Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
11 wrzesnia 2008
Spoko panie Wybranowski!
Piotr Listkiewicz
W australijskim "Pulsie Polonii" przeczytałem przedruk artykułu niejakiego pana Wojciecha Wybranowskiego, który w duchu wiernopoddańczym czepia się postkomunistycznej organizacji pod nazwą Lewica Bez Cenzury. Choć sam uciekłem do Australii przed komuną, w żadnym wypadku nie popieram tego typu napaści niegodnej dziennikarza i publicysty, który z natury powinien być obiektywny i operować wyłącznie faktami.

Jak mi się zdaje, polska "demokratyczna" (czyt. kapitalistyczna) konstytucja przewiduje wolność słowa i przekonań (zarówno politycznych i społecznych, jak i religijnych), czyli dopuszcza powstawanie partii i ugrupowań niekoniecznie zgodnych z aktualną polityką partii rządzącej. Z tego wynika, że oficjalnie w Polsce może istnieć partia komunistyczna jako siła społeczno-polityczna oraz różne komunistyczne ugrupowania, pod warunkiem wszelako, że zostały prawnie zarejestrowane. Proszę nie zapominać, że w większości państw świata istnieją partie i organizacje komunistyczne, mniej lub bardziej ortodoksyjne i nikt z nimi nie walczy przy pomocy chwytów poniżej pasa jak się to dzieje w Polsce.

Chciałbym również przypomnieć, że pokolenie sześćdziesięciolatków, do których i ja się zaliczam, stanowi jeszcze nadal pokaźny procent polskiego społeczeństwa, co naturalnie oznacza, że wychowanie i edukację nabyliśmy w czasach niesławnej pamięci komuny i żyliśmy w niej do późnych lat swojej młodości. Musimy pamiętać i oddać sprawiedliwość czasom, w których edukacja od żłobka do uniwersytetu była bezpłatna. Gdzie dzieci i młodzież prawie bezpłatnie jeździły na wakacyjne kolonie i obozy. Gdzie kultura i sztuka zajmowały wysokie miejsce w społeczeństwie i puli państwowej - w samej tylko Warszawie było 120 czynnych codziennie teatrów, zaś polska kinematografia była w czołówce światowej. Powstawały budynki użyteczności publicznej z bogatym artystycznie wystrojem wnętrz oraz szpitale, szkoły, parki i coraz nowocześniejszy przemysł. Choć był przysłowiowy "głód mieszkaniowy", to jednak każdy jakoś miał dach nad głową. Każdy musiał pracować, ale pracy było pod dostatkiem. Nie było bezdomnych starców i dzieci.

Co mamy dziś, każdy kto mieszka w Polsce "naprawdę demokratycznej" (made in USA) i "wolnej", dobrze wie. Edukacja jest płatna - słono płatna. Dzieci wychowuje ulica, a na zapewnienie im wyjazdu na wakacje rodziców nie stać. Ile jest w Warszawie i w Polsce teatrów? Ile galerii? Polscy artyści i aktorzy robią kariery na Zachodzie, bo w Polsce nastała pustynia kulturalna, zaś fundusze na edukację, kulturę i sztukę zjechały na sam koniec listy. Ile wybudowano, a ile zamknięto szkół? Ile powstało nowych szpitali, a ile wybudowano kościołów, bazylik, sanktuariów (i plebanii!)? Ludzi wyrzuca się na bruk z mieszkań, bo nie starcza im na komorne i rachunki. Są setki tysięcy głodnych i bezdomnych. Dzieci żebrzą na ulicach lub oddają się różnym pedofilom za parę złotych. Prywatyzacja i przynależność do UE położyła na obie łopatki gospodarkę, w tym przemysł, rolnictwo i handel oraz zredukowała do minimum miejsca pracy (oczywiście nie dotyczy to sektora państwowego, który się rozrósł o wiele bardziej niż za komuny). W ciągu ostatnich paru lat z Polski wyemigrowało "za chlebem" ponad dwa miliony wysoko kwalifikowanych Polaków, bo nie ma dla nich pracy i miejsca. Czy to jest normalne?

Komuna niewątpliwie miała swoje blaski i cienie. W ideologii komunistycznej nie ma niczego złego, pod warunkiem, że wróci się do podstaw. To co było w Polsce, Rosji i innych krajach "demoludu" niewiele miało wspólnego z prawdziwym komunizmem, bo to był leninizm i stalinizm. Komunizm miał na celu przeciwstawić się wyzyskowi i niesprawiedliwości społecznej. Miał na celu daleko idące reformy społeczne, które miały zlikwidować nędzę i głód szerokich rzesz ludzi. Występował przeciwko bogaceniu się "klasy panów" kosztem reszty społeczeństwa. To było w Polsce realizowane - opornie i pomału, ucząc się ciągle na popełnianych błędach - ale było realizowane. Cała inteligencja starszego pokolenia to ludzie, którzy w polskim socrealizmie przeżyli większą część życia. Teraz nie ma dla nich miejsca w swoim kraju. Jest za to miejsce dla ludzi typu p. Wybranowskiego, który być może chciałby, żebyśmy już odeszli w zaświaty. Jednakże my jesteśmy rodzicami i dziadkami tych, którzy dziś nie potrafią nic więcej jak potępiać. Którzy nie potrafią odnaleźć się w nowych czasach, bo zajadle babrzą się w przeszłości.

