Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
19 listopada 2013
Wychowała świętego
abp Sławoj Leszek Głódź

Marianna Popiełuszko to matka kapłanów, matka ludzi pracy, a także matka polskiej wsi. Ale przede wszystkim to matka świętego. Znałem ją od 1964 roku – należeliśmy bowiem razem do dekanatu Korycin. Jurka znałem z kościoła, bo razem z rodzicami przychodził do niego. Potem poszedł do seminarium warszawskiego, a ja białostockiego.

Wiele razy widziałem panią Mariannę, jak harowała na polu. To była ciężka praca, a ona jeszcze wychowywała czworo dzieci – trzech synów i córkę. Ona dyrygowała całym domem. Zawsze była pełna entuzjazmu. Miała swoją filozofię życia i swoje powiedzenia. Ich dom, jak wiele innych domów na Białostocczyźnie, wypełniony był po prostu pracą i modlitwą. Zresztą tak w tym domu jest do dziś – tam niewiele się zmieniło.

Wiersz Anny Kamieńskiej - Matce ks. J. Popiełuszki

Bliżej mamę ks. Jerzego poznałem po jego śmierci. Dwa miesiące po tych wydarzeniach z października 1984 r. nagrałem film o męczenniku – rozmowę z mamą, z tatą oraz nauczycielami. Trzeba też powiedzieć, że beatyfikacja ks. Jerzego dodała niejako skrzydeł pani Mariannie, choć ona już dawno pogodziła się z jego śmiercią. Ona tylko wciąż wzywała do nawrócenia oprawców. Taka była jej prosta filozofia życia – filozofia matki Polki, kobiety polskiej wsi…

Byłem u pani Marianny w święta Bożego Narodzenia wraz z nuncjuszem apostolskim ks. abp. Celestino Migliorem. Mama ks. Jerzego siedziała i grzała się przy piecu kaflowym. Ksiądz nuncjusz przywiózł jej w prezencie zakopiańskie kapcie, a ona pozwoliła, by jej założył na stopy…

Nasz Dziennik

Kobieta niezłomnej wiary