"CHŁOPAKI GĘSIEGO, DZIEWCZYNKI RZĘDEM; ENTLICZEK, PENTLICZEK – ODPADA GENDER"...
Wbrew pozorom tytułowa wyliczanka nie jest całkiem bezsensowna.
W dobie wtłaczania do małych główek przedszkolaków wydumanych teorii o dowolnym wyborze płci trzeba podjąć kontrofensywę! I uczyć naszych najmłodszych milusińskich ich właściwych, życiowych ról, ośmieszając genderowych demoralizatorów gdzie się tylko da!
Namawiam więc rodziców i dziadków do wymyślania i rozpowszechniania wierszyków i zabaw zgodnych z oczywistą płciowością ich dzieci i wnuków.
A nielicznymi przypadkami „defektów” przyrody niech zajmą się lekarze-specjaliści...
Poniżej kilka gotowców – na dobry początek:
„Kogutki i kurki wskoczyły na grzędę, Nie chcą cię, nie chcą cię - bo ty jesteś gender”!
„Tata drewno rąbie, mama obrus przędzie Kto tego nie kuma, to genderem będzie!”
Ciag dalszy artykułu i wiersz - tutaj
|