W okresie ferii szkolnych parlament nie pracuje, więc posłowie różnych imają się zajęć. Na przykład Teresa Gambaro, posłanka federalna z Brisbane, a także minister obywatelstwa i osiedlenia w gabinecie cieni Tony Abbotta, zapostulowała publicznie w radiu, aby imigrantów uczyć higieny, ponieważ śmierdzą w autobusach. Ktoś im powinien wyjaśnić, do czego służy dezodorant. Ponadto należy ich tresować, aby w kolejkach stali grzecznie. Jeszcze tego samego dnia do CV pani poseł, zamieszczonego w Wikipedii, dopisano: zawód – wąchacz pach (armpit sniffer), religia – zdyscyplinowane stanie w kolejce (orderly queuing). Pani poseł przeprosiła publicznie i właściwie możnaby zapomnieć o tym incydencie, gdyby nie jedna istotna sprawa.
Otóż, Teresa Gambaro wypowiadała się w audycji śniadaniowej Radia National i o higienie imigrantów mówiła w kontekście spraw zdrowia. Twierdzę, że czekająca w w cieniu pani minister nie ma pojęcia, o czym mówi. Postępuje jak lekarz, który nie wie skąd się bierze choroba przewlekła, i zamiast właściwego leczenia zapisuje pigułkę tłumiącą symptomy, która faktycznie pogarsza stan organizmu.
Dlaczego pot niektórych ludzi posiada nieprzyjemny zapach?
Pomijając osobnika pracującego podczas upału w kamieniołomach i korzystającego z prysznica raz na tydzień, głównym powodem są toksyny wydzielane przez skórę. A jakim sposobem toksyny trafiają do organizmów ludzkich? Otóż przede wszystkim za pośrednictwem żywności, która obecnie jest nimi nafaszerowana. Pewien udział w zatruwaniu ludzi mają też woda i powietrze. Ten brzydko pachnący pot jest dowodem, że organizm się broni i wyrzuca z siebie tyle paskudztw, ile tylko może. Trzeba mu pomóc zmieniając dietę; wyrzucając z niej przede wszystkim całą „processed food”.
Teresa Gambaro natomiast proponuje przylepienie do pach pięknego zestawu trucizn lub (o zgrozo) użycie do tego celu rozpylacza. Wystarczy przeczytać listę chemikaliów, jakie zawiera dezodorant, i sprawdzić, co one dokładnie oznaczają oraz jakie są konsekwencje używania tych trucizn. Pory w naszej skórze zapewniają komunikację w obie strony i dotyczy to również toksyn. Jeśli organizm próbuje wyrzucić z siebie paskudztwo przez skórę, a jednocześnie staramy się jej pory zatkać inną trucizną, to, być może, współpasażerowie autobusu wdychają z zachwytem zatrute syntetyczne zapachy. Nie wychodzi to jednak na zdrowie pachnącemu inaczej, którego problem pogłębia się.
Od dziesięciu lat regularnie odwiedzam targi organiczne i mogę zapewnić, że nie znam przypadku, aby na nich ktokolwiek śmierdział. Zarówno sprzedawcy jak i kupujący spożywają zdrowe jedzenie. Już piąty rok mieszkam na odludziu i poznałem ludzi mieszkających w przyczepach kempingowych, w szopach i namiotach. Wielu z nich nie ma dostępu do wody bieżącej. Mają tyle wody, ile jej napada. Nie mają łazienek. Co jakiś czas udają się, jak dawni bohaterowie westernów, do najbliższego osiedla, gdzie za pięć dolarów mogą wziąć prysznic. Nawet opłata nominalnie taka sama, jak w filmie pokazującym dziki zachód. Wszyscy posiadają ogrody, w których wyrasta zdrowa żywność. Kiedy spotykam takich znajomych, to witam się w ogólnie przyjęty sposób, zwany w Polsce niedźwiedziem. I nikt jeszcze przy takiej okazji mi nie śmierdział. Nawet imigranci.
