Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
3 lipca 2012
Pietrzak o nowej książce Wolskiego
Marcin Wolski: Post-Polonia

Marcin Wolski, który pisze niemało i smacznie, tym razem proponuje Czytelnikom rzecz na tyle oryginalną, że należy ją po traktować jako odrębny gatunek. „Post Polonia” to książka, która jest kabaretem. Śmieszny jest ogólny zamysł i bardzo zabawni są bohaterowie opowieści, a także sytuacje, w jakich przyszło im z woli autora i prognoz futurologii uczestniczyć. Wszystko podszyte purnonsensem, absurdem, literacką parodią i nieokiełznanym chichotem z naszego polskiego bałaganu. Rzecz dzieje się w przyszłości, ale na tyle nieodległej, że obcujemy z dziwnie nam znanymi premierem i prezydentem, Ronaldem Duckiem i Wronisławem Gomorowskim.

Wybitni ci przywódcy państwa i narodu, porażeni bezradnością swoich rządów, postanawiają oddać Polskę królowi Szwecji. Szwedzi wkraczają, by ustanowić tu swoje porządki, jak już kiedyś w czasach potopu próbowali. W tym momencie zawiązuje się akcja, w której uczestniczą przedstawiciele prostego ludu, sfery polityczne, osoby duchowne. W groteskowym zamęcie obrońcy polskości zgromadzeni w mieście Turoń, w duchowej stolicy wolnych Polaków, dzięki wielu szczególnym przypadkom i niewyjaśnionym ingerencjom sił wyższych, nie oddają ziemi, „skąd nasz ród” północnym amatorom dominacji. Karykaturalnie przerysowane postacie, dowcipne dialogi, nieustanne aluzje do historii i współczesności w gruncie rzeczy przypominają dobry program kabaretowy.

Jest z czego się pośmiać. Jest nad czym się zadumać.

niezalezna.pl