Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
7 sierpnia 2013
Quo Vadis nowa Polonio?
"Kazia". Rys. Vitek Skonieczny

Ostatnio, w ślad za komunikatem Polskiej Agencji Prasowej, wszystkie portale zamieściły informacje, łącznie z większością prawicowej i niezależnej strony internetu, że w New Britain w stanie Connecticut w USA odbyła się konferencja Ruchu Quo Vadis, zrzeszającego „młodych prawników, lekarzy, biznesmenów, a także studentów polskiego pochodzenia z USA, Kanady i Australii, „debatujących o przyszłości Polonii”. Zastanawia usilne promowanie spotkania, które przecież niewiele przyniosło. Parę osób ledwie spotkało się i ogłosiło że: „mają być ‘burzą mózgów’, owocującą pomysłami i inicjatywami, które w przyszłości kształtować będą oblicze Polonii”, co wszyscy przyjęli z bezkrytycznym zachwytem. A może warto, zanim wzniecimy aplauz, przyjrzeć się owym tuzom mózgowym, które chcą zawładnąć obliczem Polonii?

Ruch „Quo Vadis” rozwija się od 2009 r., od momentu zorganizowania przez niego pierwszej konferencji w Ottawie, w której wzięło udział 117 delegatów z całej Kanady, głównie studentów. Potem w ciągu kolejnych lat, Ruch spotykał się w Kanadzie regularnie raz na rok. Podczas trzeciego nadano zlotowi międzynarodowy wymiar, zapraszając młodych ludzi z Ameryki i Europy, już nie tylko studentów, ale również osoby, które robią kariery w biznesie, działają w polityce lokalnej krajów zamieszkania i mają przy tym zamiar „budować mosty z krajem swoich przodków”. Tę III ważną konferencję współorganizowali obok Ruchu Quo Vadis Polish Canadian Professionals Association (YPCPA), Polska Inicjatywa Studentów w Kanadzie (PISK) oraz Stowarzyszenie Studentów z Uniwersytetu Toronto (PSA). Inicjatorzy szczególnie zaznaczyli personalny udział w pracach nad organizacją spotkania m.in.: Natalii Kusendowej, Marcina Grządki, Macieja Batora, dyrektora Stowarzyszenia Emigracji Polskiej z Irlandii, który zajmował się koordynacją delegatów z Europy.

W 2012 r. zebranie Ruchu miało miejsce w Chicago w USA przy współudziale przedstawiciela Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, ministra Macieja Klimczaka, który odczytał list gratulacyjny Bronisława Komorowskiego skierowany do organizatorów i uczestników konferencji. W ostatnim roku patronat nad ruchem przyjął Senat RP oraz MSZ.

Ministerstwo przyznało na organizację zlotu Ruchu QV w Australii dotację w wysokości 500 000 zł, przy czym beneficjentem funduszy pozostaje Fundacja Rozwoju Myśli Obywatelskiej, pozarządowa organizacja o której stało się głośno w marcu tego roku, gdy jedna z bulwarowych gazet napisała o tym, że w fundacji pracują osoby związane z wiceszefem MSZ Januszem Ciskiem. Oczywiście Fundacja natychmiast zaprzeczyła tak sensacyjnym danym, a w ślad za tym dotacja z 1,4 mln złotych skurczyła się do obecnej kwoty. Innym z zarzutów, wymienianych w prasie i dementowanych przez Fundację, był fakt założenia jej na krótko przed rozstrzygnięciem wniosków o dotację złożonych do MSZ.

Jedną z inicjatyw zorganizowanych przez Fundację ma być właśnie spotkanie australijskich aktywistów Quo Vadis, które odbędzie w dniach od 4 do 6 października w Sydney w luksusowym hotelu Rydges - World Square u zbiegu Pitt i Liverpool Streets. Aktywiści Ruchu objęci tak troskliwym patronatem MSZ objawili się wkrótce po wizycie Ministra Radka Sikorskiego w Australii. Wcześniej trudno by szukać śladów ich działań. Głównym koordynatorem australijskiego zjazdu jest Maciek (nie Maciej) Fibrich, przewodniczący Quo Vadis Conferences Australia. Wcześniej, w maju, odbyła się w siedzibie Konsulatu Generalnego RP w Sydney o tym przedsięwzięciu wstępna konferencja prasowa.


