśpiewa piosenkę na kwietniowym festiwalu w Jindabyne.

W kilka lat póżniej Olivia wykonała tę piosenkę (i wiele innych) w Sydney na Festiwalu Polish Christmas w Tumbalong Park. Była świeżo po maturze. Czekały ją studia. Mijały lata. Milismy to szczęście, że Miss Olivia pojawiała się na dorocznych Kolędach w Marayong, często z mamą Basią i ciocimi Haliną i Oleńką (słynne Siostry Kowalskie).


Olivka w Memorial Hall. Tam zwykle odbywały się nasze festiwale. Dopiero teraz, po latach zauważyłam, jakie miłe, złoto-miodowe kotary tam były.


Autorem tego zdjęcia jest chyba Henry Igliński. On zawsze wpisywał daty, nazwiska, tytuły. Tu widzimy dwie młode artystki Olivię Kierdal i Alicję Polak, które jak sie okazuje, zaspiewały wtedy Waltzing Matilda.


Jak się okazuje, Olivka była nie tylko piosenkarką i kompozytorką, ale także akompaniatorką. Tu właśnie akompaniuje swojej Mamie (śp.) Basi oraz Cioci Halince


Jakież wyczucie sceny! A na scenie, proszę zauważyć, dwa portrety. Jeden wielki - Kosciuszki, a drugi maciupeński, w złotej ramce - Strzeleckiego.


Organizatorka festiwalu, Ernestyna, w towarzystwie Olivii oraz znakomitego pianisty Krzysztofa Małka, który mocno zapisał się w historii Festiwali Kosciuszkowskich w Jindabyne i Cooma. A stoimy na tle wystawy fotograficznej ukazującej historyczne wydarzenie na Mt Kosciuszko, które miało miejsce zaledwie dwa miesiące wcześniej.


Tu widzimy Olivkę podczas lunchu w towarzystwie Davida Keetleya. Przypomnijmy, że David Keetley to inżynier budowlany, który miał swoją pasję muzyczną: był dyrygentem amatorskiej orkiestry Sydney Windjammers, która zagrała utwory (3 kompozycje) T.Kościuszki na szczycie Mt Kosciuszko!


Od lewej: Prof. Graham Wood, Mrs Keetley i David Keetley.Prof. Wood grał w orkiestrze u Keetleya i to on pierwszy wpadł na pomysł, aby muzykę Kościuszki zagrać na Górze Kościuszki. Od kilku lat mieszka na Nowej Zelandii, gdzie nadal gra w amatorskich zespołach, i nadal promuje Kościuszkę. Mrs Keetley, super sympatyczna, elegancka dama, była chora na raka. Zmarła bodaj w rok po naszym festiwalu.


No, tego pana nie trzeba przedstawiać. To oczywiście maestro Małek. Na pierwszym Festiwalu Kościuszkowskim musiał zagrać na obrzępanym keyboardzie, ale za to siedział na ślicznym, rokokowym krześle pożyczonym od Ernestyny.Zawsze jego marzeniem było, aby w Jindabyne pojawił się fortepian. Póki co, było pianino. Ale pewnego razu miejscowi działacze zorganizowali koncert dobroczynny z dochodem przeznaczonym na kupno fortepianu. W tym koncercie oczywiście wziął udział Krzysztof, który w tym właśnie celu urwał się z Sydney.Kiedy pojawił się fortepian, nie pamiętam, ale z pewnością był już w roku 2017 na Dwustulecie Śmierci T. Kościuszki.


Krzysio Małek w Cooma. Kilka naszych festiwali odbyło się zarówno w Jindabyne jak i Cooma w pięknej jesiennej scenerii tamtejszego parku, gdzie również bieliły się pnie brzóz obsypanych złotymi liścmi.


Tu na prawo od Olivki - jej rodzinka.


Słynne festiwalowe posiedzenia w bawialni naszego ulubionego schroniska "Vaski". Na lewo od Grzegorza Dąbrowy są rodzice Olivki - śp. Basia i Karol Kierdalowie. Mama Olivki zmarła po wielu latach dzielnej walki z rakiem.


A TERAZ ZDJĘCIA Z INNEJ EPOKI - SYDNEY ROK 2011 DARLING HARBOUR , POLISH CHRISTMAS FESTIVAL






Autorami zdjęć są: Andrzej i Krzysztof Kozek, Krzysztof Małek, Henry Igliński, Lajkonik i Joanna Kucyper.