Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
31 stycznia 2008
Halina Gad - polonijna primadonna
Joanna Kucyper

Halina na Mt Kosciuszko
Posłuchaj "Poloneza Kościuszkowskiego" w wykonaniu Haliny Gad. Welcome to YouTube!

Halina to Primadonna ma,
Halina – ach, jaki sopran ma !
Halina dla nas śpiewać chce,
Halina – nam uśmiechy śle !

anonimowy wielbiciel

Halinę poznałam w dniu przyjazdu do Australii w 1984 r. ponieważ była w grupie osób witających mnie (steraną matkę z dwojgiem dzieci) na lotnisku w Sydney. Jak później opowiadała, wspomagała również mojego męża Andrzeja w trudnej batalii o sprowadzenie rodziny z Polski.

Później niejednokrotnie miałam okazję słyszeć Halinę śpiewającą w grupie “Laethare”, solo, albo rodzinnie z dwiema siostrami. "Siostry Kowalskie" śpiewały podczas uroczystości polonijnych oraz celebracji religijnych. Spiewem kolęd a także własnych pieśni skomponowanych na tę okazję uświetniały tradycyjne, doroczne “Wieczory kolęd “ w Marayong. Pamietam, w 2006r. Halina uświetniła koncert w Marayong wykonując "Holy Night" swoim nieskazitelnym sopranem.

Dopiero niedawno, w czasie rozmowy z Haliną dowiedziałam się, że rozpoczęła edukację śpiewaczą już w Polsce, jako siedemnastoletnia dziewczyna. Kształciła się w klasie śpiewu pod kierunkiem L. Bukowskiej. Wcześniej jeszcze , mieszkając w Gwozdnicy Górnej na Podkarpaciu Halina śpiewała wraz ze swoimi siostrami w kościołach oraz na różnych uroczystościach ludowych. Grała również na gitarze, na dowód czego mamy jej zdjęcie z dawnych lat.


Historyczne zdjęcie Haliny z gitarą


Mając dwadzieścia osiem lat Halina Kowalska wyemigrowała do Australii. Jako bardzo wysoka i urodziwa dziewczyna zwracała na siebie uwagę. Halina uważa, że miała dużo szczęścia, bo na Jej drodze życiowej pojawił się Andrzej Gad, z rodziny polonijnej, urodzony już w Australii. Poślubiła go w 1983 r. Została również serdecznie zaakceptowana przez Andrzeja rodzinę. Nie zaprzestała spiewać, choć nie było łatwo, bo na świat przyszło troje dzieci: Mikołaj (który właśnie został ojcem- ma synka!), Joasia i Krzysio. Oczywiście większość czasu musiała poświęcić powiększającej się rodzinie. Na szczęście dzieci odziedziczyły po matce zdolności i zamiłowanie do muzyki.

Jak wspomina Halina,jej córka Joasia już od czwartego roku życia brała udział w lekcjach muzyki. Obecnie jest studentką Sydnejskiego Konserwatorium w klasie skrzypiec.




Halina na Górze Kościuszki z córką Joasią ( w głębi) oraz Adamem Wąsielem

Halina również nie zaprzestała kształcenia swojego głosu. W Sydney był to „Vocal Coach Max Speed & Megan Evans”. Dzięki wspaniałym nauczycielom Halina weszła w sydnejskie środowisko artystyczne dysponując dużym potencjałem głosowym. Głos Jej ocenia się jako sopran dramatyczny, i jako sopran koloraturowy. Za wzór stawiano jej słynną Marię Callas, która oprócz wspaniałego sopranu dramatycznego posiadała również wielki talent aktorski. Za wzór stawiano jej również Pierwszą Damę Opery Sydnejskiej, Lady Joanne Sutherland. W tym czasie Halina poznała sydnejskiego barytona operowego Johna Boltona Wooda, od którego otrzymała wiele cennych wskazówek.

Lata dziewięćdziesiąte były dla Haliny Gad latami wytężonej pracy i sukcesów. Z tamtego okresu pochodzi wiele dyplomów i wyróżnień, m.in. w 1994 r. i 1995 r. z konkursów śpiewaczych organizowanych w Rockdale. Do największych sukcesów Haliny należą medale, ,które otrzymała w 1997 roku.

* „Mc Donald’s City of Sydney - Performance of Gilbert & Sullivan or Operetta (solo), Halina Gad (Condel Park) FIRST” . Pierwsze miejsce w tym konkursie otrzymała za bezbłędne wykonanie arii z „Wesołej Wdówki”Lehara.

** McDonald’s City of Sydney – Folk Song From Any Country (Open Age) Halina Gad - SECOND”. W tej kategorii Halina wygrała śpiewając pieśń Szymanowskiego. Szymanowski jest bliski jej sercu ze względu na elementy muzyki podhalańskiej, jak szorstkość i rytmiczny temperament. Lubi również głęboko religijne pieśni Szymanowskiego, np.słynny hymn ”Święty Boże” do słów S.Kasprowicza.

*** McDonald’s City of Sydney Performing Art Challenge – Lyric or Colorature Soprano Award (Open Age)Halina Gad -THIRD”. Nagrodę tę zdobyła za arię Lizy z „Damy Pikowej” Czajkowskiego( najbardziej słynna z dziesięciu oper Czajkowskiego) wyróżniająca się pełną egzaltacji expresją.


