| W sobotę 16 lipca 2022 roku odbyło się w konsulacie RP w Sydney pożegnanie ambasadora RP Michała Kołodziejskiego z tutejszą Polonią; wśród gości honorowych poseł federalny Jason Falinski i czwórka posłów stanowych: David Clarke, Robert Borsak, Stephen Bali i Mark Banasiak, a także konsul generalny RP na Nowej Gwinei i Papui Fr Jan Czuba. Z Brisbane przybyła na tę okazję honorowa konsul RP w Qld pani Teresa Lauf z rodziną. Kapłani, filmowcy, artyści, działacze. W roli mistrza ceremonii tradycyjnie Marta Kieć-Gubała - filar konsulatu, od lat będąca asystentką kolejnych konsulów, a przede wszystkim znakomita aktorka .
Jako pierwsza zabrała głos konsul generalna dr Monika Kończyk. Stwierdziła, że przywilejem była dla niej praca z kimś tak zdolnym i doświadczonym. Wspominała wiele wydarzeń minionych 6 lat, w tym aktualny jubileusz 50-lecia stosunków dyplomatycznych między Polska a Australią; z tej okazji pan ambasador z panią konsul zaproszeni byli niedawno na uroczysty lunch przez szefa stanowej Legislative Council, Hon. Matthew Mason-Coxa.
Pożegnanie ambasadora - relacja filmowa na You Yube
Prezes Rady Naczelnej Polonii Australijskiej Małgorzata Kwiatkowska wygłosiła przemówienie stanowiace dość szczegółowe podsumowanie wspolnych działań RN i Ambasady.Przypomniała, że pierwszy raz spotkała Pana Kołodziejskiego (listopad 2016 r.) jeszcze jako Dyrektora Departamentu Azji i Pacyfiku MSZ w czasie jego wizyty w Sydney, tu bowiem w konsulacie odbyło się
inauguracyjne spotkanie Australijskiego Komitetu Obchodów Roku Kościuszki.
Ambasador Kołodziejski rozpoczął swoją misję dyplomatyczną w Canberra w roku 2017. Prezes Kwiatkowska wspomina różne wydarzenia wspólnie z nim organizowane: koncerty z okazji Stulecia Niepodległości z pamiętnym koncertem w sydnejskim ratuszu; wizytę prezydenta RP, czasy pożarów i pandemii, 50-lecia stosunków dyplomatycznych miedzy Polską i Australią, wspólnie opracowaną książeczkę „Polish-Australian Connections”, coroczne Biegi Niepodległości, a ostatnio imprezy nieopodal Góry Kościuszki w Geehi, gdzie odsłonięto dwie tablice pamiątkowe.
Tu pełny tekst przemówienia prezes Kwiatkowskiej
B.poseł federalny Jason Falinski |
Szefowa Lajkonika z posłem stanowym Markiem Banasiakiem MLC |
Z kolei na scenie pojawia się poseł federalny Jason Falinski, który 6 lat temu założył w parlamencie federalnym Koło Przyjaciół Polski. Wspomina, że nie było wtedy łatwo znaleźć posłów zainteresowanych sprawami Polski, ale dzięki działaniom ambasadora Kołodziejskiego dużo się w tej sprawie zmieniło („dzisiaj każdy poseł chciałby być Polakiem”). Falinski wespół z Kołodziejskim są autorami dwóch uchwał parlamentarnych (motions), które zasadniczo zmieniły nastawienie Canberry do spraw polskich.
Pierwszą była uchwała z okazji Roku Kościuszki (2017), składająca hołd Kościuszce za jego wkład w dziedzictwo kulturowe Polski, Australii, a także Ameryki. Jak z usmiechem na twarzy wspomina Falinski, w czasie pamiętnego przemówienia w parlamencie trzy razy wymawiał nazwisko Kościuszki, ale za każdym razem z wrażenia czynił to inaczej.