Maciek Fibrich , Polak urodzony w Krakowie, który w dzieciństwie emigrował wraz z rodzicami do Australii w 1981 r., przewodniczący jak przypominamy Ruchu QV, prowadzi firmę consultingową „Future Vision Grupa Pty Ltd” (www.futurevision.com.au), zatrudniającą ośmiu pracowników. Kwalifikacje, którymi szczyci się pochodzą ze szkoleń w dwóch organizacjach: Australijskiej Akademii RTO Zarządzania (www.aarm.edu.au) i Library Training Services Australia (www.ltsa.edu.au). Poza tym w 2011 roku ukończył Szkołę Liderów Polonijnych, Szkołę Liderów Polonijnych Australii, Brazylii i Nowej Zelandii (2011), gdzie poznał tajniki kształcenia przyszłych liderów biznesu i profesjonalnego doradztwa prowadzenia własnej firmy i jej rozwoju.

Zanim zaistniał na rynku doradztwa biznesowego, Maciek Fibrich był harcerzem ZHP Australii, ostatnio w randze Komendanta Chorągwi. Oprócz tego jest także jak sam pisze o sobie „aktywnym tancerzem i sekretarzem Zespołu Polskiego folklorystycznego, Wisła”. Mało istotnym jest za to fakt, iż przewodniczący nowej, prężnej i obiecującej organizacji ma problem z językiem polskim i woli wyrażać się w języku angielskim, pomimo, że jest zapewniona szeroka możliwość nauki języka polskiego na wielu kursach dla Polonii w kraju. Jaki poziom znajomości mowy przodków prezentuje niech wystarczy ta wypowiedź zamieszczona przez polonijny dziennik o wrażeniach ze zjazdu organizacji harcerskiej: „Gdzie tu zacząć – bardzo mi się podobało, nawet, że musiałam zmuszać siebie fizycznie i emocjonalnie do uzyskania celu. Nigdy nie zapomnę tego Złazu i tych nowych przyjaźni które tutaj stworzyłam.” W maju tego roku na swoim Twitterze pogratulował Ministrowi Sikorskiemu oczywiście po angielsku: “Congratulations on being among the 500 most influential people in the world! Greetings from Quo Vadis Conferences Australia” (sic!).

Trzeba przypomnieć natomiast, że Szkoła Liderów Polonijnych, którą ukończył, należy do Stowarzyszenia Szkoły Liderów, prowadzącym szkolenia dla młodych polityków i liderów lokalnych. Jej Szefem jest prof. A. Pełczyński, który w 1988 roku w imieniu Georga'a Sorosa zakładał w Polsce Fundację im. Stefana Batorego a obecnie zasiada w jej radzie. Jedną z trenerek tej instytucji jest Maria, córka Bronisława Komorowskiego.

Po tym, gdy starsze pokolenia Polonii prezentują poglądy konserwatywne, bliskie przekonaniom głoszonym przez opozycję, której największym wyrazicielem są środowiska skupione wokół osoby Jarosława Kaczyńskiego, widać jak rządzący próbują przejąć rząd dusz nad młodszym pokoleniem.

Dlatego tak wielkie zainteresowanie i dotacje przekazywane są organizacjom podobnym do Ruchu „Quo Vadis”, który ma „stworzyć nowe oblicze Polonii”. Ale jakie ma to być oblicze, skoro jej liderzy jeszcze nie wiedzą dokąd zmierzają, bo pytają dopiero: dokąd iść? Obecnie obrany kierunek budzi wiele wątpliwości, zwłaszcza po ostatnim incydencie w Nowym Jorku, gdzie po interwencji Konsul Ewy Juńczyk-Ziomeckiej Ruch „Quo Vadis” wycofał pierwotną prośbę wystosowaną do Profesora Marka Chodakiewicza o wygłoszenie odczytu na temat świadomości narodowej Polaków. Wysłane zaproszenie skierowano do Profesora 12 lipca, lecz już 17 je cofnięto po burzliwej sesji komitetu organizacyjnego. Dotąd nie wiadomo jakie ruch miał obiekcje wobec osoby Profesora…

żródło: pomniksmolensk.pl

"Kazia"

Więcej na ten temat. Oto linki polecane przez "Kazię":
cba sprawdzi msz

msz.gov.pl

Puls Polonii

senat.pl

Quo Vadis Chicago

[=http://baza.szkola-liderow.pl/uzytkownicy.php?profil=619]Szkoła Liderów

Złaz harcerski na wyspie Fraser

Skandal w konsulacie RP w Nowym Jorku