Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
9 października 2011
Prędzej czy później zwyciężymy
mówi Jarosław Kaczyński
Przyjdzie taki dzień, kiedy nam się uda, że będziemy mieli w Warszawie Budapeszt - oświadczył prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wyraził nadzieję, że teraz powstanie rząd lepszy niż poprzedni, taki, który "będzie walczył z kryzysem, a nie z PiS-em".

"Dziękuję za to przywitanie, mimo, że szacunki wyniku wyborów nie są dla nas korzystne" - powiedział prezes PiS, dziękując za owacyjne powitanie przez uczestników wieczoru wyborczego. Sondażowe wyniki wyborów dają partii Kaczyńskiego drugie miejsce, po Platformie Obywatelskiej.

Prezes PiS ocenił, że "zdecydowanie znaczna część społeczeństwa (...), duża, uznała, że tak jak jest, jest dobrze". "My zachowujemy naszą postawę, nasze przeświadczenie, że Polska wymaga daleko idących zmian" - oświadczył Kaczyński.

"Szanujemy wynik wyborów, ale jednocześnie naszym zadaniem w tych kolejnych czterech latach będzie przekonać kolejne miliony Polaków, bo przecież miliony nas popierają, że jednak zmiany są potrzebne, że potrzebny jest inny kształt Rzeczpospolitej" - mówił szef PiS.

"Jestem głęboko przekonany, że przyjdzie taki dzień, kiedy nam się uda, że będziemy mieli w Warszawie Budapeszt" - przekonywał Kaczyński nawiązując do rządów Victora Orbana na Węgrzech. "Prędzej, czy później zwyciężymy, po prostu mamy rację" - mówił.

Prezes PiS - jak mówił - ma nadzieję, że powstanie rząd, lepszy niż poprzedni, taki, który będzie walczył z kryzysem a nie z PiS-em.

"Chciałbym wyrazić nadzieję, że mimo takiego wyniku wyborów powstanie rząd lepszy niż poprzedni i że będzie walczył z kryzysem a nie z PiS-em. I że przynajmniej najgorsze praktyki tych ostatnich lat odejdą w przeszłość, ale jeżeli nie odejdą, to będziemy je napiętnowywać, będziemy z nimi walczyć" - mówił Jarosław Kaczyński.

"Powtarzam przyjdzie dzień zwycięstwa. Polska potrzebuje zmian i te zmiany zostaną w Polsce dokonane" - powiedział szef PiS.

Na zakończenie swego wystąpienia Jarosław Kaczyński przytoczył słowa marszałka Józefa Piłsudskiego: "zwyciężyć i spocząć na laurach to klęska, być zwyciężonych a nie ulec to zwycięstwo".

Wystąpienie prezesa PiS kilkukrotnie przerywały oklaski, a zebrani wznosili okrzyki: "Jarosław, Jarosław" oraz "zwyciężymy". "Dziękuję za ten nastrój, to jest nasza siła" - odpowiedział Kaczyński.

Wieczór wyborczy PiS został zorganizowany w sali studia fotograficznego mieszącego się w podziemiach budynku, w którym również znajduje się warszawska siedziba PiS. Sztab PiS obsługiwało w wieczór wyborczy ponad stu dziennikarzy krajowych i zagranicznych. Stanowiska dla nich zajmowały większą część sali, w której odbywał się wieczór wyborczy.

niezalezna.pl za PAPem