Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
1 lutego 2008
Pierwsza miłość Kościuszki
Ernestyna Skurjat-Kozek

Festiwal Kościuszkowski w Jindabyne i Cooma (18-20 kwietnia 2008 r.) ma być pełen atrakcji, a wśród nich - projekcje filmów dokumentalnych o T. Kościuszce i P. Strzeleckim. Film o Strzeleckim jest jeszcze w fazie montażu. Film o Kościuszce już mamy, obejrzeliśmy i zaraz chętnie coś o nim opowiemy. Nosi on tytuł Jego imię Polska. Tadeusz Kościuszko. Zrealizowali go w roku 2006 dla TV Polonia Mieczysław Sroka i Lucyna Smolińska. Brawa dla nich za zgromadzenie bogatej ikonografii! Wsród zabytków mamy więc pięknie zachowany szkolny zeszyt Tadeusza do nauki filozofii, portret Tadeusza jako małego chłopca, wiele rysunków jego ręką wykonanych, w tym Chrystusa na krzyżu. Zachowały się notatki jego przyjaciela, Aleksandra Orłowskiego, z których wynika, że Tadeusz miał „oczy duże, smętne” --- i gruby warkocz. Na filmie widzimy strony rodzinne Kosciuszki, a także pałac w Sosnowicy, gdzie mieszkała jego pierwsza miłość, Ludwika Sosnowska.

To właśnie w Sosnowicy zamieszkał Kościuszko po powrocie z Francji. Był rok 1774. Młody kapitan artylerii zaczął uczyć francuskiego córki wojewody Sosnowskiego. I właśnie w jedną z nich, Ludwikę, pokochał całym sercem. Dzieje tej miłości poznajemy dzięki zamieszczonym przez Srokę i Smolińską fragmentom archiwalnego filmu pt. Pierwsza miłość Kościuszki w reżyserii Jerzego Orshona. Jest to, jak się okazuje, słynna produkcja z roku 1929. Miło dowiedzieć się, że coś takiego zachowało się w zbiorach polskiej kinematografii. Być może film ten oparto na wydanej w 1820 roku sztuce Konstantego Majeranowskiego pod tym samym tytułem Pierwsza miłość Kościuszki.


Rodzinna Mereczowszczyzna
Ilekroć zaglądam do internetu, tylekroć znajduję nowe materiały o Kościuszce. Niewyczerpana skarbnica informacji. Na niektóre trafia się przypadkiem, tak jak np. przeglądając stronę Poleskiego Parku Narodowego! Tak więc nie z filmu dowiaduję się, że wojewodzina Sosnowska pragnęła ożenić Tadeusza z Kobolcią Zenowiczówną ! Ten, jak wiemy, pokochał Ludwikę. Tymczasem rodzice przeznaczyli pannę dla księcia Józefa Stanisława Lubomirskiego. Tadeusz i Ludwika decydują się więc na ucieczkę z Sosnowicy. Chcą jechać do kościółka w Brusie, aby tam wziąć potajemnie ślub.

Niestety, ucieczkę zbiegów szybko w pałacu odkryto, a rozgniewany wojewoda zebrał oddanych sobie Kozaków i rozesłał pogoń za zbiegami. Pod wieczór jedna z grup dopadła zbiegów na leśnym dukcie koło Orzechowa, ponieważ narzeczeni pobłądzili. Ludwikę pod eskortą dostarczono do pałacu, zaś kapitan Kościuszko musiał ratować się ucieczką. Dlaczego? Bo w owej epoce za taki czyn płaciło się gardłem! Tak więc Kościuszko – przez Francję - pojechał do Ameryki, gdzie wziął udział w wojnie o niepodległośc. Ludwikę wydano za magnata, którego ostrzegła, że to nie do niego należy jej serce! Po 5 latach małżeństwa pisała o tym w liście do Kościuszki:

Posłuchaj listu Ludwiki do Tadeusza (fragment z filmu "Imię jego Polska")

