Nazywam się Tomasz Czekajło, reprezentuję fundacje Legendy Lotnictwa. Nasza organizacja zajmuje się realizacją projektu odbudowy latającego egzemplarza samolotu myśliwskiego PZL P.11. Maszyna ta jako pierwsza broniła polskiego nieba w 1939 roku. Za sterami tej pięknej maszyny zasiadali sławni dowódcy bohaterskich 303, 302, 316 i wielu innych wspaniałych polskich dywizjonów, walczących nie tylko w Bitwie o Anglię, ale przez cały okres istnienia PAF na zachodzie. PZL P.11 jest unikatowy pod wieloma względami – jest legendą polskiej awiacji, świadectwem bohaterskiego czynu polskiego żołnierza i inżyniera, dlatego z taką determinacją chcemy przywrócić go do lotu.
Tym większą mamy motywację, iż ostatnio my, Polacy sami spychamy się na margines historii. Zastanawiające jest to, że u naszych sąsiadów, Czechów, Niemców, a nawet Rosjan takie inicjatywy cieszą się uznaniem społeczeństwa, władz oraz instytucji państwowych, zapewniane jest wsparcie i wszelka pomoc. Niestety chyba tylko u nas historia i tradycja interesuje już tylko małą garstkę entuzjastów. Niemcy i Rosjanie potrafią odbudować swoje historyczne samoloty chwalić się, prezentować je dumnie w Europie i na świecie. Od dawna latają już egzemplarze Messerschmitta Bf 109 , oraz rosyjskie Polikarpowa I-16, wspaniale prezentują się na pokazach lotniczych i wydarzeniach rocznicowych. Chciałbym tylko przypomnieć, że są to samoloty, które brały udział w Kampanii Wrześniowej 1939 po stronie agresorów. My do tej pory nie potrafiliśmy odbudować P.11., podstawowego polskiego myśliwca, który brał udział w obronie Polski w 1939 roku, a za którego sterami nasi wspaniali piloci zestrzelili przez 17 dni prawie 120 samolotów.
Większość narodów na świecie i Europie jest dumna ze swoich dokonań. Kultywują pamięć i tradycję swoich bohaterów, a my, jesteśmy jedynym dużym państwem w regionie, które pozbyło się swojego przemysłu (w tym lotniczego) na rzecz innych. Co smutniejsze zapomniało o swoich żołnierzach, inżynierach i osiągnięciach (doszło do tego, że nasza fundacja musiała część dokumentacji technicznej do polskiego samolotu kupić w Rumunii).
Mając na uwadze, iż za granicami naszego Kraju, żyje wielu Polaków o ogromnym poczuciu patriotyzmu, którzy z pewnością nie pozostaną obojętni na tego typu inicjatywę, wysyłam do Państwa ten list. Jesteście Państwo organizacją skupiającą wokół siebie społeczność z ciekawą i barwną przeszłością oraz z ogromnym bagażem doświadczeń.
Loty tej pięknej maszyny, będą zawsze bardzo dużym wydarzeniem medialnym i publicznym propagującym Polskość i tradycję.
Jeśli ktoś z Paostwa będzie zainteresowany wsparciem (nie tylko materialnym) serdecznie zapraszam do zjednoczenia sił w celu odbudowy naszej HISTORII. Zwracam się do Państwa jako do przedstawicieli Polonii z ogromną prośbą o rozpropagowanie tej idei wśród Rodaków.
Pozdrawiam Tomasz Czekajło
www.legendylotnictwa.pl |