Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
21 lipca 2021
Strzelecki: Jakie imię dać tej przecudnej krainie?
Ernestyna Skurjat-Kozek

Sir George Gipps
Jawiła mu się ta nowo odkryta kraina jako malowniczy amfiteatr, od wzgórz Omeo stopniowo obniżająca się aż do oceanu. Kraina tyleż malownicza, co żyzna. A i w węgiel zasobna. Wymarzone tereny pasterskie i rolnicze. Jak pisze Strzelecki w swym Raporcie: 250 mil wybrzeża, w tym dwie wówczas znane przystanie; osiem rzek; dostępne dla żeglugi jezioro z lagunami rozwijającymi się na długość 100 mil, ponad 3,5 tysiąca mil kwadratowych lasów, równin i dolin, „które pod względem urodzajności gleb i dogodnego położenia nie dadzą się prześcignąć”. Dobra komunikacja, także drogowa: tylko połowa wymaga budowy mostów. Druga połowa drogi , przez pagórkowaty teren prowadząca, tu i ówdzie wymaga wycięcia zarośli i wymoszczenia bagien.

I kolejne bogactwo: 2 tysiące mil kwadratowych pasma nadbrzeżnego z najlepszymi gatunkami eukaliptusa, z szerokimi i głębokimi dolinami, które otwierają wielkie perspektywy dla hodowców bydła. Rzadko który region Australii stwarza warunki lepsze niż ta kraina - konkluduje P.E. Strzelecki w Raporcie do gubernatora Nowej Południowej Walii, Georga Gippsa, sporządzonym 26 czerwca 1840 r.*) I niniejszym informuje, że ową bajeczną krainę nazwał Gippslandem - na cześć gubernatora.

Zapytam przewrotnie. Czy Gipps zasługiwał na taki honor? Wszak nie była to postać jednoznacznie oceniana.

Powiadano: No governor had ever laboured more diligently for the welfare of his people and yet none has been more unpopular than Gipps. Czyli Gipps pracował pilnie bez wytchnienia, a mimo to był bardzo niepopularny.Kiedy po przedłużonej o 2 lata kadencji Gipps odpływał do Anglii w 1847 r. The Sydney Morning Herald żegnał go wrogo i z poczuciem ulgi Gipps has been the worst Governor New South Wales ever had. Określono go jako najgorszego z dotychczasowych gubernatorów. (Nota bene, ówczesne media nigdy się o nim pozytywnie nie wypowiadały).

Skoro tak, to dlaczego najlepszą w Australii krainę Strzelecki nazwał imieniem najgorszego gubernatora?


Może przedstawmy sylwetkę George’a Gippsa (1791-1847). Pochodził z Anglii. Był synem pastora, określano go jako żarliwego chrześcijanina. Wydaje się, że jako absolwent Royal Military Academy musiał być człowiekiem czynu i dyscypliny, o silnym poczuciu obowiązku i sprawiedliwości. Był szczodry, choć tego nie manifestował. Niezwykle pracowity, znakomity administrator. Myślał logicznie i analitycznie. A przede wszystkim: unimpeachable moral character. A więc człowiek nieprzekupny, o sumieniu twardym jak granit.Lady Jane Franklin, żona gubernatora Tasmanii, tak go określiła: „człowiek dobrego serca, bezpośredni, szczery, trochę oschły, nieskory do uśmiechu, bezgranicznie oddany swej żonie". Jego siedziba, Government House bardziej przypominał twierdzę, niż salony. Chłodny i oficjalny sposób rządzenia stanowił niejako zaporę przeciw australijskim politykom o poglądach, których Gipps nie podzielał. Wprowadził inny styl "gubernatorowania", jakby chciał powiedzieć: tu się pracuje, a nie tańcuje. **)

Gubernatorska służba nie była łatwa. Trzeba było służyć zarówno Koronie, jak i Kolonii, a na tej linii często dochodziło do spięcia. Głównym oponentem Gippsa była nowo powstająca „magnateria” obszarnicza, „owcokracja” czyli squatterzy. Owcokracja łatwo przekupywała media, często dominowała w izbach parlamentarnych, naturalnie mając duży wpływ na wynik głosowania. Na gruntach dość tanio dzierżawionych od Korony, dzięki niewolniczej pracy konwiktów „owcokracja” budowała przeogromne fortuny (oraz imponujące rezydencje - dziś na liscie zabytków). Coraz częściej posuwała się poza oficjalnie wyznaczone granice osadnictwa (Colony Limitations), zajmowała kolejne tysiące akrów ziemi (często bez licencji), hodując coraz liczniejsze stada (często unikając płacenia podatków).


