Na samym początku muszę wyjasnić, że powyższy tytuł nie wynika z jakiejś złośliwości wobec IIIRP ( choć na szacunek akurat nie zasługuje!), ale pochodzi z oglądanego kilka dni temu ( bodajże 9 sierpnia) dziennika TV z Polski. W tych „Wydarzeniach” jeden z głównych tematów nosił tytuł: BEZRADNE PAŃSTWO. To redaktorzy programu sami puścili w świat taką nowinę, a komentował ją w dodatku pewien zażywny jegomość, znany z fanatycznego popierania rządów Platformy Obywatelskiej ( i PSL-u). Jego PO-owski fanatyzm ( a miało to miejsce podczas ubiegłorocznej kampanii wyborczej) wyraził się nawet w agresji wobec przedstawiciela PiS-u, z którym prowadził telewizyjną rozmowę. Rzecz była na tyle paskudna, że ów prezenter został wtedy dyscyplinarnie wysłany na „urlop”, jednak gdy sprawa ucichła, wrócił w glorii do „Wydarzeń”. Ten drobny fakt też potwierdza pogląd, że bezradne państwo nieźle sobie radzi na froncie obrony swoich pretorianów.
A co komentował ostatnio pan ze szklanego ekranu ? Piętnował aferę Amber Gold, a także związaną z tym nieudolność ( a może korupcję ? ) sądów, które nie zabroniły prezesowi tej firmy prowadzić finansowej działalności mimo iż figurował on w rejestrze skazanych. Liberalizm sądów ( czytaj: ich zepsucie) jest zatem powodem obecnej afery, upadłości spółki Amber Gold, ogłoszonej oficjalnie 13 sierpnia br. Tysiące klientów straci nieraz całe oszczędności swego życia, powierzone firmie na atrakcyjne 10% konta. Temu bankructwu towarzyszy upadłość firmy OLT po zaledwie kilku miesiącach działalności, co wiąże się pewnie z faktem, że Amber Gold miało w niej główny udział.
OLT oferowała obywatelom tanie loty, dobrą obsługę, ale to szczęście trwało krótko. W tle obu tych afer jawi się postać syna premiera, Michała Tuska uwikłanego w niezupełnie klarowne sprawy zarówno w Amber Gold jak i w OLT, na marginesie odnotowano też jego współpracę z „Gazetą Wyborczą”, podczas której dokonał kuriozalnego wywiadu z pewnym decydentem. Tusk-junior przekazywał też informacje finansowe, nieraz występując jako Józef Bąk! ( warto tu wspomnieć, że w r.1961 zmarł nagle 54-letni Wojciech Bąk, wybitny poeta zamęczony przez reżim PRL-u, ale zbieżność nazwisk jest chyba przypadkowa). Jednocześnie upadają kolejne biura podróży, a zanim ukaże się ten felieton pewnie wybuchnie nowa afera. Państwo jest więc bezradne? Być może, ale to jego korupcyjny charakter jest źródłem owych afer.
Nie jest to z pewnością „przyjazne państwo”, które od lat obiecuje nam Palikot. To już państwo wrogie wobec obywateli, państwo które stało się w dodatku otwartym wrogiem polskości i Polaków. Dowodem na to jest promowanie przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych antypolskiej książki „Inferno of Choices”, gdzie na siedem rozdziałów aż pięć powtarza historie o polskich szmalcownikach, co pomagali Żydom za pieniądze, gdy inni szabrowali. Był to nieznaczny margines społeczny, większość Polaków ukrywała Żydów z potrzeby serca, z nauk ewangelii, a wielu z nich Niemcy rozstrzelali za tę pomoc! Dlaczego MSZ nie promuje tych faktów ? Czy w łonie MSZ uwiła sobie gniazdko jakaś antypolska sekta ? Nawet w Izraelu przyznano tym Polakom wyróżnienia, są ich tysiące. Zresztą branie pieniędzy było koniecznością, bo jak Polacy mogli nagle utrzymać nowych „członków rodziny” ? Za co kupować żywność dla ukrywanych ? A podczas okupacji ceny szły w górę, trudno było o wiele artykułów. Wygląda na to, że MSZ przyprawia Polakom gębę, ale w czyim interesie ? A może chodzi o to, aby puścić w świat czarną legendę o złym polskim narodzie i aby teraz nikt nie stanął w naszej obronie, gdy pewne koła przystapią do szerszej akcji restytucji mienia ? MSZ, choć jest oficjalnie urzędem niby polskiego państwa, prowadzi politykę całkowicie antypolską.
W tym roku nie dano też środków pieniężnych na gazety i radio polskie we Lwowie i Wilnie, ani na Białorusi, podobno z powodów tylko formalnych, ale nadal kończy się na obietnicach. Polacy na kresach pozbawieni pomocy z Ojczyzny z czasem „zaginą w obcym morzu, a śladów polskości będziemy szukać na cmentarzach” – jak alarmują dziennikarze ze Lwowa.
