Panie Premierze, od kilku tygodni pewien wysoki emisariusz UE destabilizuje polskie państwo i nie jest to jakiś unijny komisarz, ale były „król Europy” jak nazywali go entuzjaści Platformy Oligarchów, bo przecież nie Obywatelskiej. Swoją działalność Donald Tusk rozpoczął od inwektyw i kalumnii pod adresem PiS-u i prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Ich bezzasadność była oczywista, rząd zatem milczał, ale ich arogancja przekraczała wszelkie granice i prosiła o jakąś reakcję. Brak tej reakcji społeczeństwo może poczytać za słabość. Wyręczyli rząd blogerzy, portale i redakcje pism patriotycznych. Dziś jednak kiedy Tusk doprowadził do rokoszu nadzwyczajnej kasty, dobijającej się do bramy UE, wypada aby głos zabrał rząd i dlaczego nie sam Premier ?
Piosenka-komentarz Zosi Kaszubskiej "Podanie do Brukseli". Uwaga, ładuje się 30 sekund
Panie Mateuszu Morawiecki, jest Pan przecież naszym premierem, premierem wszystkich obywateli, a nie tylko „moim” premierem jak powiedział prezydent Andrzej Duda wręczając Panu nominację ! Chyba nie jest Pan tylko instrumentem prezydenckich wizji, bo pamiętamy doskonale różnice w waszych ocenach np. wydarzeń roku 1968. Tu był Pan po stronie prawdy. I dzisiaj, kiedy słyszymy słowa Tuska, a właściwie już wydawane przez niego dyspozycje co do najbliższej przyszłości, oczekujemy reakcji rządu, którego jest Pan premierem. Czy nie sądzi Pan, że apel Tuska do „prawników”, który wzywa ich do szukania „haków prawnych” wobec pisowców nie jest cynicznym wezwaniem do naginania i łamania praworządności ? Jednocześnie Tusk podważa ustalenia prokuratury wobec udokumentowanych wyników śledztwa w licznych aferach trawiących III RP! „Król Europy” broni więc korupcji III RP, odziedziczonej po PRL-u! I atakuje tych, co walczą z korupcją! Identycznie postępował za kadencji PO-PSL – bronił aferzystów i atakował CBA!
Zapowiada też, że po rozprawie z pisowcami PO doprowadzi do...pokoju z Polakami!? Jakiego „pokoju”? Panie Premierze, czy nie sądzi Pan, że jest to zmodyfikowana formuła starej tuskowej obietnicy „miłości” z roku 2007 ? I zemsta za utratę władzy w 2015. Wiemy jak się skończyła tamta obietnica „miłości”, a już dawno temu ujął to Rafał Ziemkiewicz w satyrze „Niewinność Tuska”:
Przetrwa stocznia, lecz francuska - ale to nie wina Tuska! Zimna toń szyfranta muska - ale to nie wina Tuska! Znowu zwisa trup z powrósła - ale to nie wina Tuska! Ułamała skrzydło brzózka - ale to nie wina Tuska! Szydzi z nas komisja ruska - ale to nie wina Tuska! Cenzurują media news-ka - ale to nie wina Tuska! W telewizji bujda pluska - ale to nie wina Tuska!
Powyższe fragmenty satyry Ziemkiewicza dotyczą zwłaszcza lat po smoleńskim zamachu, do czego mogło dojść wyłącznie po rozdzieleniu wizyt prezydenta i premiera w Katyniu, a nastąpiło to wskutek premedytacji Tuska, który dogadał się z Putinem, a potem celowo oddał śledztwo Rosjanom, by prawda o zamachu nie wyszła na jaw ( szydzi z nas komisja ruska!). W r.2010 Tusk odegrał więc rolę smoleńskiego naganiacza, a wystawiając na rzeź 96 pasażerów stał się wspólnikiem zamachowców kimkolwiek by oni nie byli.
