Szanowna Pani. Jak już wcześniej Panią informowałem, grupa osób z Polonii australijskiej uzyskała niedawno z Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie poświadczoną kopię raportu rotmistrza Witolda Pileckiego - legendarnego Raportu „W” - z obozu koncentracyjnego Auschwitz. Pilecki ukończył ten raport natychmiast po udanej ucieczce z obozu w kwietniu 1943 roku. Dołączonych jest także kilka dokumentów związanych z Raportem „W” - czytamy w liście Dr George J. Łuk-Kozika do dyrektorki Jewish Holocaust Centre w Elsternwick.List dotyczy przekazania ośrodkowi w Elsternwick poświadczonej kopii raportu "W" z obozu koncentracyjnego Auschwitz, autorstwa rotmistrza Witolda Pileckiego.
Dalej czytamy: Raport „W” zaświadcza szczegółowo, i z pierwszej ręki o tym, co świat o istnieniu obozów koncentracyjnych i zagłady założonych i prowadzonych przez nazistów, w szczególności na temat obozu Auschwitz-Birkenau, wiedział już od końca 1940 roku. Raport Pileckiego to rzetelny, wnikliwy, wszechstronny i szczegółowy dokument, który prawdziwie ukazuje życie w obozie i z pewnością koryguje niektóre błędne w tej mierze poglądy. Dzięki niemu cała prawda o tych dniach grozy staje przed naszymi oczyma.
Pileckiemu, który pomógł zorganizować ruch oporu w Auschwitz, zawdzięczamy to, że pierwsza wiadomość wysłana z obozu dotarła do Warszawy już w listopadzie 1940 roku. W marcu 1941 roku informacja ta została zawieziona przez tajnego kuriera Związku Walki Zbrojnej do Londynu i przedstawiona rządom głównych sojuszników Polski na Zachodzie.
Polski rotmistrz Witold Pilecki - weteran pierwszej i drugiej wojny światowej, wybitny i szczególnie aktywny członek Tajnej Armii Polskiej, jednej z pierwszych polskich wojskowych organizacji podziemia działających pod okupacją niemiecką podczas II wojny światowej, tak bardzo zainteresował się warunkami życia więźniów obozu oświęcimskiego, że niepostrzeżenie dla Niemców dołączył do grupy Polaków zatrzymanych w niemieckiej łapance na warszawskiej ulicy w dniu 19 wrzesnia 1940 roku. Uczynił tak, by dostać się do obozu i poznać warunki życia w nim, zorganizować różne formy pomocy dla więźniów, podnieść ich morale i ocenić szanse wyzwolenia obozu przez polskie oddziały podziemne lub polskie jednostki powietrzno-desantowe z Wielkiej Brytanii.
Jego zadaniem było również powiadomienie dowództwa polskich wojskowych organizacji podziemnych w Warszawie o sytuacji i praktykach obozowych włącznie z podobozem Auschwitz-Birkenau, miejscem masowej zagłady. Przez zwalnianych więźniów lub uciekinierów przekazał wiele meldunków do Warszawy. Wiele informacji wysłał również przez nadajnik radiowy zmontowany przez więźniów i potajemnie działający w obozie.
Niestety, jego alarmujące komunikaty z Auschwitz, dowody niesłychanej skali eksterminacji i okrucieństw zostały praktycznie zignorowane przez mocarstwa zachodnie. Zgodnie ze świadectwem Pileckiego, polski ruch oporu, którego trzonem była Armia Krajowa, nie uważał za możliwe wyzwolenie obozu Auschwitz oraz zniszczenie komór gazowych i krematoriów tak by wstrzymać zagładę Żydów, Polaków, Rosjan, Cyganów i ludzi z wielu innych krajów europejskich.
Wierzymy, że heroiczna walka Pileckiego w Auschwitz i później przez niego kontynuowana, jego obrona godności każdego człowieka, jego głębokie współczucie dla każdej ofiary przemocy, jego determinacja w szerzeniu informacji o masowej eksterminacji Żydów w niemieckim obozie koncentracyjnym KL Auschwitz, zasługują na światowe uznanie.
W książce "Six Faces of Courage", historyk brytyjski Michael Foot zalicza Pileckiego do sześciu najodważniejszych członków ruchu oporu w czasie II wojny światowej.
W przedmowie do książki "The Auschwitz Volunteer: Beyond Bravery", która została opublikowana w USA w 2012 przez Aquila Polonica [w języku łacińskim nazwa tego wydawnictwa oznacza „Polski orzeł”], naczelny rabin Polski, Michael Schudrich, napisał: "... Pilecki jest doskonałym przykładem bohaterstwa, które przekracza granice religii, ras i czasu ... Gdy Bóg stworzył człowieka, Bóg miał na myśli, że wszyscy powinniśmy być jak, błogosławionej pamięci Rotmistrz Witold Pilecki. Niechaj życie Witolda Pileckiego zainspiruje każdego z nas do zrobienia codziennie, jednego więcej, jakiegokolwiek, dobrego uczynku."
Mamy nadzieję, że zaakceptują Państwo oryginalne kopie dokumentów dotyczące konspiracyjnej działalności rotmistrza Pileckiego w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz. Wszystkie dokumenty, które przekazujemy są poświadczone przez IPN. Do nich dołączamy również Pileckiego Raport „W” przełożony na język angielski przez tłumacza akredytowanego przy NAATI. Jeśli Muzeum zdecyduje się skorzystać z tego tłumaczenia, prosimy o skontaktowanie się z niżej podpisanym.
Polską społeczność w Australia bardzo by ucieszyło, gdyby w stałej ekspozycji Centrum Holokaustu w Melbourne znalazło się miejsce poświęcone rotmistrzowi Pileckiemu. Jesteśmy pewni, że dokumenty o których przyjęcie dzisiaj prosimy przyczynią się do dalszego wzrostu historycznej i edukacyjnej wartości waszych bardzo znacznych zbiorów.
Z poważaniem Dr George J. Łuk-Kozika Honorowy Konsul Generalny RP
Przedstawiciele zaangażowanych w tym przedsięwzięciu polskich organizacji w Australii:
Prezes Koła Byłych Żołnierzy Armii Krajowej w Melbourne
Jerzy Wieslaw Fiedler
Przewodniczący Związku Polskich Więźniów Politycznych w Australii
Hubert Błaszczyk
Prezes Związku Polaków w Melbourne
Bogdan Płatek
Wiceprzewodnicząca Związku Polskich Więźniów Politycznych w Wiktorii
Zofia Kwiatkowska-Dublaszewska
Zastępca Prezesa Muzeum i Archiwum Polonii Australijskiej
Dr Zdzisław Derwinski
Koło Byłych Żołnierzy Armii Krajowej w Melbourne
Zbigniew Leman
Andrzej Nowak, Andrzej Balcerzak, Jacek Glinka.
|