| Wszystkich współpracowników, korespondentów i czytelników zawiadamiam i przepraszam, że tempo pracy w Redakcji spadło prawie do zera, a to z powodu choroby. Od kilku dni cierpię na zapalenie gardła i obu uszu, rezultatem czego jest utrata słuchu. Oznacza to, że nie jestem w stanie ani rozmawiać przez telefon, ani nagrywać wywiadów, ani ich edytować. Mam szczerą nadzieję, że specjalista-laryngolog szybko znajdzie jakieś rozwiązanie i że wkrótce będę mogła powrócić do mojej ukochanej pracy.
Choroba przydarzyła się w okresie niezwykle emocjonującym i wręcz nerwowym dla Polonii sydnejskiej, gdzie tyle kontrowersyjnego dzieje się w Klubie Polskim w Ashfield.
Dostałam wiele listów i emaili z opiniami na ten temat, ale nie mogę ich opublikować bez właściwego ich opracowania (zgodnie z regułami pracy dziennikarskiej)- czego chwilowo z powodu choroby nie mogę zrobić. Jestem umówiona z prezesem Klubu Ryszardem Borysiewiczem na długi wywiad za dwa tygodnie. Wiele zapewne się do tej pory wyjaśni. A tymczasem polecam wywiady Anny Sadurskiej z Radia SBS - jeden z przedstawicielem młodej Polonii, Marcinem Kurkiem, drugi z prezesem Klubu Ryszardem Borysiewiczem.
Wywiad z Prezesem
Wywiaz z M. Kurkiem | 