Luty 2007. Z Ryszardem Strzeleckim w Charlotte Pass


Koncert "Kościuszko Encore" w Cabramatta, sierpień 2007

Znająca niemiecki Halina lubi śpiewać również pieśni Wagnera (z „Tannhaűser'a ”i „Lohengrina”),które prezentowała w klubach Latvian Club i German Club. Halina Gad ,śpiewaczka o wspaniałym i wytrenowanym głosie też bierze aktywny udział w życiu Polonii Sydnejskiej. W kwietniu 2006 roku uświetniła swoim śpiewem uroczystość poświęconą pamięci Sybiraków, która odbyła się w Ashfield. Ponieważ było to w czasie święta Miłosierdzia Bożego, Halina odśpiewała też solo niektóre fragmenty dzienniczka św. Faustyny, do których sama skomponowała melodię. Natomiast w duecie z Mają Kędziorą zaśpiewała przepiękny utwór Webbera “Pie Jessu”. Przypomnijmy też, że z okazji Święta Niepodległości 11 listopada 2006 roku, Halina Gad (śpiew) i Jurek Ścisłowski (organy) razem z grupą młodzieży z Polski zapewnili oprawę muzyczną podczas uroczystej mszy św. w sydnejskiej katedrze.

Nie można też nie zwrócić uwagi na udział Haliny w imprezach festiwalowych "Mound & Mt Kosciuszko Fest". Brała przecież udział w historycznym koncercie „Kosciuszko Music on Mt Kosciuszko” (na samej Górze oraz w Charlotte Pass), gdzie śpiewając bez akompaniamentu otrzymała gromkie brawa.

W koncertach tych brały udział również dzieci Haliny: Joasia grająca na skrzypcach praz Krzysio-trębacz ,który też swoją grą wspomagał australijski zespół instrumentów dętych "The Sydney Windjammers" oraz folklorystyczny zespół "Lajkonik". Nie zabrakło również Haliny na koncertach „Mound & Mt Kościuszko Fest”, które odbyły się w Jindabyne i w Cooma w kwietniu 2007 roku. Zaśpiewała wtedy, po raz pierwszy, poloneza skomponowanego przez młodego Tadeusza Kościuszkę. Do jego to muzyki, w czasie Powstania Listopadowego słowa napisał Rajnold Suchodolski. ”Patrz Kościuszko na nas z nieba ”. Śpiewała Halina tę pieśń z akompaniamentem młodego, utalentowanego pianisty Krzysztofa Małka.


Halina na szczycie Australii z dr Ewą Walczak


Charlotte Pass. Halina filmowana przez Tadeusza Matkowskiego z "Puma Film"

Dodajmy, że w koncertach tych wzięły udział również: siostra Haliny, Barbara Kierdal oraz jej 13-letnia córka Olivia - piosenkarka i kompozytorka. Dzieci Haliny natomiast grały z powodzeniem interpretację polonezów Kościuszki, towarzysząc Krzysztofowi Małkowi i Adamowi Wąsielowi.

Krótko potem odbyły sę w Sydney koncerty "na bis": „Kościuszko Encore” w Ashfield i w Cabramatta. Oczywiście nie mogły się odbyć bez udziału Haliny. W artykule „Seans polskosci w 4 wymiarach” (PULS POLONII z2 lipca ‘07)znany poeta Marek Baterowicz tak napisał o Halinie: Głos pani Haliny godny jest- bez przesady – sceny w mediolańskiej La Scali. Z przyjemnością odnotowujemy, że Pan Marek Baterowicz jest wielbicielem koloraturowego sopranu Haliny. Świadczy o tym również piękna dedykacja w podarowanym Halinie tomiku poezji Marka Baterowicza “Z tamtej strony drzewa”. Napisał tam: Dla Pani Haliny Gad z podziwem szczerym dla Jej pięknego głosu! Dedykuję na pamiątkę (i na dalekiej wyspie, str.84) – Marek B.

Niewątpliwie następnym sukcesem Haliny była australijska premiera "Pieśni Kościuszki" do słów Marii Konopnickiej. Spiewała to z akompaniamentem Krzysztofa Małka, młodego wirtuoza. Sopran dramatyczny Haliny zabrzmiał z pełną egzaltacji expresją. Wzruszająco wyśpiewała tragizm ostatnich chwil życia generała Tadeusza Kościuszki, naszego Bohatera Narodowego, który nawet po smierci nie chciał rozstać się ze słynnym mieczem Sobieskiego, ofiarowanym mu ongiś przez legionistów. Zmieniając nastrój Halina zaśpiewała również m.in.żartobliwą pieśń Chopina „Życzenie”.

Wielu z nas oklaskiwało też Halinę w czasie koncertu oratorium „Miłość i Miłosierdzie”, poświęconego pamięci papieża Jana Pawła II.

Wraz z grupą miłośników talentu młodego wirtuoza, Krzysztofa Małka, Halina wspomagała go na trudnym etapie starania się o stały pobyt w Australii. Starania te zostały uwieńczone sukcesem: właśnie w Australia Day dowiedzieliśmy się, że Krzysztof jako jeden z niewielu artystów otrzymał Permanent Residence w kategorii Distinguished Talent!

Zycząc Halinie dalszych sukcesów chciałabym podkreślić, że ma przyjazną, humanitarną duszę, a także jest wspaniałą panią domu: doskonale gotuje, co gwarantuje „rodzinną harmonię” na długie lata.

Joanna Kucyper


Cooma kwiecień 2007. Halinie Gad akompaniuje Krzysztof Małek