Od kilku lat czytam o lustracji. Czegoś tak niskiego nie wymyślono w żadnym cywilizowanym kraju. Połowa narodu dostała się pod lupę, a nawet pod mikroskop. Żąda się pozbawienia świadczeń i emerytur dawnych działaczy administracji, partii, milicji i służb specjalnych. Czy to jest ludzkie? Czy to jest demokracja? Polska jest podobno krajem chrześcijańskim - dlaczego nie postępuje się zgodnie z Ewangelią, gdzie powiedziano: wybacz i zapomnij!?

Ta zajadła walka z ludźmi, którzy odbudowali i zbudowali Polskę, jest podkopywaniem własnych korzeni, podcinaniem gałęzi, na której się siedzi. Polska nie powstała w 1989 roku, lecz ma ponad tysiąc lat i to wszystko co teraz mamy, jest dziedzictwem wcześniejszych pokoleń. Powinniśmy się od nich uczyć, powinniśmy wyciągać właściwe wnioski z ich błędów i niedociągnięć, a nie stawiać ich pod pręgierzem wymysłów ogarniętych obłędem "nowych polityków".

Piotr Listkiewicz, Australia

Link do artykułu Wybranowskiego

Komentarze czytelników: 16 Dodaj Nowy
Puls Polonii nie odpowiada za treść komentarzy nadesłanych przez czytelników!
11/09/2008
Lewactwo broni lewactwa (Bicz na komuchow)
Uderz w stol a nozyce sie odezwa....w obronie lewakow w Polsce odezwal sie lewak australijski nijaki Listkiewicz.
Czlowiek ten ostatnio produkuje sie na roznych forach, przedstawiajac sie jako poeta. Poeta opluwajacy Polske. Kosmopolita. Politycznie poprawny emeryt ktory czerpie energie z kamieni rozsianych przez Aborygenow na pustyni.
Partie komunistyczne powinny byc zakazane w kazdym kraju demokratycznym bowiem te lewackie bastiony zawsze popieraly Imperium zla, jakim byl Zwiazek Sowiecki i jego komunistyczni satelici.
Edukacja w Polsce panie lewaku nadal jest bezplatna. Ale wyglada na to ze obecny rzad liberalno-rozowy Donka-pierdzonka niebawem to zmieni.
Co rocznie jezdze do Polski i nigdy nie widzialem zebrzacych dzieci, owszem pojawiaja sie jakies niedobitki biednych Rumunow. W raju Listkiewicza czyli w Australii pod rzadami lewakow ponad 105 tysiecy mieszkancow jest bezdomnych w tym ponad 20 tysiecy dzieci.
I neo nazistowskich bojowkarzy tez nigdzie w Polsce nie widzialem – chyba sa tworem lewackiej wyobrazni zielonego poety. Widzialem natomiast proces muzulmanskich wyrostkow w Sydney ktorzy gwalcili australijskie dziewczyny za to tylko ze byly australijkami. Widzialem co wydarzylo sie na Cronulla beach. Widzialem faceta zamordowanego w Sydney tylko za to podlewal kwiatki w ogrodku. Morderca byl przekonany ze tamten lamal prawo restrykcji wodnych.
Moze o tym nam poeta napisze nastepnym razem????
Piszac ze w ideologii komunistycznej nie ma nic zlego dyskredytuje sie pan Listkiewicz totalnie. A co w niej jest dobrego? Mordowanie przeciwnikow politycznych i nawet swoich odszczepiencow (Trocki), wywozka na Sybir, niszczenie religi, zamordyzm, przesladowania polityczne, terror....
Panie Listiewicz czy pan w mlodosci popisywal do Trybuny Ludu???
Powolywanie sie na chrzescijanstwo aby wybaczyc zbrodniarzom komunistycznym jest tylko obrazem pana dyletanctwa w sprawach religijnych.
Gdyby pana ojciec czy syn zginal od palek katow ubeckich spiewka poety Listiewicz bylaba inna.
Mam nadzieje ze pana artykul jest spiewem labedzim na forum Pulsu.
Odpowiedz
11/09/2008
Do Piotra (Ryszard)
Drogi Piotrze. Ty nie uciekles przed komuna. Ona cie tu wyslala. Twoje wywody mowia dobitnie o tym ze ukonczyles odpowiednie agenturalne kursy. Nie bede z toba polemizowal, skoro uwazasz ze np. gorliwemu pracownikowi zbrodniczej organizacji jaka byla np.SB nalezy sie wielokrotnie wyzsza emerytura niz np. zasluzonemu profesorowi ktory nie byl czlonkiem innej zreszta tej samej zbrodniczej organizacji czyli pzpr. Zapomniales jeszcze dodac ze dzieki partii przywozono nam do domu worek ziemiakow na zime i moglismy kupic kilogram wolowiny z koscia co miesiac. A gornicy to nawet dostawali na Barborke 20 dkg kielbasy i cwiartke wodki. Byl to prawdziwy raj na ziemi. Prace mieli wszyscy a jak ktos nie pracowal to znalazl sie w wiezieniu bo oczywiscie zasilkow dla bezrobotnych nie bylo. Poprostu na jedno stanowisko pracy zatrudnialo sie dziesiec osob za place jednej osoby. Dach nad glowa mial prawie kazdy, srednia dwie osoby na metr kwadratowy. Rodzice spali w jednym lozku z dziecmi a babcia na podlodze.Liczba sklepow monopolowych (z alkoholem) zdecydowanie przewyzszala ilosc sklepow spozywczych, gdzie zreszta nie bylo zbyt duzego wyboru lub tez nie bylo nas poprostu stac na godne zakupy.A to ze teraz mamy przypadki nawet skrajnej nedzy, mozemy zawdzieczac komu? Wlasnie takim jak pan panie Piotrze i calemu establiszmenowi ktorego pan tak broni. Oni ciagle sa u wladzy ale juz nie jako komitet tylko jako bisnesmani. Zreszta nie wyglada mi na to aby pan otym nie wiedzial drogi Piotrze, tak jak oni mowia drogi Bronislawie (GEREMEK} czy kochany Adasiu (MICHNIK). Przypadkowo wymienilem osoby niepolskiego pochodzenia.
Panska misja niestety juz sie konczy drogi Piotrze. Polacy wkrotce zaczna zaprowadzac porzadek w swoim domu. Zbrodniazom nalezy przebaczyc tak jak Ojciec Swiety przebaczyl Ali Agczy ze chcial go zamordowac, ale nie domagal sie aby bandyte zwolnic z wiezienia i dac mu wysoka rente. Trzeba byc sprawiedliwym a sprawiedliwosc nakazuje zbrodniarzy karac a nie nagradzac. takie sa prawa ludzkie i Bozkie.

