Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
29 lipca 2012
Sylwia Bogacka wicemistrzynią olimpijską
Opr. Jerzy Kortyński

Srebrna Sylwia
Sylwia Bogacka zdobyła srebrny medal olimpijski w strzeleniu z karabinu pneumatycznego (Air Rifle Shooting) na 10 m. To pierwsza finałowa konkurencja igrzysk w Londynie i pierwszy niespodziewany medal dla Polski. Niestety był to też jedyny medal zdobyty przez polskich sportowców tego dnia. Największy zawód sprawiła Sylwia Gruchała, która uległa Japonce Kanae Ikehacie 8:9. Prowadziła nawet 5:3, ale pięć kolejnych trafień zadała rywalka. W nerwowej i szarpanej końcówce Polka zbliżyła się na punkt, ale Azjatka nie dała sobie odebrać zwycięstwa.

Początek Sylwia miała całkiem udany. Była osobą spokojną. Wiadomo zawodnik walczy na pewnych instynktach, na pewnych prawach tzw. konwencji szermierczej, która ustala, który z zawodników ma pierwszeństwo w zadawania trafienia. Tutaj sędzia z Mołdawii błędnie trzy akcje policzył w drugą stronę, to z kolei zaburzyło u Sylwii wiarę we własne działania. Mogła walczyć trochę w inny sposób. Później były już nerwy i walka z czasem - zaznaczył trener Longin Szmit.

Bogacka wygrała poranne eliminacje z wynikiem 399 punktów na 400 możliwych. W finale 8 najlepszych pań miało po 10 dodatkowych strzelań. Pola długo prowadziła, po siedmiu strzelaniach miała jeszcze 0,3 setne przewagi nad rekordzistką świata piewrszą w ranking chinką Yi Siling. Niestety, to ósme strzelanie było bardzo pechowe. Polka ustrzeliła zaledwie 9.7, Chinka aż 10.7. W 9 strzelaniu znów było gorzej - 10.0 i spadek na trzecie miejsce bo do walki włączyła się chinka Yu Dan, która wyprzedziła Polkę. Emocje rosły jako, że przed ostatnią kolejką nawet i trzecie miejsce Boguckiej wydawało się być zagrożone, bo świetnie strzelała obrończyni tytułu Czeszka Katherine Emmons.

Na szczęście wtedy Bogucka strzeliła perfekcyjnie! 10.8 w ostatnim strzelaniu nie pozwoliło na dogonienie Siling, ale pozwoliło odzyskać drugie miejsce! Łączny dorobek Polki to 505,2 pkt. O 0,7 pkt lepsza była Chinka Siling Yi, a brązowy medal wywalczyła jej rodaczka Dan Yu - 501,5. I w taki dramatyczny sposób Sylwia zdobyła pierwszy medal dla Polski na tych igrzyskach.


Srebro dla Sylwii

Strzelectwo to dziwny sport. Trzeba mieć szczęście i dobrą nogą z łóżka wstać. Przy ostatnich strzałach Sylwii serce waliło mi tak, że o mało gardłem wyskoczyło. Musiałem trzymać gębę na kłódkę - mówi Ryszard Taysner, klubowy szkoleniowiec Sylwii Bogackiej w Gwardii Zielona Góra.

Spędzam z Sylwią więcej czasu niż z własną żoną. Pracujemy razem od 9 lat. To fantastyczna kobitka, a do tego ładna i z charakterem, no i pięknie się uśmiecha – kontynuuje trener. Zaczynamy zwykle trening o godz. 10 i pracujemy do godz. 13-14. Zależy, co jest do wykonania i jak to idzie. Gdy idzie źle, pracujemy dłużej. Później Sylwia ma jeszcze zajęcia ogólnorozwojowe – trener zdradza sekrety trening.

Dalej trener wyjasnia - Strzelectwo nie jest atrakcyjnym sportem, zwłaszcza dla kobiety i zwłaszcza w trakcie żmudnej pracy treningowej. To są zajęcia i nudne, i nużące. Trzeba trzymać stałą wagę. Za dużo - źle, za mało też nie za dobrze. U Sylwii ideał to 55-56 kg, wtedy kombinezon leży na niej najlepiej. Są też inne wyrzeczenia.

W Londynie ma dwa karabiny: pneumatyczny i kulowy, oba firmy Anschutz. Uzbrojony w rozmaite dodatkowe osprzęty pneumatyk kosztuje ok. 15. tys. zł, kulowy jest droższy - ok. 17 tys. zł - objaśnia trener

Sylwia Bogacka urodziła się 3 października 1981. Należy do klubu ZKS Gwardia Zielona Góra. Dwukrotna olimpijka z Aten i Pekinu. Srebrna medalistka mistrzostw świata w 2006 roku. Jest żołnierzem Wojska Polskiego w stopniu starszego szeregowego.