Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
6 kwietnia 2011
Tylko kompletny głąb krytykuje PIS za stosunek do Śląska
Filip Stankiewicz
Tylko kompletny głąb może sądzić, że Prawo i Sprawiedliwość w Raporcie o Stanie Rzeczpospolitej krytykuje śląskość jako taką. Ciekawe ilu polityków PO, PJN, innych partii i dziennikarzy to głąby, a ilu to świadomi manipulatorzy? PiS krytykuje Ruch Autonomii Śląska i ma rację ; w statucie RAŚ w Rozdziale V są zapisane uprawnienia Górnośląskiego Sądu Administracyjnego w tym "orzekanie o zgodności z ustawodawstwem górnośląskim aktów normatywnych RP w zakresie ich obowiązywania na terenie Górnego Śląska". Zatem w praktyce władza będzie spoczywała w rękach tego sądu, a nie organów Rzeczpospolitej Polskiej. To oraz inne działania jak choćby zmiana decyzji o kolorze krzesełek na Stadionie Narodowym z biało-czerwonych (zamontowanie kosztowało 65 tys. złotych) na żółto-niebieskie sprawia, że Ruch Autonomii Śląska jawi się w praktyce jako groźni ekstremiści.

Ich działania ewidentnie służą Niemcom, bo Śląsk mniej związany z Polską łatwiej będzie Niemcom przyciągnąć do siebie na przykład przy użyciu różnych zachęt finansowych. RAŚ i jego szef Gorzelik powinni ujawnić swoje dochody, ponieważ opinia publiczna ma prawo wiedzieć, czy nie otrzymują oni pieniędzy od niemieckich fundacji lub firm, a pośrednio od rządu Niemiec.

Powierzenie przedstawicielowi RAŚ przez Platformę Obywatelską nadzoru nad wydziałami Edukacji i Nauki oraz Kultury w Zarządzie Województwa Śląskiego jest wręcz niewyobrażalną nieodpowiedzialnością. W dodatku powierzono te wydziały człowiekowi, który przyrównuje udział w nazistowskiej armii do udziału w armii polskiej, dla którego wszystkie polskie powstania to są wojny domowe. To może stopniowo doprowadzić do sytuacji, w której Polacy określający się Ślązakami będą czuć się obco w swoim własnym kraju.

Filip Stankiewicz

Źródła: filipstankiewicz.nowyekran.pl/post/9182,tylko-kompletny-glab-krytykuje-pis-za-stosunek-do-slaska

Polecam tekst znanego publicysty Piotra Zaremby opublikowany po moim tekście, który rozwija stawiane przeze mnie tezy:

Śląski teatr absurdu

Opinia jednego z internautów w ożywionej dyskusji na moim koncie na Facebooku i moja odpowiedź:

"sąd ma zostać powołany na mocy Statutu Organicznego, uchwalonego przez parlament RP i mającego rangę ustawy konstytucyjnej - podobnie jak Statut Organiczny województwa śląskiego uchwalony w 1920 roku przez Sejm Ustawodawczy (a zniesiony przez Hitlera i potem przez komunistów). Ma być więc konstytucyjnym organem RP. Po drugie, zgodnie z projektem Statutu Organicznego Prezydent RP, marszałkowie Sejmu i Senatu RP, wojewoda śląski oraz Rzecznik Praw Obywatelskich mają mieć w tej kwestii możliwość zwrócenia się do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o stwierdzenie zgodności z Konstytucją RP przepisów Regionu Autonomicznego Górny Śląsk."

Moja odpowiedź: W teorii to wygląda niewiele lepiej niż opisałem, natomiast w praktyce może być tak jak opisałem - wszystko zależy od tego kto będzie w tym sądzie zasiadał. Istnieje ryzyko, że decydujący wpływ na jego decyzje będą mieli ludzie związani z RAŚ (zwłaszcza jeśli w Polsce będzie taki układ władzy jak obecnie, który jest im przychylny).

W takiej sytuacji sąd będzie mógł notorycznie blokować ustawy uchwalana przez polski Parlament, a to że władze w Warszawie będą mogły także blokować akty prawne uchwalane na Śląsku to tylko pogłębi pat (przy czym w obecnej chwili wszystkie urzędy uprawnione do skierowania ustaw śląskich do TK pochodzą z nominacji jednej partii przychylnej RAŚ - to prawo powinny mieć także chociażby kluby w Sejmie RP). Kolejna sprawa to stanowisko jakie będzie zajmował TK w sprawach tych ustaw - miał bardzo kontrowersyjne orzeczenia. Następna kwestia jak szybko TK zdoła te ustawy rozpatrzyć.

Ale nawet jeśli WSZYSTKIE ustawy śląskie niezgodne z Konstytucją będą kierowane do TK i uchylane to może zaistnieć pat oraz narastająca propaganda za jeszcze większą autonomią lub nawet oderwaniem się od Polski: "my tu na Śląsku uchwalamy demokratycznie ustawy, a tam w Warszawie nam je uchylają". Zatem będzie to prowadzić do zaognienia sytuacji, a lokalni politycy (RAŚ, a może i innych partii) będą te nastroje podsycać. http://www.facebook.com/photo.php?fbid=1859898810979&set=a.1564558467655.2080899.1046186743&comments

Serdecznie pozdrawiam
Filip Stankiewicz