Druga uchwała to z okazji 50-lecia stosunków dyplomatycznych między naszymi krajami. „To ważny temat i myślę, że Michał czuje się bardzo dumny ze swych osiągnięć, uświadomił nam bowiem, jak bardzo nie do przecenienia jest obecna pozycja Polski, jak bardzo ostatnio wzrosło jej znaczenie.” Na zakończenie Falinski z żalem przyznał, iż po 6 latach przyjaźni z amb. Kołodziejskim jego polszczyzna jest nadal na kiepskim poziomie, ale solennie obiecywał, że będzie się uczył, a swoje postępy w nauce będzie prezentował podczas spotkań na zoomie.
Fr Jan Czuba, konsul honorowy RP na Nowej Gwinei |
Poseł stanowy Stephen Bali, MP z ambasadorem Kołodziejskim |
Na uroczystość pożegnania przyleciał z Moresby nasz konsul honorowy w Papua i Nowej Gwinei fr Jan Czuba. Zaświadczył, że ambasador Kołodziejski doprowadził do istotnego zbliżenia między Polakami, a Nowogwinejczykami i że odegrał ważną rolę w budowaniu systemu edukacyjnego na Nowej Gwinei, a przede wszystkim spowodował, że Nowogwinejczycy studiują w Polsce; robią tam magisteria i doktoraty, a po powrocie są prawdziwymi ambasadorami Polski i polskich wartości. Fr Czuba wyraził żal z powodu zakończonej misji ambasadora, ale wyraził nadzieję, że z dyplomatą mającym tak dobre rozeznanie w tym regionie swiata, a przechodzącym do pracy w centrali MSZ można mieć pewność, że sprawy Nowej Gwinei, Wysp Solomona i całej Oceanii nie będą zapomniane ani zaniedbane. Kończąc na wesołą nutę Fr Czuba oświadczył, że planował o wiele dłuzsze przemówienie, ale już kończy, żeby się nie spóźnić na samolot.
Na scenie pojawia się bohater wieczoru – Michał Kołodziejski, który zaczyna od słów: „A ja się nie spieszę. Mam tu dobraną grupę ludzi, których dobrze znam i bardzo szanuję, bo właśnie z nimi często współpracowałem, cieszę się, że mogę przed wyjazdem spotkać się, podziękować i pożegnać.” Wspomniał, że z jego perspektywy praca w dyplomacji to team work, że czuje się kółkiem w większej maszynie, że jego zadaniem jest inspirować, inicjować i wspierać takie działania, które przyniosą obustronne korzysci, a ich efekty zostaną zauważone i w Polsce i w Australii.
Pan Ambasador z gwiazdą Lajkonika, Abigail Latecką |
Ambasador gawędzi z Księżmi Chrystusowcami Tadeuszem Przybylakiem i Arturem Boturem |
Szampańska pogawędka Ambasadora z Dorotą Banasiak, szefową Programu Polskiego w Radiu SBS |
Specjalne podziękowania skierował do Zespołu Pieśni i Tańca Lajkonik, którego występy podziwiał nie tylko w dużych miastach, ale i w australijskim interiorze, w Tumbarumba, Welaregang, Geehi. Odpowiadając na pytania z sali, czy wiadomo już, kto będzie jego następcą oświadczył, że nowy ambasador będzie mianowany dopiero za 3-4 miesiące. Ambasador Kołodziejski zakończył swe przemówienie stwierdzeniem „stystycznie rzecz biorąc, jest duża szansa, że nowy ambasador będzie lepszy ode mnie”, czym dokumentnie rozbawił zebranych. Następnie zaprosił do wspólnego rodzinnego zdjęcia.
Tak, to się nazywa Family Photo |
Po części oficjalnej rozpoczęły sie „nocne rodaków rozmowy” przy winie, szampanie, sokach, przepysznych kanapkach i rozmaitych deserach z królewskim sernikiem na czele. Lajkonik musiał w miarę wcześnie wracać do domu, aby następnego dnia raniutko wyruszyć na trasę do Wollongong, gdzie miał dać koncert prezentujący nowe tańce, nowe choreografie przygotowywane na festiwal Pol-Art mający się odbyć w Sydney już w grudniu tego roku.
Mystery gift - sweet memories from Australia? |
RELACJA WIDEO ZE SPOTKANIA JEST W PRZYGOTOWANIU.
|