Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
10 kwietnia 2011
Gwiazdowie wśród demonstrantów w Warszawie
Fotorelacja z manifestacji pod Ambasadą Federacji Rosyjskiej w Warszawie, z dnia 9 kwietnia 2011.

Przemarszem pod Belweder i Pałac Prezydencki zakończyła się manifestacja przed ambasadą rosyjską, gdzie kilka tysięcy demonstrantów domagało się oddania Polsce wszystkich istotnych dowodów w śledztwie smoleńskim. Pod ambasadą spalono kukłę rosyjskiego premiera Władimira Putina.

Z wielu miast Polski, m.in.: Trójmiasta, Gliwic, Poznania i Wrocławia, przyjechały do Warszawy tysiące ludzi, aby wyrazić swój sprzeciw przeciwko rosyjskim kłamstwom w sprawie Smoleńska. Ambasada została ogrodzona barierkami, a ze względu na manifestację w jej okolicach nie kursowała komunikacja miejska. Było bardzo dużo uzbrojonych po zęby policjantów. Wśród uczestników manifestacji byli też funkcjonariusze policji w cywilu (niektórych z nich zdradziły słuchawki z mikrofonem ukryte pod naciągniętymi na głowę kapturami).

Barierkami odgrodzony został także budynek Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, choć organizatorzy manifestacji wielokrotnie zapewniali, że nikt nie ma zamiaru tam demonstrować. Wielu manifestantów przyjechało z biało-czerwonymi flagami, wiele z nich przepasanych było kirem. Kilkanaście osób trzymało ogromną flagę biało-czerwoną.

Demonstranci mieli transparenty klubów "Gazety Polskiej" i "Solidarności Walczącej", a także transparenty z hasłami: "Pamięci nie gaście". "Mord katyński 1940. Mord smoleński 2010", "Putin morderca, Tusk zdrajca", "Sopot przeprasza za Tuska", "Mgła nie osłoni zdrajców Polski", "Smoleńsk 2010. Milczenie jest kłamstwem". Wiele osób miało biało-czerwone flagi, odpalono też kilkanaście rac. Tłum pod ambasadą skandował m.in.: "Chcemy prawdy", "Precz z komuną", "Precz z Platformą", "Tu jest Polska, a nie Moskwa", a także "Norymberga dla Putina", "Mordercy" i "Smoleńsk pamiętamy, Smoleńsk pomścimy".

Przed rosyjska ambasadą. niezalezna.pl

10 kwietnia 2011. Przed Pałacem Prezydenckim zgromadziło się już parę tysięcy osób z flagami narodowymi przepasanymi kirem i krzyżami, pojawił się też model rozbitego prezydenckiego samolotu. Otoczenia Pałacu pilnuje policja i straż miejska.

W pobliskim kościele seminaryjnym o godz. 8, jak co miesiąc, rozpoczęła się msza św. z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Nie wszyscy dostali się do świątyni - przed kościołem gromadzą się więc tłumy osób z flagami i zdjęciami Pary Prezydenckiej.

Po mszy, o godz. 8.41 - o godzinie, w której rok temu doszło do katastrofy pod Smoleńskiem - dpjdzie do złożenia wieńców przed Pałacem Prezydenckim.

Od strony Krakowskiego Przedmieścia Pałac jest odgrodzony barierkami wraz z przyległym chodnikiem, więc w bliskie otoczenie Pałacu nie można podejść.

Na jednym z transparentów opartym o barierki napisano: "Panie Tusk, za skandaliczne śledztwo smoleńskie człowiek honoru strzeliłby sobie w głowę! Wystarczy Pana dymisja wraz z rządem i PO.nKomorowski, Pana ten apel przerasta, ponieważ Pan stracił zdolność honorową za: usunięcie krzyża, pomnik bolszewikom, Jaruzelskiego w Pałacu, współpracę z komunistycznymi upiorami".

Z kolei na innym znajduje się napis: "Jaki prezydent, taki patriotyzm".

Teren wokół stojącego przed Pałacem Prezydenckim pomnika księcia Józefa Poniatowskiego wysypany jest piaskiem, na którym mają być ustawiane znicze.

Trwają przygotowania do wystąpień artystów scen warszawskich, które mają rozpocząć się o godz. 12:30. Scenę ustawiono przed znajdującym się naprzeciw Pałacu Prezydenckiego gmachem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Na Krakowskim Przedmiesciu. niezalezna.pl

I jeszcze relacja w Gazecie W.

Gazeta. Putin morderca, Tusk zdrajca