Ludwika już jako księżna Lubomirska mieszkała w Równym na Wołyniu. Kontakt z Kościuszką utrzymywała do końca życia . Często mu pomagała, jak na przykład w 1798 roku. Otóż po latach amerykańskiej służby Kościuszko miał nadzieję dostać posadę w Polskiej Armii. Pozostawał w bliskim kontakcie z Czartoryskimi, którzy byli w opozycji do króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Nadzieje na awans były zatem małe. Przez 5 lat Kościuszko borykał się w swym majątku w Siechnowicach. Dopiero w 1798 roku otrzymał od króla awans na majora-generała, a to właśnie dzięki protekcji księżnej Ludwiki.

Posłuchaj kolejnego listu Ludwiki do Tadeusza (fragment z filmu "Imię jego Polska")

Trudno powiedzieć, na jakiej podstawie John Quincy Adams twierdził, że Tadeusz i Ludwika pobrali się po latach i mieli córkę. Wg Adamsa Kościuszko był trzecim mężem księżnej. Nie zachowały się jednak żadne dokumenty potwierdzające, jakoby Kościuszko był żonaty.Litewski ekspert Albert C. Cizauskas radzi odrzucić ten „kolorowy mit” o małżeństwie. (Prawdziwe natomiast mogły być sosnowickie plany porwania Ludwiki i wspólnego wyjazdu do Ameryki).

I kolejny przykład pomocy księżnej dla Kościuszki. Po przegranej bitwie pod Maciejowicami ciężko ranny Naczelnik dostaje się do carskiej niewoli. Wraz z grupą generałów wieziony jest do Petersburga. Kawalkada zatrzymuje się na kilka dni w rejonie Zasławia, nieopodal majątku Lubomirskich. Wtedy to księżna – za pośrednictwem swego syna – przesłała Naczelnikowi odzież, wino i książki. To własnie w Zasławiu carski sługa Chruszczow dostał nakaz, aby Kościuszkę, Niemcewicza i Fiszera przywieźć do Twierdzy Pietropawłowskiej. Tak więc 18 listopada Kościuszko pożegnał się z generałami Kniaziewiczem, Sierakowskim i Kopciem, a w połowie grudnia znalazł się w kazamatach.


Ostatnia strzecha na Polesiu
O ile twierdzenia o ślubie Kościuszki z Ludwiką wydają się niczym niepoparte, to są dowody na ich spotkanie w Szwajcarii. Do „sentimental reunion” doszło latem 1817 roku, na kilka miesięcy przed śmiercią Generała. Księżna zatrzymała się w Solurze w czasie podróży do Włoch. W Harper’s Magazine z roku 1868 zachował się opis kilkutygodniowej wizyty.

Princess Lubomirska paid him a visit on her journey to Italy, and which at Kosciusko’s request was prolonged for several weeks. Her great powers of conversation, her amiability, her sparkling gaiety, shed a lustre of happiness over the last days of his life…The Princess sent him a golden ring bearing the inscription L’amitie a la vertu.

Albert Cizauskas, The unusual story of Thaddeus Kosciusko

W rok po śmierci Kościuszki w Sosnowicy pojawił się przelotem jego wierny adiutant Julian Ursyn Niemcewicz, który miłość Tadeusza i Ludwiki opisał w swoich pamiętnikach. Być może jest też coś na ten temat w jego książce pt. Travels through America in 1797-1798 with some further account of life in New Jersey wznowionej przez „Grassmana” w 1965 r.

