Dyliżans podskakiwał po wyboistym szlaku przez tereny Indian. Rok temu byłoby tu niebezpiecznie. Ale Ulysses Grant 1) wysłał generała Philipa Henry Sheridana, który, aby unicestwić Indian, przywiódł okropności wojny do cywilów Konfederacji. W swojej kampanii zimowej 1868-69, Sheridan zaatakował plemiona Cheyenne, Kiowa i Comanche w ich zimowych kwaterach, zabijając kobiety i dzieci oraz grabiąc zapasy żywności Indian i ich żywy inwentarz. W zeznaniu dla Kongresu, Sheridan opowiadał się za ubojem ogromnych stad bizonów, w celu pozbawienia Indian żywności. Wypuściwszy zawodowych myśliwych luzem na ziemie Indian, Sheridan napisał: "Niech zabijają, zdzierają skórę i sprzedają, aż bizony zostaną kompletnie wytępione." 2) Za swój talent w popełnianiu zbrodni wojennych, Sheridan został głównodowodzącym generałem armii amerykańskiej.
Kiedy pierwsze strzały trafiły dyliżans, pasażerowie zakrzyczeli, "Indianie, będziemy oskalpowani". Wśród pasażerów znajdował się siwowłosy, zahartowany mężczyzna. Wyciągnął strzałę i patrząc na metalowy grot zdał sobie sprawę, że nie była to strzała Indian, i że dyliżans został zaatakowany przez bandytów ich udających.
Ataki pod fałszywą flagą są tak stare jak historia. "Bowie" Johnston walczył z Indianami przez całe swoje życie. Miał więcej szacunku dla nich, niż dla większości białych. W przeciwieństwie do innych pasażerów, rozumiał, że będzie się obwiniać Indian, kiedy biali żerowali na białych.
Zauważył on również, iż woźnica dyliżansu, przejęty strachem, pragnie zdopingować konie do szybszej jazdy. Wyboisty szlak oznaczałby niedokładne strzelanie z dyliżansu i prawdopodobnie złamaną oś lub utratę koła. Przewrócony i rozbity dyliżans mógłby stać się łatwym łupem bandytów.
Bowie otworzył drzwi dyliżansu i z zamachem przerzucił się na dach. Z lufą colta wymierzoną w głowę woźnicy, kazał mu zatrzymać dyliżans. Ochroniarzowi wyrwał winchester. Kiedy dyliżans zatrzymał się, rozpoczął strzelanie do bandytów.
Jego dwa strzały wyrzuciły dwóch najeźdźców z siodeł. Pozostali, zdając sobie sprawę, że znaleźli się w obliczu doświadczonego strzelca, uciekli. Woźnica i ochroniarz oraz pozostali pasażerowie byli źli, ale i odetchnęli z ulgą.
"Myśleliśmy, że byłeś z Indianami", wołali: "Ale ty popędziłeś ich!"
"To nie byli Indianie," odpowiedział Bowie. „To byli bandyci, którzy chcieli dokonać regularnego rabunku, wiedząc, że ich czyn zostanie przypisany Indianom."
Jeden z pasażerów, najwyraźniej zarozumiały, wyrwał się z pytaniem: "Dlaczego ochraniasz tych morderczych dzikusów. Wiemy, że to byli Indianie. Spójrz na te wszystkie strzały ". „Panie - odezwał się Bowie - walczyłem z Indianami całe życie. Spójrz na tę strzałę. Pióra nie są reprezentatywne dla żadnego plemienia. Grot jest metalowy. Indianie mają groty krzemienne. Żadne plemię Indian nie ma odlewni ani kowala. Chodźcie ze mną i popatrzcie na tych dwóch, których zabiłem.”
Pasażerowie niechętnie, ale poszli za Bowie, który starł barwy wojenne i tłuszcz z twarzy martwych ludzi. Kierowca, ochroniarz i pasażerowie wydali jednolity stłumiony okrzyk. Wszyscy mogli zobaczyć, że na dyliżans dokonano ataku pod fałszywą flagą. Mając teraz uważnych słuchaczy, Bowie powiedział: " Atak ten miał przynieść zemstę na demonizowanych Indianach. Niewinni Indianie zostaliby zmasakrowani, podczas gdy biali uciekliby z pieniędzmi”. Bowie wyciągnął strzały ze ścian dyliżansu, a metalowe końcówki włożył do kieszeni. „Zabierzemy ciała jako dowód przeciwko dalszej grabieży popełnianej wobec Indian.”