Dezodoranty im piękniej pachną, tym więcej w nich świństwa, podobnie jak w renomowanych kosmetykach. Posłanka Gambaro powinna sięgnąć głębiej, poza składniki i numerki, zakodowane w na etykietach, zanim wystąpi w radiu. Naturalnie, umycie się czy podmycie nikomu nie zaszkodzi. Jest to łagodny sposób ukrywania problemu. Ale obowiązuje tu ta sama zasada, jak w przypadku przewlekłej choroby. Przytłumić ją można na krótki okres. Jeśli pragniemy pozbyć się jej na długo lub na zawsze, to trzeba sięgnąć do istoty sprawy.
* * *
Alex Jones – twórca rewelacyjnej witryny PrisonPlanet, autor filmów dokumentalnych i prowadzący programy telewizyjne, wygłosił orędzie demaskujące spisek mający na celu zredukowanie populacji ziemskiej z 7 miliardów do 500 milionów. Jest to film zawierający wypowiedź Jonesa i jednocześnie pokazujący dokumenty, na których opierają się jego tezy. Film zamieszczono na You Tube
Można go w każdej chwili zatrzymać i przyjrzeć się źródłom.
Koncepcja radykalnej redukcji ludzkości nie jest niczym nowym. Już na przełomie XIX i XX wieku pastor Thomas Malthus twierdził, że przyrost ludności prowadzi do wyczerpania się zasobów Ziemi. Do troski o rozmiary populacji przyczynili się pisarze H G Wells i Aldous Huxley. W 1919 r. jeden z najbardziej znanych ekonomistów J M Keynes opublikował „The Economic Consequences of the Peace”. W 1951 r. Bertrand Russel, w publikacji „The Impact of Science on Society”, pisząc o ograniczeniu populacji wyznał „...Wojna, jak dotąd, rozczarowała, jeśli chodzi o tę sprawę, ale być może wojna bakteriologiczna będzie bardziej efektywna. Gdyby Czarna Śmierć mogła się rozprzestrzeniać po całym świecie w każdej generacji, to ocaleni mogliby się mnożyć bez powodowania zatłoczenia na naszej planecie.”
W roku 1967 ukazała się w Stanach Zjednoczonych niezwykła książka pt. „The Report From the Iron Mountain”, napisana w formie rządowego raportu, z licznymi odnośnikami. Jej redaktorem był znany pisarz L. E. Doctorow. W książce zawarto informację, iż przygotowała ją specjalna komisja rządowa, licząca piętnaście prominentnych osób, których nazwiska nie zostały ujawnione. Komisja ustaliła, że wojna (lub jej substytut) jest niezbędna, jeśli rząd zamierza zachować władzę. Książka stała się bestsellerem i została przetłumaczona na 15 języków. W 1972 r. amerykański pisarz Leonard C Lewin oświadczył, że książka była satyrą i to on ją napisał. Cztery lata później, jeden z najbardziej znanych profesorów amerykańskich, ekonomista kontynuujący kierunek Keynesa, John Kenneth Gailbraith, ogłosił, że książka była autentyczna i konsultowana z nim. Wiadomo, że przeczytał ją prezydent Johnson, który starał się o powstrzymanie jej rozpowszechniania.
W 1968 Paul R. Ehrlich opublikował książkę „The Population Bomb”, w której napisał, że populacja jest rakiem i rekomendował masową eksterminację za pomocą głodu. Podobnej rady udzielił konsultant rządu USA William Paddock, który w obliczu kryzysu w Meksyku stwierdził: „Ludność Meksyku musi być zredukowana o połowę. Uszczelnijmy granicę i patrzmy na nich krzyczących.” Wybitni intelektualiści pracowali przez stulecia nad uzasadnieniem konieczności ograniczenia ziemskiej populacji.
W numerze 18 Executive Intelligence Review z ubiegłego roku ukazał się artykuł Nancy Spannaus, która nawiązuje do zakończenia Drugiej Wojny Światowej, w rezultacie której zginęły dziesiątki milionów żołnierzy i ludności cywilnej, a dodatkowo 6 milionów Żydów wymordowano w ramach programu zlikwidowania całego narodu. Hasło „Nigdy więcej” stało się uniwersalne. Jednakże, stwierdza autorka, obecnie mamy do czynienia z zagrożeniem eksterminacji 6. miliardów rasy ludzkiej.
