Tam, gdzie jest wiara, jest mniej miejsca na ideologię; tam gdzie śpi wiara i śpi rozum budzą się demony ideologii – powiedział ks. prof. Dariusz Oko. Filozof i publicysta wygłosił w Sejmie na posiedzeniu połączonych zespołów Parlamentarnego ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski i Zespołu Ruchu Światło – Życie Akcji Katolickiej wykład pt.: „Ideologia gender – zagrożenie dla cywilizacji”. Transmisję posiedzenia przeprowadziła TV Trwam.
Posłowie Małgorzata Sadurska i Andrzej Jaworski, członkowie prezydium parlamentarnego zespołu, jeszcze przed wykładem, podkreślali że obecnie w Polsce toczy się dyskusja na temat tej ideologii. Jest ona jednak przedstawiana jednostronnie.
- W wielu programach, które oglądamy najczęściej zapraszane są osoby, które są zwolennikami gender. Dlatego dzisiejsze spotkanie z ks. prof. Dariuszem Oko ma na celu pokazać prawdziwe spojrzenie na tę ideologię, na prawdziwe zagrożenia, które ze sobą niesie – powiedziała poseł Małgorzata Sadurska.
- Mam nadzieję, że to spotkanie rozpocznie dużą debatę nt. zagrożenia ideologią gender, zwłaszcza w momencie, kiedy wiele osób, w tym tzw. autorytetów naukowych próbuje twierdzić, że nic takiego nie ma miejsca – zaznaczył Andrzej Jaworski.
Ksiądz Profesor odpowiedział na pytanie: dlaczego Kościół sprzeciwia się tej niezwykle szkodliwej ideologii? Podkreślał, że jest w niej wiele sprzeczności i błędów. Przypomniał ostatni list księży biskupów nt. gender. Ocenił go jako „jasny głos Kościoła w tej sprawie”.
Filozof zwrócił uwagę, że podobnie jak Kościół krytykował ideologię marksistowską, nazistowską i był za to prześladowany, tak teraz krytykuje ideologię gender. Ponadto Ks. Prof. podkreślał, że wokół tej ideologii gromadzą się przede wszystkim ateiści, wrogowie Kościoła, a także feministki II generacji i lesbijki. Gender jest równie groźne jak nazizm, stalinizm czy komunizm – akcentował.
- Gender staje się główną ideologią antychrześcijańską – taranem, który wali w mury Kościoła i do którego przykłada rękę każdy, kto Kościoła nie cierpi, nawet nienawidzi. Zauważmy, że najgorsze ideologie: nazizm i komunizm, na pewnym etapie nienawidziły się nawzajem. Miały wiele podobieństw, ale nienawidziły się. Doszło do strasznej wojny. Ich wspólną cechą była m.in. nienawiść do chrześcijaństwa. Niemcy mordowali przede wszystkim Żydów, sowieci burżuazję, natomiast potem zgodnie mordowali chrześcijan, którzy byli na drugim miejscu. W Auschwitz zapowiadano: Żyd może żyć miesiąc, a ksiądz katolicki 3 miesiące. Reszta pół roku. W Sowietach zamordowano prawie wszystkich duchownych – zauważył ks. prof. Dariusz Oko.
Ks. prof. Dariusz Oko przypomniał, że zasadniczą tezą ideologii gender jest twierdzenie, że płeć człowieka jest określona przede wszystkim kulturowo. Nie jest ona wrodzona, lecz wytworzona w procesie wychowania, inkulturacji, przyjmowania pewnych gotowych wzorców.
Ksiądz Profesor zwrócił uwagę na zagrożenie wpajania ideologii gender najmniejszym dzieciom. Tłumaczył, że gender przyjmuje charakter totalitaryzmu. Co gorsze, promuje go także rząd.
- Czytamy w dokumentach (także w dokumentach państwa polskiego), że genderyzm ma być wprowadzany wszędzie. Nie ma dziedziny życia społecznego, politycznego, państwowego, które mogłoby być wolne od genderyzmu. Ten program przyjęto bez konsultacji ze społeczeństwem – tego nie głosowano. Ta ideologia ma być wprowadzana w każdym możliwym miejscu. Totalitaryzm: w prawie, kulturze, polityce, mediach, przedszkolach, szkołach, uczelniach. Generalna ofensywa genderyzmu. Jest to głęboko antydemokratyczne. Zresztą to typowe dla ich działania, bo to, co proponują demokratycznie nigdy by nie przeszło. Dlatego działają zakulisowo. Działają poprzez uchwycenie ośrodków władzy i mediów – stwierdził ks. prof. Dariusz Oko.
Po wykładzie odbyła się debata. Senator Jan Maria Jackowski porównał genderyzm do zabobonu.
- W moim głębokim przekonaniu genderyzm, ten ideologiczny jest typowym zabobonem, tzn. przekonaniem, że ktoś ma absolutną rację bez oparcia w faktach naukowych – powiedział senator Jan Maria Jackowski.
Jan Maria Jackowski przypomniał, że grupa senatorów pytała ministra sprawiedliwości ile osób w Polsce jest osadzonych prawomocnymi wyrokami za czyny o charakterze pedofilskim. W odpowiedzi resortu napisano, że takich osób jest 1468, z tego 900 nie miało żadnego wyuczonego zawodu. Poseł Maciej Małecki zwrócił uwagę na to, że za promowanie ideologii gender w Polsce odpowiada nie tylko PO, ale także PSL.
- Kiedy mówimy, że za promowanie ideologii gender odpowiada rząd, to w pierwszym skojarzeniu jest Platforma. Ale gdzieś z tyłu zostaje schowany PSL. To należy mocno akcentować, bowiem w sytuacjach kiedy minister z PO odważyłby się zwolnić trzech urzędników z PSL-u, wtedy może dojść do sytuacji takiej, jak nagłe posiedzenie dowódców koalicji. W sprawach gender nie zobaczyłem żadnej aktywności PSL-u, który też firmuje swoim działaniem chociażby akcję pani minister Rajewicz, przodownicy w tym zakresie – powiedział poseł Maciej Małecki.
radiomaryja.pl
Ks. Oko o masturbacji dzieci - fakt.pl
|