Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
14 stycznia 2013
Perełki Pol-Art’u w Perth (1)
Bożena Pagin

Noc Swiętojańska
Dwunasty Festiwal Polskiej Kultury i Sztuki zakończył się 5 stycznia br. roku i przeszedł już do historii. Wykonawcy rozjechali się do swoich domów, pozostały zdjęcia, filmy i wspomnienia. Festiwale Pol-Art’u rozpoczęły się w 1975 roku jako Festiwale Folklorystyczne ale dawno już poszerzyły swoją ofertę o inne sztuki piękne jak: muzyka, malarstwo, film, teatr czy poezja. Mimo, że oferta festiwalowa poszerzyła sie znacznie, to właśnie koncerty folklorystyczne wzbudzają najwiecej emocji, gromadzą najwiekszą ilość wykonawców i przyciągają tłumy publiczności i właśnie nimi chciałabym bym się tutaj zająć.

Po raz pierwszy Pol-Art został zorganizowany w Perth, stolicy Zachodniej Australii. Polonia w Perth nigdy więc, nie miala okazji organizowania festiwalu Pol-Art, jako debiutant na polu organizacyjnym zdała egzamin na piątkę. Na prestiżowej Sali ‘Perth Concert Hall’ zorganizowano trzy przepiękne, mieniące się wszystkimi kolorami, tryskające młodością i radością koncerty folklorystyczne, każdy inny, niepowtarzalny. Z Koncertu na koncert przybywało widzów. W dużej bo liczacej ponad 700 foteli Sali na ostatnim koncercie folklorystycznym zabrakło miejsc.

A było co oglądać, wspaniała roztańczona polska młodzież. Piękne dziewczęta i wspaniali wysocy, przystojni chłopcy, przyjechali aby pokazać to, czego nauczyli się przez ostatnie 3 lata. Przypomnę tylko, że w roku 2009 byliśmy gośćmi wspaniale zorganizowanego Pol-Art’u w Adelaide. Perth powitało nas słońcem i upałem dochodzacym do 40 st.C. Po tygodniu temperatury powietrza nieco opadły ale emocje i oczekiwania rosły z koncertu na koncert.

Pierwszy z trzech widowisk folklorystycznych odbył się 30 grudnia 2012 roku i zatytułowany był ‘A Treasure Chest of Polish Culture’. Wystąpilo w nim dwanascie zespołów folklorystycznych z Australii i Nowej Zelandii. Rozpoczęli oczywiście gospodarze czyli zespół Kukułeczka wspaniałymi tańcami ‘Starej Warszawy’. Nastrój kontynuował zespół Łowicz z Melbourne w ‘Polce Żydóweczce’, dalej nowy ale składający się z doświadczonych tancerzy, zespół Wisła z Brisbane znakomicie rozbawił publiczność ‘Tańcami Lwowskimi’. Kujawy z Sydney wykonały przebojowo ’Tańce Góralskie’, zespół Lublin z Nowej Zelandii zaprezentował ciekawy taniec ‘Wstążki’, Syrenka z Sydnej zatańczyła i zaśpiewała folklor cygański, Polonez z Melbourne przedstawił ‘Tańce z Kresów’, Tatry z Adelaide zatańczyły ‘Polkę’ , Obertas z Brisbane ‘Tańce Rzeszowskie’ i pierwszą połowę koncertu zamknął zespół Oberek z Hobart ‘Kujawiakiem z Oberkiem’.








Pierwsza godzina koncertu minęła jak ‘mrugnięcie oka’ była wartka, ciekawa po prostu piękna. Wszystkie grupy tańczyły nieomal profesjonalnie i zebrały ogromne brawa. Pisze ‘nieomal’ profesjonalnie bo są to zespoły amatorskie, które jednak przez lata prób i występów tańczą doskonale. Każdy taniec wykonany był w odpowiedniej scenerii, a więc jeśli tańczono poloneza to w tle widzieliśmy zamek królewski, jeśli tańczono tańce góralskie to ‘szumiały’ nam połoniny, jeśli był to skoczny oberek to na telebimie wyświetlana była wiejska chata lub bukiet polnych kwiatów.

Drugą połowe rozpoczął zespół Podhale z Sydnej dostojnym ‘Polonezem z Mazurem’ dalej Obertas z Brisbane przedstawił inscenizacje ‘Nocy Świętojańskiej’, Lublin z Wellington zatańczył ‘Tańce Wielkopolskie’, Oberek z Hobart ‘Tańce Rzeszowskie’, Łowicz z Melbourne ‘Tańce Kaszubskie’, Lajkonik z Sydnej przepięknie wykonał ‘Tańce Opoczyńskie’, chłopcy z Kujaw wykonali ‘Dupnika’ na pastwisku, Syrenka z Sydney zatańczyła ‘Tańce Spiskie’ Tatry z Adelaide a po nich Kukułeczka z Perth wykonali ‘Kujawiaka z Oberkiem’ i już na scenę wkraczało 96 par we wspaniałym finale.... Oklaskom nie było końca.

Pięknie ułożony, w najdrobniejszych szczegółach przemyślany koncert sprawił, że wychodząc z teatru natychmiast pragnęło się zakupić bilet na nastepny koncert. Program koncertów ułożył Henryk Kurylewski, choreograf Obertasa z Brisbane który był równiż dyrektorem artystycznym Pol-Art’ów w roku 1988, 2000 i 2006.

Powoli gasły światła, widzowie rozchodzili się do domów , młodzież opuszczała garderobę, wynosząc ciężkie torby z kostiumami i rekwizytami. Żegnano się, wymieniano gratulacje i uwagi. Widzieliśmy już tak wiele, a przecież czekaliśmy na więcej. ‘Apetyt rósł w miarę jedzenia’. czekaliśmy na Koncert Galowy.

Bożena Pagin








*** ciąg dalszy nastąpi ***