Ryszard





Odpowiedz
14/09/2008
Do Ryszarda (Anna)
Odpowiedz
16/09/2008
Do pani Anny (Ryszard)
Droga Anno.
Dalas mi pouczajaca reprymende a przy okazji niezle mi naublizalas.Wybaczam. Z tym workiem kartofli to jest moja ulubiona satyra. Nie wiem jak z tym bylo w innych regionach kraju,ale dla wladz slaskich byla to sprawa prestizowa. Organizowane byly tkzw. sztaby akcji ziemiaczanej gdzie kazdy zaklad w zaleznosci od ilosci pracownikow desygnowal do akcji ziemiaczanej kilkunastu lub kilkudziesieciu pracownikow, zwanych sztabem akcji ziemiaczanej. Byl tam zaufany kierownik, jego zastepcy, ksiegowa itd.W przypadku mojego zakladu: "Rybnickie Zaklady Naprawcze Przemyslu Weglowego" mozna sprawdzic, ziemiaki przywozono koleja na zaklad. Nastepnie w workach byly transportowane wedlug listy do domow pracownikow zakladu. Obowiazkiem "sztabu" bylo ziemiaki dowiezc, oczywiscie za oplata odbiorcy. Jesli odbiorca chcial je miec w piwnicy, to musial dodatkowo doplacic w postaci oczywiscie alkoholu. Byl to ekstra "zarobek" sztabu, ktory po skonczonej pracy otrzymywal wynagrodzenie o wiele wyzsze niz na swoich stanowiskach pracy. Specjalna stawka plus nadgodziny i napiwki. Czesto zdarzalo sie ze te ziemiaki byly przemarzniete, czego nie uslyszalem od rodzicow ale mnie sie osobiscie przydarzylo. To byloby tyle na temat satyry. A teraz powaznie.
Mowisz ze historie mozna widziec roznie.Tego nie rozumiem. Chyba przez ten jak twierdzisz moj wyprany mozg. Ja uwazam ze prawda historyczna jest jedna a nie zalezy od punktu widzenia. A jesli chodzi o ta wasza komune czy jak to nazywacie socjalizm, to nie mam mu nic do zawdzieczenia oprocz przesladowan, ponizania ludzkiej godnosci, uwiezienia a nawet pobicia, tylko dlatego ze mysle indywidualnie a nie wedlug dyrektyw. Tymsamym podtrzymuje moje zdanie ze ten system, jak by go nie nazywac byl systemem nieludzkim, wrecz zbrodniczym. Szanuje twoje poglady Anno, byc moze cos temu systemowi zawdzieczasz ale ty uszanuj moje poglady. Ten system chcial zabic we mnie moje czlowieczenstwo, a ja jestem istota Boza nie podlegajaca intoksykacji.
Ryszard
Odpowiedz
26/05/2011
Punkt widzenia. (Dwie Kosy)
Odpowiedz
12/09/2008
O co Panu chodzi, autorze? (poznaj wroga)
Odpowiedz
12/09/2008
salonowe komusze sentymenty (Boguslaw bob Tejszerski)
To jest zdumiewajace ze po tylu swiatowych komuszych zbrodniach przede wszystkim w sowieckim i chinskim wykonaniu (setki milionow ofiar) nadal znajduja sie rozni leninowscy pozyteczni idioci na Zachodzie (niestety takze Polacy, korzystajacy chetnie ze znienawidzonego kapitalizmu dla wlasnych materialnych celow) ktorzy z uporem maniakow ciagle wybielaja skompromitowana ideologie.
Zastanawiam sie czesto po co oni tak sie mecza w Australii i nie wyemigruja do jakiegos komuszego raju np. do Polnocnej Korei?