Executive Intelligence Review jest organem Lyndona LaRouche, znanego ekonomisty, który miał udział w ustaleniu porozumienia w sprawie zasad gospodarki światowej po wojnie, podczas konferencji w Bretton Woods. LaRouche od lat twierdzi, że centrum światowego zła znajduje się w Londynie i symbolizuje je City of London (angielski odpowiednik Wall Street), ściślej konglomerat finansowy Inter Alfa Group Jacoba Rotshilda, który swego czasu powiedział, że jeśli sprawuje kontrolę nad finansami państwa, to nie jest ważne, kto rządzi.
Według Edwarda Griffitha (Unfiltered News) i LaRouche, środowisko City of London stworzyło Rezerwę Federalną w Stanach Zjednoczonych, wyposażyło Lenina w złoto, ekspediując go pociągiem przez Finlandię do Rosji, kontrolowało gospodarkę Stanów Zjednoczonych przez ostatnie sto lat, a stosunkowo niedawno uruchomiło proces przejęcia praktycznie całego majątku obecnie suwerennych państw, przez finansową elitę. Spannaus twierdzi, że Hitler był pionkiem w rękach banksterów, którzy stworzyli mu warunki do prowadzenia wojny. Myślę, że można zaakceptować ten pogląd zważywszy, że do ostatnich lat nie było lepszej okazji do zarobienia dużych pieniędzy, niż wojna.
Autorka pisze, że Imperium Brytyjskie, stojąc wobec bankructwa oraz rozpadu2), znalazło innego pionka – prezydenta Stanów Zjednoczonych, którego LaRouche nazywa agentem brytyjskim. Zamiar najazdu na Syrię i Iran świadczy o dążeniu do Trzeciej Wojny Światowej, która może zmaterializować życzenie księcia Philippa, który swego czasu powiedział, nawiązując do teorii reinkarnacji, że chciałby powrócić na Ziemię w roli wyjątkowo złośliwego wirusa, który mógłby pomóc w redukcji światowej populacji. Brytyjska rodzina królewska rządzi obecnie globalnym imperium finansowym, domagającym się uboju (w oryginale „culling”) sześciu miliardów ludzi.
Alex Jones w swym programie koncentruje się na planach redukcji światowej populacji za pomocą przymusowej kontroli rozrodczości (involuntary fertility control). Chodzi o środki chemiczne (Bisphenol A – BPA) dodawane do puszek z żywnością, wody pitnej, a także do męskiej bielizny, powodujące bezpłodność. W walce z nadmierną rozrodczością pomaga też genetycznie modyfikowana soja. BPA znajduje się w butelkach plastykowych, puszkach z żywnością, puszkach z napojami gazowanymi, pokwitowaniach wydawanych przez kasy, atramentach do drukarek, banknotach, plombach dentystycznych, w pojemnikach „baby formula”, kosmetykach (czyli także dezodorantach - JR), ubraniach produkowanych przez znane firmy, papierze toaletowym i wodzie pitnej. BPA powoduje również raka prostaty u mężczyzn, a u kobiet piersi.
W filmie ujawniono notatkę służbową skierowane do prezesa Rady d/s Populacji USA przez jego doradców. Sugeruje się w niej środki mające na celu zmniejszenie rozrodczości: podatek od małżeństwa, podatek od dziecka, większe opodatkowanie małżeństw niż osób samotnych, dodatkowe opodatkowanie rodziców z większą liczbą dzieci w szkole, zmniejszenie lub eliminacja płatnego urlopu macierzyńskiego, premia za odłożone małżeństwo, eliminacja płatności opieki społecznej w przypadku posiadania więcej niż dwojga dzieci.
„Nasza woda i żywność są manipulowane. – komentuje Jones – To jest prawdziwy Holocaust. Jesteśmy powoli zabijani. Jesteśmy mordowani. Do tego celu tworzony jest rząd światowy.”
Dla posłanki Gambaro z New Farm nie dostrzega szerszego aspektu spraw, o których mówi. Ważne jest tylko, aby imigrantom spod pach ładnie pachniało.
Janusz Rygielski
*) Szkocja zamierza przeprowadzić referendum w sprawie niepodległości. Anglicy uważają, że to oni powinni najpierw się wypowiedzieć, czy zgadzają się na rozwód. - JR
|