Baroona Castle - jedna z rezydencji Dangarów


Henry Dangar, właściciel Myall Creek Station


Neotsfield, rezydencja Dangarów

Posuwała się coraz dalej, a jeśli na drodze stanęła przeszkoda w postaci Aborygenów, to starała się ją skutecznie usunąć. W dalekim interiorze nasilały się konflikty frontier conflicts. Rząd z trudem kontrolował osadników wyznających zasadę, że „dobry Aborygen, to martwy Aborygen”. Panowie obszarnicy (na ogół rezydujący w mieście) przymykali oczy, kiedy zarządcy i pracownicy ich posiadłości uzbrojeni po zęby rządzili w interiorze po swojemu. Wśrod takich załóg mało było ludzi wolnych, przeważali convicts, czyli więźniowie na przepustce zwanej Ticket of Leave. Tacy urządzali masakry tubylców w poczuciu bezkarności.

Tymczasem polityka Gippsa wobec Aborygenów była humanitarna, odważna i praktyczna. W jego pojęciu Aborygeni byli też brytyjskimi poddanymi, chronionymi przez prawo brytyjskie. I dlatego, po masakrze w Mayall Creek o której niedawno pisaliśmy Gipps kazał wszcząć natychmiastowe śledztwo, w efekcie którego siedmiu białych ludzi, uznanych winnymi zbrodni na tubylcach, zostało powieszonych. To był ewenement w historii Australii i australijskiego sądownictwa.


Sir George Gipps, zbiory NSW State Library


Prokurator Roger Therry, QC, asystent Plunketta. National Portrait Gallery, London


Niezwykle ważną rolę w procesie Białej Siódemki odegrał Prokurator Generalny Nowej Południowej Walii John Plunkett QC, przyjaciel Strzeleckiego. Orędownicy równości ras poznali się wkrótce po przybyciu Strzeleckiego do Sydney w kwietniu 1839 roku, a więc w czasie, kiedy w Australii nadal gorącym tematem była masakra w Myall Creek i pełen zawirowań proces sądowy zakończony egzekucją białych zbrodniarzy (grudzień 1838).

W pierwszej rundzie mordercy wygrali, uznano ich niewinnymi. Plunkett musiał więc znaleźć jakiś kruczek prawny, który pozwoliłby na drugą rundę procesu. Na tym etapie Plunkett miał wszystkich przeciwko sobie: obszarników, opinię publiczną, gazety i oczywiście skorumpowane jury. Poparł go tu jedynie Gipps, czego dowiedziałam się dopiero po obejrzeniu filmu Australia on Trial – Massacre at Myall Creek.Był to film zrealizowany na podstawie archiwalnej dokumentacji. Dzięki niemu dowiedziałam się też, że zarówno na etapie śledztwa jak i w czasie obydwu procesów Plunkett i jego asystent Roger Therry ściśle współpracowali z Gippsem. Tuż przed drugim procesem Plunkett ostrzegał Gippsa, że jego szlachetne i zdecydowane stanowisko narazi go na konflikt z obszarnikami i gazetami. Zachowała się piękna odpowiedź Gippsa, powtórzona w filmie: „A co ja się bedę przejmował opiniami wyzyskiwaczy, którzy na karkach biedoty zbijają sobie ogromne fortuny. Mordercy MUSZĄ zawisnąć, jest to tak pewne, jak to, że się nazywam George Gipps.”

Istotnie. Morderców powieszono. W społeczeństwie zawrzało, tymczasem na wysokościach władzy sprawiedliwy wyrok został uznany nie tylko przez Executive Council i Biskupa Australii, ale także przez Lorda Glenelga, szefa Urzędu Kolonialnego w Londynie. Dla nich było jasne: the Aborigines were subjects of the Queen and as such were entitled to the protection of the law.

Wypada więć zakonkludować, że Gipps był postacią wyjątkową: człowiekiem honoru, nieprzekupnym, wiernym swoim zasadom. On nie ludzi, ale swego sumienia słuchał. I tu mamy odpowiedź na pytanie, dlaczego Strzelecki nazwał Gippsland imieniem swego nowego przyjaciela. Musiał Gippsa ogromnie cenić i szanować, aby w atmosferze powszechnej wrogości zdobyć się na odwagę, uczynić szlachetny gest i uwiecznić jego imię. Przy okazji Strzelecki przypomniał światu, jakim wartościom on sam hołdował.

Ernestyna Skurjat-Kozek

PRZYPISY

*) P.E. Strzelecki, Pisma Wybrane, opr. W Słabczynski, PWN 1960, s. 45-47)

**) Public Ideas and Private Virtues in the Governorship of Sir George Gipps http://link.springer.com/chapter/10.1057/9780230375703_9