Boguslaw Bob Tejszerski, Newport
(dawny czlonek KZ Solidarnosc Stoczni Gdanskiej)

Odpowiedz
13/09/2008
(Staly czytelnik)
Ernestynko, mam nadzieje ze po Twojej operacji oka, wszystko jest ok. Czytajac ostatnie artykuly wydaje mi sie ze cos nie jest w porzadku. Najpierw byl wywiad z dumnym esbekiem, potem artykul nowo narodzonego socjalisty Listkiewicza.
Dlaczego takim ludziom dajesz forum na lamach Pulsu. Oni maja swoje media, prase, fora. Propaguj prosze te resztki polskosci ktore sie nam ostaly: Rzeczpospolita, Nasz Dziennik, Gazete Polska. Reszta jest albo w rekach niemieckich lub przejeta przez rozowy salon z reguly antypolski, anty katolicki.
My kochamy Polske a sentyment za nia nie oznacza sentymentu za zbrodniczym systemem komunistycznym lub zrozumienie dla ich piewcow, obroncow, adwokatow.
Odpowiedz
15/09/2008
(Czytelniczka)
Odpowiedz
13/09/2008
W odpowiedzi panu Piotrowi Listkiewiczowi (julianna)
Myslalam, ze takie poglady, jakie zaprezentowal w swoim wystapieniu na Pulsie Polonii pan Piotr Listkiewicz mozna spotkac tylko w Trybunie, NIE, PRZEGLADZIE czy wypowiedziach przywodcow z Kuby czy Koreii Polnocnej. Niestety, widac, ze nawet w tak demokratycznym kraju jak Australia mozna znalezc takie poglady i to wyglaszane publicznie. Oczywiscie poglady takie sa calkowicie nieprawdziwe, nie maja zadnych podstaw zgody z rzeczywistoscia panujaca w systemach "komunistycznych" czy jak niektorzy je zwa "socjalistycznych". Takie "idealne" ustroje mogly tylko istniec pod rzadami totalitarnymi, bez cienia demokracji i przy brutalnie tlumionym kazdym odruchu sprzeciwu spolecznego. Wiem to z autopsii bowiem przezylam ponad polowe swojego zycia w PRL. Jesli p.Listkiewicz ma cywilna odwage wystapienia publicznego ze swoimi pogladami, to prosze o publiczna dyskusje na ten temat np w ktorejs z polskojezycznych rozglosni radiowych czy polskich klubow. Uwazam bowiem, ze takie osoby jak p.Listkiewicz powinny byc ukazane publicznosci (z ich pogladami oczywiscie), aby kazdy mogl zastanowic sie nad swoim stosunkiem do tych spraw i do tych osob.
Odpowiedz
15/09/2008
Panowie Polacy... (bobik)
Odpowiedz
15/09/2008
Cztery sprawy (Czytelnik Pulsu)
Odpowiedz
16/09/2008
Co z tą Polonią? (bobik)
Odpowiedz
17/09/2008
COOL DOWN... (Piotr Listkiewicz)
Odpowiedz
18/09/2008
wiele w tym artykule manipulacji (anonim)

Warto przeczytac.

http://www.eioba.pl/a83634/manipulacja_prowokacja_dezinformacja?SSID=qbo7dqdp59nq11vs0ppremeaf7e71748
Odpowiedz
19/09/2008
(Włodzimierz Kowalik)
Odpowiedz