Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
26 grudnia 2011
93 lata temu Wielkopolska powstała
Paderewski w Poznaniu
Po powrocie w 1918 r. Józefa Piłsudskiego do Polski, do kraju wrócił pianista i działacz niepodległościowy Ignacy J. Paderewski. 26 grudnia przybył do Poznania. Jego przybycie do stolicy Wielkopolski i entuzjastyczne przywitanie stało się impulsem do wybuchu zakończonego sukcesem powstania. Wiadomość o przybyciu Paderewskiego do Poznania wywołała ogromne poruszenie mieszkańców miasta, którzy rozpoczęli przygotowania do przywitania gościa. Urząd Spraw Zagranicznych Rzeszy próbował przeszkodzić tej wizycie. Wręczenie nakazu opuszczenia miasta uniemożliwił niemieckim oficerom kordon Straży Ludowej.

Gazeta Polska - 93 rocznica zwycięstwa nad Niemcami

Powstanie Wielkopolskie

Paderewski w Poznaniu wygłosił przemówienie, zakończone wielką owacją i manifestacją patriotyczną. Polacy wywiesili flagi krajów sojuszniczych USA, Wielkiej Brytani i Francji. Taki obrót wydarzeń wzburzył Niemców, którzy zorganizowali przemarsz oddziałów wojskowych przez miasto.

"Wczoraj po południu, na krótko przed czwartą, nadciągały do miasta z koszar na Jeżycach oddziały uzbrojonych żołnierzy niemieckich z 6 pułku grenadierów, w liczbie około 200, z oficerem na czele, śpiewając niemieckie pieśni, wtargnęli do gmachu Naczelnej Rady Ludowej, zrywając tamże sztandary angielskie, amerykański i francuski. W dalszym pochodzie przez św. Marcin, ul. Wiktorii, Berlińską i Plac Wilhelmowski czynili to samo, wdzierając się zwłaszcza na Berlińskiej do domów prywatnych i zrywając tamże z balkonów chorągwie koalicyjne i amerykańskie, i polskie, które deptano nogami. Prowokacyjne zachowanie się gwałtowników niemieckich zwabiło nieprzygotowaną na napaść i prowokację ludność polską, która wyległa na ulice. Tymczasem żołnierze niemieccy dotarli do Banku Związku, tu zdarli i znieważyli sztandary angielskie i amerykańskie i tu padł pierwszy strzał do dyrektorów, który na szczęście chybił (...). Gdy mrok zapadał, rozpoczęli żołnierze niemieccy strzelaninę z kierunku Prezydium Policji. Niemcy ustawili tutaj dwa karabiny maszynowe i wśród ogólnego popłochu skonsternowanej ludności rozpoczęli ogień w kierunku "Bazaru", między innymi w okna, gdzie mieszka Paderewski, złożony niemocą po przebytej na okręcie hiszpance (...). Ze strony polskiej zrazu nie odpowiadano, usiłowano dojść do jakiegoś porozumienia i uniknąć krwi rozlewu. Gdy jednak strzały nie ustawały, gdy szereg osób odniosło rany, Straż Ludowa poczęła odpowiadać na strzały i zarządziła środki bezpieczeństwa mające chronić przechodniów - czytamy w komunikacie NRL.

Miasto zostało opanowane przez powstańców, podobne wydarzenia miały miejsce także w terenie. Dowódcą oddziałów powstańczych został mjr Stanisław Taczak. Determinacja i pomysłowość polskich żołnierzy oraz zaskoczenie strony niemieckiej sprawiły, że w ciągu pierwszych dwóch tygodni stycznia 1919 r. niemal cały region znalazł się w rękach powstańczych. W połowie stycznia do Poznania przybył gen. Józef Dowbor-Muśnicki, który oddziały powstańcze przeformował w regularne wojsko. Ciężkie walki toczyły się pod Szubinem, Rawiczem i Zbąszyniem. Łącznie poległo ok. 2000 uczestników powstania.

W dniu 16 II 1919 r. w Trewirze zawarto rozejm kończący walki powstańcze w Wielkopolsce. W wyniku postanowień traktatu pokojowego, zawartego w Wersalu, obszar zdobyty przez powstańców został przyłączony do odrodzonej Rzeczypospolitej. Zanim jednak do tego doszło, przez kilka kolejnych miesięcy region funkcjonował jak oddzielne, niezależne państwo, z własnym rządem, wojskiem i gospodarką. Powstanie zakończyło się 16 lutego 1919 roku rozejmem w Trewirze, który rozszerzał na front powstańczy zasady rozejmu kończącego I wojnę światową z 11 listopada 1918. Było to jedno z trzech, obok powstania wielkopolskiego 1806 roku i powstania sejneńskiego w 1919 roku, zwycięskich powstań w dziejach Polski.

niezalezna.pl