Bowie stał się mężczyzną od czasu, kiedy to grizzly powalił jego konia i wyrwał go razem z siodłem z końskiego grzbietu. W obliczu ogromnej maszyny do zabijania, ważący 185 funtów mężczyzna, uzbrojony w nóż myśliwski (bowie), z pewnością czuł się mały. Ale Bowie był w stanie wyrządzić zwierzęciu tyle ran, aż grizzly zaprzestał ataku.
Niezłomność Bowie uratowała mu życie, a teraz to on uratował życie pasażerów dyliżansu. Skąd pochodzi ta niezłomność? Dlaczego Bowie nie krzyknął "oskalpują nas"?
Doświadczenie. Bowie był doświadczony. Wiedział.
Autorem powyższej, krótkiej historii jest Paul Craig Roberts, były wiceminister skarbu USA, odpowiedzialny za politykę ekonomiczną i redaktor Wall Street Journal. Wykładał na wielu uniwersytetach. Obecnie prowadzi Instytut Ekonomii Politycznej. Uzyskałem jego zgodę na przetłumaczenie tekstu i jego publikację.3)
* * *
Adrian Salbuchi jest argentyńskim dziennikarzem, specjalizującym się w sprawach globalnych. W "Future Fastforward" opublikował artykuł „O płonących wieżowcach, fałszywych flagach i terroryzmie.”
Pierwszego kwietnia (to nie dowcip) tego roku, w Moskwie zapłonął Wieżowiec Federacji. Prezentowane w mediach całego świata relacje do złudzenia przypominały filmy nakręcone w Nowym Yorku 11 września 2001 r. Gdyby zasady zapadania się wież pod wpływem pożaru na górnych piętrach w Nowym Yorku obowiązywały na całym świecie, to Wieża Federacji wsiąknęłaby w siebie i pokryła centrum Moskwy kilkucalową warstwą maleńkich drobin pyłu. Ale to się nie zdarzyło. Pięć brygad strażackich i helikoptery walczyły z ogniem, uzyskały nad nim kontrolę i w końcu go wygasiły.
Pożar w Moskwie jest jednym z wielu przykładów budynków o konstrukcji stalowej, w których miał miejsce katastrofalny pożar, a ich szkielet pozostał nietknięty. W 1945 r. bombowiec B-25 zagubił się w mgle i wleciał w słynny Empire State Bulding. Piętra 78, 79 i 80 uległy zniszczeniu, zginęło 14 osób, ale budynek pozostał. W październiku 2004 r. w Caracas zapalił się najwyższy wieżowiec miasta. Liczył on pięćdziesiąt pięter. Szczytowe 20 pięter zostały zniszczone, ale budynek się nie zapadł. W lutym 2005 r., w Madrycie zapaliła się licząca 33 piętra Wieża Windsor. Paliło się trzydzieści górnych pięter, które częściowo rozpadły się. Strażacy walczyli z ogniem cały dzień. Konstrukcja budynku i trzy dolne piętra przetrwały.
W listopadzie 2010 zapalił się wieżowiec mieszkalny w Szanghaju, liczący 28 pięter. Budynek został całkowicie spalony, ale konstrukcja pozostała. Wieża Północna Swiatowego Centrum Handlowego w Nowym Yorku, która obróciła się w pył 11 września 2001, wcześniej była poddana zamachowi terrorystycznemu. 26 lutego 1993 r. wprowadzono ciężarówkę z 600 kg nitrogenu do garażu pod budynkiem, z intencją powalenia wieży. Nie ruszyła się nawet o cal. Test dowiódł, że do osiągnięcia celu potrzebne są bardziej wyrafinowane środki. I dlatego gościu siedzący w afgańskiej jaskini wykorzystał w 2001 r. najnowsze, militarne i tajne osiągnięcia w zakresie nanotechnologii.
