Chociaż błękitne jakarandy zakwitną dopiero za 5 miesięcy, Związek Nauczycieli Języka Polskiego przypomina, że matura niechronnie się zbliża! W sobotę, 19 maja miało miejsce kolejne spotkanie sydnejskich maturzystów, przygotowujących się do egzaminu z języka polskiego. Podobnie jak w latach ubiegłych spotkanie zorganizowane zostało w Ashfield Boys’ High School, gdzie mieści się najstarszy oraz najbardziej centralnie położony ośrodek nauczania języka polskiego. Na spotkanie przybyli uczniowie ze szkół w Liverpool, Chatswood, Randwick i Seven Hills.
Idea takich spotkań, zwanych po angielsku ‘Study Days’ powstała jeszcze w latach 80. Potem została na dość długi okres czasu zawieszona. W niektórych językach, między innymi w polskim, idea organizowania ‘Study Days’ ponownie ożyła po roku 2000.
W trakcie takich spotkań doświadczeni nauczyciele starają się przybliżyć młodzieży wszystkie aspekty egzaminu maturalnego. Chodzi bowiem o to, aby nic, poza konkretnymi pytaniami nie było dla ucznia podczas matury zaskoczeniem. Na wynik każdego egzaminu składa się bowiem nie tylko wiedza, ale także i umiejętność zdawania.
Pierwszą sesję – egzamin ustny, przygotowała nauczycielka z Seven Hills – pani Mira Zuber. Po krótkich wskazówkach teoretycznych przedstawiła ona pokazowo taki egzamin, wybierając jednego ucznia z Liverpool, który zresztą sam się do tego zgłosił. Uczestnicy spotkania mogli się przekonać, że egzamin wcale nie jest trudny i że można się do niego bez problemu przygotować. Ten egzamin uczniowie zdają już we wrześniu. Składa się on z dwu części: konwersacji i dyskusji. Konwersacja, to rozmowa na ogólne, wzięte z życia tematy, które interesują ucznia. Następująca po tym dyskusja dotyczy tematu, jaki uczeń sobie wybrał i mógł się przygotowywać do niego przez cały rok, a nawet dłużej.
Kolejne trzy części egzaminu wchodzą w skład matury pisemnej, którą uczniowie będą zdawać w połowie października. Pierwsza z tych części to rozumienie tekstów wysłuchanych – „Listening and Responding”. Tę część przedstawiła nauczycielka klas maturalnych z Randwick – pani Gosia Vella. Podczas egzaminu uczniowie będą słuchali kilku krótkich tekstów w języku polskim oraz będą odpowiadali na podane w arkuszu egzaminacyjnym pytania. Każdego tekstu słucha się dwukrotnie. Na część z tych pytań odpowiada się po angielsku, na jedno albo dwa końcowe pytania odpowiada się po polsku. Uczniowie dowiedzieli się jak istotne jest dokładne zaznajomienie się z pytaniami – na to przeznaczony jest czas przed rozpoczęciem słuchania. Znając pytania, uczeń wie na co się nastawić słuchając i które informacje zanotować.
|
Kolejną część egzaminu przedstawiła pani Magda Aren, nauczycielka z Liverpool. Jest to czytanie ze zrozumieniem, czyli „Reading and Responding”. W tym egzaminie uczeń otrzymuje 3 krótkie teksty do przeczytania. Dwa z tych tekstów są zwykle tematycznie spokrewnione. Pytania, na które odpowiada się po angielsku dotyczą rozumienia każdego z tych tekstów, a także porównania w jaki sposób dany temat został potraktowany przez każdego z autorów. Pytania do tekstu trzeciego wymagają nieco dłuższej wypowiedzi w języku polskim.
Częścią trzecią matury pisemnej jest „Writing in Polish”, czyli pisanie po polsku. Przygotowała to i przedstawiła nauczycielka z Ashfield – pani Marianna Łacek. Uczeń otrzymuje 2 lub 3 tematy, z których musi wybrać jeden. Tematy są różne, powtarzają się jednak formy wypowiedzi pisemnych. Najczęściej występujące to: list prywatny, przemówienie, pamiętnik/ dziennik, artykuł, a także rzadziej – raport oraz wstęp do debaty/ dyskusji. Uczeń powinien napisać 200 do 250 słów (około półtorej strony) na wybrany przez siebie temat. W tej sekcj egzaminu niezwykle ważne jest dokładne przeczytanie pytania, aby w napisanym wypracowaniu ustosunkować się do każdego ze szczegółów, o które pytanie prosi. Należy koniecznie zachować formę wypowiedzi – list na przykład, musi być listem, a przemówienie przemówieniem, przestrzegając obowiązujących w języku polskim zasad. Nie należy pisać za dużo. Każda dodatkowo zapisana linijka, ponad wymaganą długość, to potencjalne ryzyko błędu. To także stracony czas, który można byłoby wykorzystać na dokładne sprawdzenie napisanej pracy i naniesienie ewentualnych poprawek.
Podczas egzaminu wolno korzystać ze słowników. Dlatego dobrze jest, aby uczeń miał swój słownik polsko – angielski i angielsko – polski, aby się obeznał z tym słownikiem i nauczył z niego korzystać.
Oczywiście, każda z nauczycielek prowadzących klasy maturalne w każdą sobotę wpaja swoim uczniom potrzebne umiejętności. Jednak zebranie tego wszyskiego razem dla całej grupy maturzystów okazuje się bardzo pomocne. Ma to także znaczenie psychologiczne. W dużej grupie uczniowie czują się bezpieczniej. Kiedy spotkają się ponownie oczekując na swoją kolejkę do egzaminu ustnego, nie będą sobie obcy. Kiedy usiądą w swoich szkołach, najczęściej pojedynczo, przed rozłożonym arkuszem egzaminacyjnym podczas matury pisemnej, przeświadczenie, że w takiej samej sytuacji, o tej samej porze znajduje się kilkudziesięciu ich kolegów i koleżanek pomóc im może rozładować stres i dodać pewności siebie.
Maturzyści z nauczycielkami (od lewej):Marianna Łacek, Mira Zuber, Magda Aren, Gosia Vella |
Zarówno dla prowadzących poszczególne sesje nauczycielek, jak też i dla uczestniczącej młodzieży był to dzień bardzo intensywnej pracy. Z prawdziwą satysfakcją należy przyznać, że przez cały czas spotkania panowała bardzo przyjemna, serdeczna atmosfera. Na pewno przyczyniły się do tego także smaczne kanapki, domowe ciastka oraz napoje, przygotowane przez Związek Nauczycieli Języka Polskiego.
Tegorocznym maturzystom życzymy wytrwałości. Nauczycielkom gratulujemy, że potrafią wspólnie pracować, mając na uwadze dobro każdego ucznia, bez względu na to, w której szkole uczy się on języka polskiego.
Marianna Łacek
|