Chopin – The True Romantic Chopin – prawdziwy Romantyk.Pod takim tytułem w sali Polskiego Konsulatu w Sydney, odbyło się na początku marca spotkanie z muzyką Fryderyka Chopina. Pomimo, że był to powszedni dzień, frekwencja przeszła wszelkie oczekiwania. Jeszcze na długo przed rozpoczęciem prelekcji rozstawione zostały wszystkie zapasowe krzesła a kiedy i tych okazało się za mało – przyniesiono dodatkowe z biur konsulatu. Przybyli w ostatniej chwili młodzi ludzie musieli zadowolić się miejscami na schodkach. Wśród publiczności znajdowała się znaczna grupa Polaków, zdecydowaną jednak większość stanowili Australijczycy.
Oprócz zaproszeń wysłanych przez Konsulat – spotkanie to ogłaszane było wielokrotnie w programach, nadającej muzykę klasyczną, radiostacji 2MBS-FM 102.5. Prelekcję o Chopinie przygotował i wygłosił Mike Smith – dyrektor tej radiostacji. Prowadził on wieczór wspólnie z jednym z prezenterów tego programu, muzykologiem o swojsko dla nas brzmiącym nazwisku – Andrew Dziedzic. Andrew udokumentował przywilej noszenia tego nazwiska, kiedy przedstawiając prelegenta i tematykę wieczoru (w obydwu językach) – potrafił prawidłowo wymówić trudne dla obcokrajowca polskie wyrazy.
Oficjalnego otwarcia spotkania dokonał jednak pomysłodawca i gospodarz tej imprezy – Konsul Generalny RP Daniel Gromann. Poza słowami ‘Dobry wieczór Państwu’ całe powitanie Konsul wygłosił doskonałą angielszczyzną.
To, co wydarzyło się potem, trudno nazwać prelekcją! Był to prawdziwy koncert poświęcony Chopinowi – i narodowi polskiemu, polskiej ziemi, która wydała tak wspaniałego człowieka i która, jak powiedział pan Smith była natchnieniem dla Kompozytora niemającego sobie równych.
Mike Smith najpierw wprowadził słuchaczy w epokę romantyzmu, aby na tym tle przedstawić nowatorską twórczość Chopina, która wyróżnia się artyzmem, dostojeństwem i elegancją, bez cienia zbytniej ckliwości, jaka niejednokrotnie przewija się w utworach innych kompozytorów tego okresu.
Na pewno na tę twórczość duży wpływ miało wychowanie i otoczenie w którym mały Fryderyk wzrastał.
Prelegent zapoznał słuchaczy pokrótce z historią rodziny Chopinów, koncentrując się zwłaszcza na przodkach ze strony matki – Justyny Krzyżanowskiej.
Wysłuchaliśmy następnie poloneza, jaki skomponował Fryderyk w wieku ośmiu lat. Nie umiał jeszcze wtedy dobrze pisać nut, musiał więc skorzystać z pomocy ojca. Porównaliśmy tan polonez z kolejnym, napisanym już własnoręcznie przez 12-letniego Chopina.
Towarzyszyliśmy 19-letniemu Fryderykowi w jego wędrówce do Niemiec, a stamtąd do Austrii. Zawsze, gdy dawał koncerty, podbijał serca słuchaczy i wprawiał w zdumienie krytyków muzycznych.
- Gdzie się nauczył tak grać? Skąd czerpie natchnienie do komponowania tak niezwykle wspaniałych utworów ten młody utalentowany pianista? – pytano.
- Grać się nauczył w Warszawie, a natchnienie czerpał z Ziemi Mazowieckiej, z samego serca Polski, którą ówczesne mocarstwa na próżno starały się wymazać z mapy Europy – odpowiedział australijski muzykolog, Mike Smith. Na potwierdzenie tych słów przytoczył urywki wspomnień o Fryderyku oraz fragmenty jego listów do rodziny i przyjaciół. Wyjeżdżając z Polski, młody Fryderyk nie zdawał sobie sprawy, że opuszcza Kraj na zawsze. Tęsknił, chciał być wśród swoich, szczególnie, że tam działy się rzeczy wielkie.
W jednym z listów, Fryderyk żalił się, że w Polsce wielu jego kolegów zaangażowanych jest w walkach Powstania Listopadowego, a on sam w tym czasie przebywa zagranicą. Chciał wracać. W odpowiedzi przyjaciele napisali mu, że owszem, oni walczą, ale Fryderyk ma inną misję do spełnienia – on ma rozsławiać imię Polski, aby świat wiedział, że nie zginęła i że zwycięży.
Chopin, prawdziwy polski patriota, powiedział Mike Smith, rozsławiał imię Polski wówczas – i czyni to do dziś ...
Kolejnym tematem prelekcji była interpretacja utworów Kompozytora, czyli jak należy grać Chopina. Wysłuchaliśmy fragmentów tych samych utworów w wykonaniu różnych pianistów, zaczynając od Rubinsteina a kończąc na finalistach ostatnich Konkursów Chopinowskich. Najwyraźniej słychać było różnice w interpretacji Scherza – tego z motywem kolędy ‘Lulajże Jezuniu’. Artyści o polskim, a nawet tylko słowiańskim rodowodzie grali ten utwór z większym uczuciem.
Natomiast kiedy i jak jak należy słuchać muzyki Chopina – to zależy od nastroju. Jest ona uniwersalna. Potrafi przemówić do każdego. Daje ukojenie w smutku, przysparza radości dla wesołej kompanii. Należy słuchać Chopina intensywnie i uważnie – ale co najważniejsze, Chopina trzeba słuchać często.
Nawiązując do ostatniego przesłania Mike’a Smitha, aby Chopina słuchać jak najczęściej, Konsul Daniel Gromann przypomniał o zaplanowanym na 13 marca Koncercie Chopinowskim. Następnie podziękował prelegentom oraz przybyłym gościom i zaprosił wszystkich na przygotowany poczęstunek. Bardzo chętnie z tego skorzystano.
Ilustrowana fragmentami utworów i listów Chopina prelekcja trwała blisko dwie godziny, czas nie dłużył się jednak nikomu. Wręcz przeciwnie, uczestnicy spotkania odczuwali jeszcze pewien niedosyt. Nikomu nie było spieszno do domu. Otoczono więc grupkami obydwu panów z radiostacji 2MBS.FM aby zapytać, podzielić się swoimi spostrzeżeniami, wysłuchać opinii – jednym słowem aby jeszcze przedłużyć to niezwykle wartościowe i ciekawie zaprezentowane spotkanie z muzyką Chopina.
Ostatni goście rozeszli się bardzo późno. Wszyscy wyrażali podziękowanie Polskiemu Konsulowi za tak kształcący, niezwykle wartościowy wieczór.
Marianna Łacek
|