Salbuchi zadaje pytanie: co naprawdę zdarzyło się 9/11? Dlaczego wieże opadły jak spadający kamień? Dlaczego wszystko zamieniło się w pył? Dlaczego wszystkie dowody zostały natychmiast wywiezione i zniszczone? Dlaczego 47. piętrowa wieża nr 7 nie uderzona przez samolot, z małymi pożarami na szóstym i dwunastym piętrze zapadła się identycznie jak dwie najwyższe?
* * *
Ataki pod fałszywą flagą, dokonywane we własnym państwie, na obiekty o dużym znaczeniu dla społeczeństwa, pisze Salbuchi, przeprowadza się po to, aby móc obarczyć winą kogoś innego, wroga, któremu prawdziwi sprawcy pragną wytoczyć wojnę. Takie postępowanie jest niczym nowym, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych. Operacje tego typu są klasycznym narzędziem zdrady i szpiegostwa, przeprowadzane przez agencje wywiadu do spółki z kryminalistami.
W roku 1898 amerykański statek wojenny Maine został wysadzony w Porcie Hawana, co wywołało Hiszpańsko – Amerykańską Wojnę, która zaowocowała łupami w postaci Kuby, Puerto Rico, Guam i Filipin. Media Williama Randolpha Hearsta popularyzowały wówczas hasło „Pamiętaj o Maine, do piekła z Hiszpanią”. Parę lat później opinia publiczna dowiedziała się, że statek wysadzili agenci wywiadu amerykańskiego.
W 1915 r. brytyjski statek pasażerski "Lusitania" został zatopiony przez niemiecką łódź podwodną. Utonęli amerykańscy pasażerowie. Tydzień przed tym wydarzeniem, Ambasada Niemiecka w Waszyngtonie wydała publiczne oświadczenie, że statek, który regularnie przewoził sprzęt wojskowy do Anglii był celem wojennym. Mimo to, statek odpłynął, jak zwykle. Jego zatopienie zostało wykorzystane w 1917 r. przez Stany Zjednoczone jako powód włączenia się do Pierwszej Wojny Swiatowej.
W grudniu 1941 r. Japończycy zaatakowali bazy w Pearl Harbour na Hawajach. Według Salbuchi, prezydent Roosevelt wiedział o planowanym ataku, ale pozwolił nań, nie podejmując żadnych środków zapobiegawczych. Napad Japończyków uzasadnił włączenie się do Drugiej Wojny Światowej.
W marcu 1963 r. miała mieć miejsce operacja North-woods, uzasadniająca amerykańską interwencję na Kubie, obejmująca zabójstwa i ataki terrorystyczne w rejonie Miami, zatopienie łodzi z kubańskimi uchodźcami, atak „kubańskiego” lotnictwa na amerykański samolot pasażerski i wysadzenie amerykańskiego statku na wodach kubańskich. Prezydent Kennedy nie zatwierdził jej. 4)
W sierpniu 1964 r. świat dowiedział się, że północno – wietnamskie łodzie zaatakowały amerykański niszczyciel Maddox, co pozwoliło administracji prezydenta Johnsona na znaczne zintensyfikowanie wojny. W 1971 r. zostały ujawnione dokumenty Pentagonu informujące że ten „incydent” nigdy nie miał miejsca.
W sierpniu 1939 r. agenci niemieccy przebrani za polskich żołnierzy napadli na radiostację w Gliwicach. Posłużyło to za pretekst do najazdu na Polskę i wywołanie Drugiej Wojny Światowej.
Przetłumaczył i napisał Janusz Rygielski
1).W tym czasie głównodowodzący armią stanów północno – wschodnich.
2). Na apel Sheridana myśliwi zabili cztery miliony bizonów. Generał zasłynął m. in. z tego, że kiedy wódz podbitego plemienia powiedział mu, że jest dobrym Indianinem, odpowiedział: „Z tych Indian, których poznałem, dobrymi byli tylko martwi Indianie.” Tak powstała wielokrotnie powtarzana maksyma „Dobry Indianin, to martwy Indianin”.
3). http://www.paulcraigroberts.org/2012/04/06/false-flag-attack/
4). Kennedy „podpadł” ponadto decyzją o druku banknotów stanowiących własność państwa oraz żądając udostępnienia materiałów poświęconych UFO (CIA nie zgodziła się na to).
|