Ludwika zmarła w 1836 roku. Pozostawiła po sobie 3 dzieci. Najwięcej informacji w internecie można znaleźć na temat jej syna Henryka. Zwany cudownym dzieckiem, był ulubieńcem księżnej marszałkowej Izabeli z Czartoryskich Lubomirskiej. Jako pupilek marszałkowej portretowany był i rzeźbiony przez wybitnych twórców europejskich. Wiadomo, że Henryk poparł stronników Napoleona i włączył się w struktury administracyjne Księstwa Warszawskiego. Odziedziczone po marszałkowej zbiory z pałacu w Wiedniu przeniósł do Przeworska, a w 1823 r włączył swą kolekcję do zbiorów powstającego Ossolinemum. Był potem jego kuratorem. Wspierał Powstanie Listopadowe materialnie i dyplomatycznie, przez co sam popadł pod nadzór policji austriackiej. Trochę mniej wiemy o córce Ludwiki, Helenie. Podobno dość często odwiedzała rodzinną majętność w Sosnowicy. Dodajmy, że w pięknej Helenie namiętnie kochał się Wielki Książę Konstanty, wielkorządca Królestwa Polskiego. Helena jednak wyszła za mąż za Polaka (Ożarowskiego), z którym miała córkę Józefę. Józefa, znając miłosne perypetie swej babki wybrała się w 1832 roku (ze swym mężem hrabią Gustawem Olzarem) do Solury - szwajcarskiego miasteczka, w którym zmarł nasz bohater. Odwiedziła tam symboliczny grób Kościuszki i posadziła dwie płaczące wierzby.

Ostatnią miłością Kościuszki była Lucretia Adelaide Pollock, córka przyjaciela z czasów wojny niepodległościowej. Namalował jej portret, który znajduje się w Historical Society of Philadelphia. Lukrecja zmarła na gruźlicę w wieku 20 lat. Do zawarcia związku nie doszło najprawdopodobniej dlatego, że Kościuszko musiał niespodziewanie wyjechać z Ameryki do Francji w tajnej misji dyplomatycznej, jaką go obarczył Thomas Jefferson. Wyjazd nastąpił w środku nocy, nawet Niemcewicz dowiedział się o tym w ostatniej chwili. Miał do Tadeusza wielki żal, że go zostawia samego w Filadelfii. Ostatecznie Niemcewicz osiadł w Ameryce na dłużej – ożenił się bowiem z Amerykanką. Ale to już zupełnie inna opowieść.

Ernestyna Skurjat-Kozek

Przy okazji warto wspomnieć, że pod koniec XVIII wieku pojawiło się około 40 wierszy ulotnych oraz setki sztychów dedykowanych Kościuszce. W wieku XIX powstało kilka sztuk i operetek, jak Kościuszko pod Racławicami Władysława L. Anczyca z muzyką Kazimierza Hofmana (1880), jak sztuka J.I.Kraszewskiego Równy wojewodzie (1886), jak wcześniejsza (1880) sztuka Bogusławy Mańkowskiej Tadeusz Kościuszko czyli cztery chwile życia tego bohatera. Warto też wspomnieć o operze K.Majeranowskiego i F.S. Dutkiewicza Kościuszko nad Sekwaną: opera narodowa w dwóch aktach: oryginalnie wierszem napisana 1821. Legendę Kosciuszki podsycała też później książka pt Kraków w roku 1794 pióra (kapucyna) o.Wacława Nowakowskiego.

Oto Spiew włościan krakowskich z muzyką K. Hofmana.

Pole maków na Polesiu

Dalej chłopcy, dalej żywo,
Otwiera się dla nas żniwo,
Rzućwa pługi, rzućwa radło,
Trza wojować, kiej tak padło.
Niech kobieta gospodarzy,
Niech pilnuja roli starzy;
My, parobcy, zagrodniki
Rzućwa cepy, bierzma piki!

Albośmy to jacy, jedno chłopcy Krakowiacy!
Harda w nas dusza. Nie boim się Rusa, Prusa!
Dość nas natyrpali, bijwa Prusów i Moskali,
Chyćwa za obuszki, pójdźwa wszyscy do Kościuszki!
Bierzma kosy, bierzma dzidy,
Otrząśnijma się z tej bidy!

"Polonez Kościuszkowski" w wykonaniu Haliny Gad na YouTube!