Kategorie: | Nowiny | Ze Świata | Z Polski | Z Australii | Polonijne | Nauka | Religia | Wyszukiwarka | |
Szukanie Rozszerzone | Konkurs Strzeleckiego: |
|
Archiwum: |
|
| Reklama: |
|
|
|
25 lipca 2013
|
Unia nierządem biedaków stoi Kapitan Nemo |
Skąd się nagle wzięła decyzja, by już od przyszłego roku wszystkie kraje Unii Europejskiej będą wliczać do dochodu narodowego prostytucję, przemyt oraz produkcję i handel narkotykami ? Czyżby był to efekt ostatniej, tajnej narady Grupy Bilderberg pod Londynem, w której brał udział nasz finansowy magik Vincent Rostowski ? Jedno jest pewne: prostytucja, narkotyki i przemyt pozwolą sztucznie podkręcić relację PKB do długu w biednych krajach Unii, co pozwoli odłożyć agonię biedaków na jakiś czas - dzięki nowym kredytom. Z drugiej zaś strony – zwiększony sztucznie PKB, powiększy też wymiar składki tych krajów na utrzymanie Unii, co pozwoli uratować unijną biurokrację i jeszcze bardziej umocni pozycję krajów bogatych - takich jak Niemcy czy Francja. Jest przecież oczywiste, że skala prostytucji, przemytu i handlu narkotykami jest znacznie większa w krajach dawnych demoludów – dodatkowo gigantycznie skorumpowanych. Nie zdziwi mnie, gdy za kolejny rok Unia dołoży do PKB i korupcję, która jest w III RP i w dawnych demoludach nadal kwitnącym „przemysłem” …
cały artykuł na: niepoprawni.pl
|
|