Stan Kornel | I znowu w kościele Św.Augustyna w sydnejskiej dzielnicy Balmain odbył się – 9 marca 2012 - tradycyjny koncert sławnego zespołu The Sydney Consort. Istniejący od 1997 r. , a prowadzony przez Monikę i Stana Kornelów, którzy są jego artystycznymi dyrektorami, gra głównie muzykę barokową. Od dawna dobrze też znany w Europie z licznych tournees, zespół koncertował we Włoszech, Niemczech, Luksemburgu, Danii, na Łotwie i w Polsce. The Sydney Consort można także usłyszeć w australijskim radiu na falach ABC Classic FM, a jest on atrakcją festiwali w Camden Haven oraz w Armidale. Z licznych nagrań tego zespołu można wymienić pięć CD, a głównie obejmują one repertuar baroku ( muzyka włoska, J.S.Bach, J.F. Haendel etc ).
Marcowy koncert był nową ucztą dla ducha, a wypełniły go zwłaszcza dzieła kompozytorów włoskich ( na jedenaście utworów sześć było italskiej proweniencji ), starannie wybrane przez Monikę i Stana. Słyną oni z tego, że potrafią odkryć w muzycznej literaturze prawdziwe perły, o czym przekonaliśmy się nieraz podczas poprzednich koncertów. Niespodzianką był już pierwszy punkt programu: kompozycja Hildegardy von Bingen ( 1098 – 1179 ) wykonana solo na serpencie przez Scotta Kinmonta.
Błogosławiona Hildegarda, przeorysza klasztoru , zwana Sybillą Renu, słynęła z muzycznych utworów, była też autorką dzieł teologicznych, pism mistycznych a zajmowała się również naturalną medycyną. Cieszyła się wielkim autorytetem, o rady zwracali się do niej biskupi, królowie, papieże. W średniowieczu mniszki odgrywały nieraz w historii kluczowe role, by wspomnieć tu jeszcze drugą żonę Mieszka I, Odę – córkę margrabiego Marchii Północnej Teodoryka. Po zgonie Dobrawki margrabia wydał ją za Mieszka, choć była zakonnicą, a władze kościelne nie dały jej dyspensy na zrzucenie habitu. Mimo dezaprobaty ze strony Kościoła ślub ich odbył się w r.980, a Oda powiła Mieszkowi trzech synów.
|
|
Po tej dygresji wróćmy do koncertu, który był składanką autentycznych pereł muzyki dawnej, nie tylko baroku, wykonanych zarazem w sposób finezyjny a nieskazitelny. Sporo dzieł pochodziło z pogranicza stylów, nieraz wyraźne echa Renesansu brzmiały w tej muzyce kompozytorów wczesnego baroku: instrumenty dęte ( serpent i sackbut – prototyp puzonu – dął w niego Nick Byrne ), smyczkowe oraz klawesyn ( kopia XVIII-ego instrumentu), a grała na nim doskonale Monika Kornel. Zresztą wszyscy muzycy zespołu dali popis wirtuozerii.
Z włoskich mistrzów usłyszeliśmy dwa utwory mniej znanego Biagio Mariniego ( 1594- 1665 ), a może najbardziej przejmującą i piękną kantyleną wyróżniła się Sonata Quarta Dario Castello ( 1590 – 1568) na dwoje skrzypiec ( Fiona Ziegler i Stan Kornel ), co nie znaczy że inne utwory ( Frescobaldiego, Falconariego, Caldary ) można uznać za mniej porywające, z pewnością ich piękno było innego rodzaju. W programie koncertu byli też dwaj czescy kompozytorzy – Pavel Josef Vejvanovsky ( 1633- 1693) oraz Frantisek Ignac Tuma ( 1704-1774), a także austriacki kompozytor barokowy Johann Joseph Fux ( 1660 – 1741). Ich piękne kompozycje ukazują zarazem europejskie dziedzictwo muzyczne w okresie baroku, rzadziej cechy narodowe ( czeski folklor u Vejvanovskiego ). Może koroną koncertu bywa Jan Sebastian Bach, a w perfekcyjnym wykonaniu Stana Kornela usłyszeliśmy właśnie jego Sonatę g-moll na skrzypce solo. Pan Kornel gra na oryginalnym instrumencie z 1770 roku, włoskiego lutnika.
|
Stan Kornel wykonał Sonatę Bacha na skrzypcach - podobno specjalnie dla profesor Wandy Wiłkomirskiej |
Maestra Wiłkomirska (po prawej) z Moniką Kornel |
Ten niezwykły i piękny koncert – jakby kolekcja muzycznych klejnotów - pozostanie na zawsze w naszej pamięci, miejmy jednak nadzieję, że pozostanie też po nim nagranie CD, które byłoby cennym nabytkiem każdego melomana. Następny koncert zespołu The Sydney Consort już 6 kwietnia, w Wielki Piątek.
Marek Baterowicz
STABAT MATER ANTONIEGO VIVALDIEGO & ALLESANDRO SCARLATTIEGO W WIELKI PIĄTEK W BALMAIN 8 PM
|