Panie Premierze, czy sądzi Pan że człowiek uwikłany w zamach na Tupolewa – a więc w masowe morderstwo - ma prawo decydować znowu o losach Polski ? Był Pan przecież bardzo zaangażowany w walkę o praworządność i to tak dalece, że postawił Pan na szali swój autorytet premiera udając się do prezeski SN Gersdorf ( już zawieszonej!), aby negocjować to i owo... Rozwój wypadków potem pokazał, że Gersdorf zyskała na czasie, zanim ostatecznie ustąpiła. Nadmierna miękkość rządu nie jest najlepszą metodą. A za kadencji „króla Europy” Tusk nieustannie szkodził interesom polskiego rządu, natomiast dzisiaj niczym „totumfacki” UE i Angeli Merkel krąży po naszym kraju z miną inspektora i z „leninowską” werwą rewolucji! Destabilizuje i tak nie nastrojoną jeszcze jak trzeba III RP – czy nie widzi Pan, Panie Premierze, że Tusk zachowuje się jak najemnik ( sicario) obcych interesów ? Dołączył do takich manipulatorów jak Grodzki czy Gowin, tego już za wiele. A za sprawą totalnej opozycji III RP od roku 2015 cierpi na chroniczną destabilizację, albowiem peerelczycy i brukselczycy sprzysięgli się przeciwko rządowi PiS-u.
Najwyraźniej tak jest, a zatem czas chyba powiedzieć mu, że jest osobą non grata i pokazać mu, gdzie jego miejsce. Tak naprawdę jego miejsce jest na ławie oskarżonych o szereg przestępstw z jego długiej politycznej kariery, a szczególnie o udział w smoleńskim spisku, a także o zdradę III RP przez oddanie śledztwa w ręce obcego mocarstwa. Mówiono o tym i pisano nieraz ( np. w książce Ewy Stankiewicz „Matrix III Rzeczypospolitej. Pozory wolności”, Kraków,2015 ), gdzie czytamy: „Tusk złamał prawo i tylko z tego powodu, że zgodził się na niekorzystną dla Polski umowę z Rosją, powinien podlegać karze do 10 lat więzienia.To jest akt tak zwanej małej zdrady dyplomatycznej. Tusk miał do dyspozycji korzystną dla Polski umowę z 1994 r., odpowiednią do zaistniałej sytuacji, która stawiała Polskę jako równorzędnego partnera Rosji w dostępie do dowodów i w prowadzeniu śledztwa. Tymczasem Tusk zrezygnował z tego i zgodził się na fragment konwencji chicagowskiej, która nie dotyczyła tego lotu, ponieważ przewidywała postępowanie w przypadku katastrofy samolotu cywilnego. Jak wiemy, samolot miał status wojskowy, tak był oznaczony i jako taki uzyskał pozwolenie na przekroczenie granicy Rosji. Ponadto konwencja chicagowska oddawała śledztwo w dyspozycję Rosji. (...) Poza działaniem na szkodę Polski poprzez wybór niekorzystnej umowy Tusk złamał prawo, nie konsultując uzgodnień zawartych z Putinem na posiedzeniu Rady Ministrów, co było jego bezwzględnym obowiązkiem. (...) Zachował się nie jak premier Polski, ale jak wspólnik Putina” ( op.cit. str.78-80).
Nie przejęto się tym w Niemczech i otrzymał posadę „króla” UE, dziś jest jednak w zasięgu polskiego wymiaru sprawiedliwości, który dalej kuleje, bo prezydent wetował reformę sądownictwa i zbyt długo certolono się z prezeską Gersdorf. Panie Premierze, sytuacja jest delikatna, bo gdyby przedstawić Tuskowi zarzuty nawet tak uzasadnione świat odebrałby to jako polityczny rewanż PiS-u na PO, a może i jako „zemstę” prezesa Kaczyńskiego. Może jednak trzeba to zrobić, aby przerwać Tuskowi destabilizację państwa, o ile Pan Premier nie ma lepszego pomysłu. Apele Tuska o wstrzymanie reformy sądów sugerują, że obecna nadzwyczajna kasta jest mu ostoją i kołem ratunkowym, a to potwierdza, że pan Donald ma to i owo za uszami. Nie zapominajmy, że jest w ogóle weteranem antypolskich sabotaży, bo brał udział w obalaniu rządu Jana Olszewskiego w r.1992! Z każdym dniem Polacy otwierają szerzej oczy, nareszcie widzą w całej krasie kto stoi na czele mafijnej Platformy Oligarchów, zwanej dla niepoznaki Obywatelską i założoną przez byłe służby PRL-u!! Panie Premierze, stoi Pan na czele dobrego i propolskiego rządu, prosimy zapobiec katastrofie dla Dobrej Zmiany, kontynuować reformę Temidy oraz oczyszczanie III RP z reliktów zła posianych u nas w epoce komunizmu, które krzewiły się do roku 1989 z taką siłą, że nawet w cieniu okrągłego stołu mordowano księży. Dość cywilizacji śmierci, tysiącletnia Polska ma prawo istnieć i żyć dla pokoleń urodzonych już w wolności.
Marek Baterowicz
|