Rządy Platformy „Obywatelskiej” biją więc nie tylko w Polaków w IIIRP, ale także w polonijne skupiska za jej granicami. Wygląda to na jakiś szatański plan walki z polskim narodem, zresztą za fasadą IIIRP wegetują relikty PRL-u, a w internecie wylansowano niedawno nowy termin: „Vistulastan to państwo fikcji prawnej, nędzy, obłudy, nierówności, nieprawości urzędniczej, prokuratorskiej i sądowej. (...) Rząd Tuska nie tylko okrada naród i chce maksymalnie wyeksploatować pokolenie starsze, ale równocześnie upokorzyć i zniewolić za pomocą bezrobocia pokolenie najmłodsze”. Koniec cytatu. A – jak pokazały igrzyska w Londynie – nasz potencjał sportowy jakby się załamał, w Kraju szerzy się za to poczucie beznadziejności i pijaństwo, przestępczość i depresja wśród ludzi szukających daremnie pracy. W ostatni weekend odnotowano w Polsce 299 wypadków samochodowych, a w tym 42 ofiary śmiertelne, niestety alkohol był często przyczyną tych tragedii.
To „bezradne państwo” , a może karykatura normalnie działającego państwa, jest nie tylko schedą po epoce komunizmu, ale też perfidnym tworem peerelczyków dławiących aspiracje Polaków. O tej okupacji Kraju przez peerelczyków pisał już prof. Legutko i trudno odmówić mu racji. A owych pogrobowców, a nawet prawnuków systemu ( bo liczne są przypadki „czerwonych dynastii” w IIIRP) prężnie jednoczy post-komunistyczny układ z michnikowskim lobby na czele. To środowisko rozdaje karty i wybiera „elity”, to z jego nadania Krajem trzęsie od lat Platforma niby Obywatelska.
W tej niesuwerennej IIIRP Kościół był jeszcze suwerenną wyspą, niestety po podpisaniu orędzia z Cyrylem ( rzecznikiem Putina i imperialnej Rosji ) Kościół polski może ową pozycję utracić. Można spodziewać się bowiem nacisków ze strony rosyjskiej, która marzy o pojednaniu bez skruchy, a jakże sarmacki baranek odeprze pretensje krokodyla ? I tak nagle po smoleńskiej rzezi ? Czy Episkopat przemyślał wszystkie za i przeciw ? Powiadał Św.Bonifacy: „Kiedyś w Kościele mieliśmy drewniane kielichy i złotych biskupów, a dziś mamy złote kielichy a biskupów z drewna”.
Rydzyk: Antykościelne centrale
Z niedawnej rozmowy ( „Nasz Dziennik”,14 sierpnia) z ojcem dr. Tadeuszem Rydzykiem warto przytoczyć wiele cennych myśli, choć najlepiej zapoznać się z całością. Mówił o tym, że ewangelizacja nie może wypływać z zatrutych źródeł i że nie można paktować z diabłem, gdyż wtedy ucierpi prawda. I dodał: „Niestety, dziś takie paktowanie ze złem widzimy na każdym kroku. Nastąpiło jakieś zagubienie zmysłu moralnego”. Ojciec Rydzyk wytknął też, że wobec polskich katolików wymachuje się niesprawiedliwie maczugą antysemityzmu, a przecież to nieprawda że Polacy są antysemitami, wystarczy zajrzeć w dzieje Millenium ( natomiast obawiam się, że oczerniani Polacy mogą z czasem stracić sympatię do Żydów). Ojciec Rydzyk wytknął również walkę z wiarą i z Krzyżem, jaką prowadzą władze IIIRP ( nie wyłączając prezydenta) czy też urząd pani prezydent W-wy, która nasłała chuliganów na obrońców krzyża pod Pałacem Namiestnikowskim, choć obnosi się z udziałem w ruchu Odnowy w Duchu Świętym. Tymczasem jej decyzje – jak sądzę – płyną z podszeptów Księcia Ciemności.
Są też duchowni – mówił ksiądz Rydzyk – którzy okazują całkowitą spolegliwość wobec władzy świeckiej, upodabniając się do księży „patriotów” z PRL-u, a dzisiaj występując w roli maskotek mediów liberalnych. I to oni biorą udział w niszczeniu Polski, polskiego ducha, a przy tym uwierzytelniają kanał religia.tv, gdyż ludzie myślą, że jest to stacja katolicka. Tymczasem – jak konkludował ojciec Rydzyk – prawdy nie wolno chować pod korcem, spychać z przestrzeni publicznej.I nie wolno nią manipulować... Kolejny to głos w obronie prawdy gwałconej od początków IIIRP, a kiedyż zostanie wysłuchany ? Czy dopiero na Sądzie Ostatecznym ?
Marek Baterowicz
|