Zwiastun filmu Ewy Stankiewicz "Krzyż"
Relacja z premierowego pokazu "Krzyża"
Biała Księga katastrofy smoleńskiej
i 15 zdrajców
Turowski - stróż J.Kaczyńskiego w Smoleńsku
Film dokumentalny Don't kill us
Na marszu spotkałem moich wykładowców z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, harcerzy i mnóstwo rodzin z małymi dziećmi, które dumnie nad swoimi główkami machały biało-czerwonymi chorągiewkami. I to był najpełniejszy obraz tego święta. Nie pozwolę, żeby wmówiono mi, że dziecko machające biało-czerwoną chorągiewką to „faszysta” i „szczur”, którego miejsce jest w Wiśle (tego typu epitety padały w stronę ludzi biorących udział w Marszu Niepodległości).
"faszysta" z chorągiewską
Deklaracja Suwerenności Narodu
W raporcie z maja 1992 roku, opracowanym przez Wydział Studiów Gabinetu Ministra Spraw Wewnętrznych rządu Jana Olszewskiego znalazł się następujący fragment:
„Stwierdzono fakty piastowania przez byłych tajnych współpracowników służb specjalnych PRL wysokich i odpowiedzialnych stanowisk w parlamencie, administracji państwowej. Kancelarii Prezydenta i we władzach sądowniczych. Ustalono obecność tego typu ludzi w kierownictwach niemal wszystkich liczących się partii politycznych, w państwowych środkach masowego przekazu, bankach, służbie dyplomatycznej i instytucjach gospodarczych. Wszystkie te osoby mogą być bardzo łatwymi obiektami szantażu zmierzającego do wymuszenia na ich decyzji przynoszących krajowi niepowetowane szkody: polityczne, materialne i moralne.”
Choć od sporządzenia tego dokumentu minęło blisko 20 lat, w strukturach państwowych III RP nadal działa rzesza „zaufanych wśród przyjaciół” i niemniej liczna grupa tajnych współpracowników i oficerów komunistycznej bezpieki. Wciąż zatem aktualne są zagrożenia, o których wspomina raport z 1992 roku. Swoistą stajnią Augiasza, w której czas zatrzymał się na poziomie „czerwonych dynastii” wydaje się służba dyplomatyczna.
Kadry i aktywa
Czy uważa Pan, że działania RAŚ-u są groźne dla Polski?
Tak. RAŚ realizuje separatystyczne poglądy. Już Emil Szramek napisał, że za tendencjami separatystycznymi stoi interes niemiecki. Zresztą, dziadek Gorzelika, Hierowski Zdzisław, pochodził z rodziny polskiej i nie lubił Ślązaków. Z tego co wiem, Gorzelik też nie mówi gwarą, a jego żona pochodzi z Łodzi.
Jak powinno się rozumieć współrządy PO z RAŚ w woj. śląskim?
Szanująca się władza z przestępcami powinna rozmawiać tylko za pośrednictwem prokuratorów. Aż tak Pan to ocenia? Tak. A wspólne działania RAŚ i Mniejszości Niemieckiej w obu województwach? Teraz obie organizacje będą przygotowywać obchody 90. rocznicy III Powstania Śląskiego. Co Pan o tym sądzi? To jest coś w rodzaju prowokacji. Jest to zniewaga Powstań Śląskich i żyjących potomków powstańców. To jest zniewaga!
RAŚ poglądy separatystyczne. Mówi prof. F. Marek
|