Wielka uroczystość w dniu 9 kwietnia 2014 roku w Wadowicach! Oficjalne otwarcie Muzeum-Dom Rodzinny Ojca Świętego Jana Pawła II ! Oglądamy w telewizji TRWAM, która transmituje bezpośrednio w całości z Wadowic, już także i na Multipleksie, jako jedyna w Polsce telewizja, uroczystą Mszę Świętą z Bazyliki Ofiarowania Najświętszej Marii Panny, odprawianą z okazji uroczystego otwarcia muzeum, po generalnej przebudowie. Kardynał Stanisław Dziwisz, w obecności Nuncjusza Papieskiego w Polsce arcybiskupa Celestino Migliore i kardynała Kazimierza Nycza koncelebruje tą uroczystą mszę. Oprócz duchowieństwa,obecni są także członkowie Rządu RP i władz samorządowych.
Natychmiast podjęliśmy z moją Żona decyzję. Jedziemy do Wadowic!
Przecież muszę przedstawić Wadowice naszym Rodakom rozproszonym po całym świecie i zdać sprawozdanie z wrażeń i przeżyć w trakcie zwiedzania domu rodzinnego naszego Wielkiego Polaka, tuż przed jego kanonizacją, która ma się odbyć w Watykanie w dniu 27 kwietnia 2014 roku.
Wadowice to przecież miasto rodzinne mojej Matki, która znała młodego, kilkuletniego Karolka, który przychodził ze swoim tatą po lekarstwa do apteki mojego wujka, znajdującej się w jego domu, sąsiadującym z domem - teraz muzeum, w którym mieszkała Rodzina Wojtyłów.W tej aptece „Pod gwiazdą”, pracowała moja Mama. Jestem dumny i szczęśliwy, że byłem ochrzczony w tej samej chrzcielnicy, co nasz ukochany Papież , w czternaście lat później.
Mój kuzyn z Wadowic na moja prośbę kupuje nam z trudem, bo chętnych turystów nie brakuje, bilety na sobotę, 12 kwietnia.
Jedziemy do Wadowic. Pogoda nam sprzyja. Jest słoneczny, lecz niezbyt ciepły, wiosenny dzień - doskonały na trudy zwiedzania Wadowic i muzeum.
Już z dala widać główny plac Wadowic im. Jana Pawła II, dawniej rynek, z wieżą bazyliki i otaczającymi budowlami, w tle. Robię zdjęcia obiektów na dawnym Rynku, z którymi był związany młody Karol Wojtyła.
Są to widoki na bazylikę ,na dom rodzinny naszego Papieża, na jego pomnik, na budynek szkoły powszechnej, do której uczęszczał, a także na budynek po drugiej stronie rynku, w którym mieściła się słynna cukiernia, gdzie po maturze poszedł na kremówki, które są wypiekane do dzisiaj. Kupiliśmy oczywiście te kremówki do domu, w pudełku wraz z certyfikatem pochodzenia.
Ponieważ mamy jeszcze trochę czasu, bo bilety do muzeum są na godzinę 14,10 idziemy zobaczyć budynek Gimnazjum im. Marcina Wadowity, do którego uczęszczał Karol Wojtyła w latach od 1932 do 1938, a który mieści się przy ul. Mickiewicza i jest odległy od byłego mieszkania Karola Wojtyły o około 200 metrów. Robimy kilka zdjęć dzisiejszego Liceum Ogólnokształcącego, także im. Marcina Wadowity.
Przed wejściem do muzeum trochę historii. W XIX wieku kamienica, będąca obecnie siedzibą muzeum, była własnością wiceburmistrza Wadowic, farmaceuty Seweryna Kurowskiego, uczestnika powstania styczniowego. W 1905 kupił ją cukiernik Józef Lisko. W 1911 odsprzedał ją kupcowi Chaimowi Bałamuthowi, prezesowi gminy żydowskiej i radnemu miejskiemu. Właściciel prowadził na parterze od strony rynku sklep z artykułami technicznymi i elektrycznymi, sąsiadujący z apteką mojego wujka farmaceuty Tadeusza Sowińskiego, a od strony podwórza wynajmował pomieszczenia zakładowi introligatorskiemu Adolfa Zadory, piętro stanowiły lokale czynszowe.
|
|
|
Małżeństwo Karol i Emilia Wojtyłowie z synem Edmundem wynajęli od Chajma Bałamutha mieszkanie w tym domu na piętrze, składające się z dwóch pokoi i kuchni, w 1919 roku, w którym Karol senior mieszkał aż do 1938. 18 maja 1920. w tym mieszkaniu urodził się Karol Wojtyła - junior. W tym domu zmarła też 13 kwietnia 1929 Emilia Wojtyła, matka papieża, a w 1932 jego starszy brat Edmund,który był lekarzem i zmarł na szkarlatynę, którą się zaraził od swojej pacjentki w szpitalu w Bielsku, gdzie pracował.
Przyszły papież mieszkał tam przez cały okres nauki do 1938 roku, aż do zdania egzaminu maturalnego w Państwowym Gimnazjum im. Marcina Wadowity. Po zdaniu matury Karol Wojtyła z ojcem przeniósł się do Krakowa, gdzie zaczął studiować polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Muzeum zostało otwarte 18 maja 1984. Jan Paweł II miał wtedy 64 lata. Ówczesny proboszcz parafii Ofiarowania NMP w Wadowicach Edward Zacher, ówczesny arcybiskup metropolita krakowski kardynał Franciszek Macharski i urząd miasta Wadowice byli pomysłodawcami i wykonawcami tego dzieła.
Obsługę muzeum sprawowały siostry Nazaretanki. Pierwszym kustoszem muzeum została Nazaretanka Magdalena Strzelecka.
Gmach muzeum do 2006 był własnością spadkobierców Chaima Bałamutha. Ryszard Krauze w 2006 roku kupił dom od spadkobiercy, wnuka Chaima Bałamutha, profesora uniwersytetu w Nowym Jorku i przekazał go w darze archidiecezji krakowskiej.
Na podstawie porozumienia z 2009 roku pomiędzy kurią a ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego utworzone zostało, już z prawdziwego zdarzenia Muzeum - Dom Rodzinny Ojca Świętego Jana Pawła II w Wadowicach, które uroczyście zostało otwarte, po gruntownej przebudowie, 9 kwietnia 2014 roku, a my mieliśmy szczęście zwiedzić go już 12 kwietnia i przekazać Polakom na całym świecie nasze wrażenia z Wadowic „na gorąco”!!!
Obecnie, po przebudowie, ekspozycja muzealna to około 1000 m kw. na czterech kondygnacjach: piwnica, parter, pierwsze piętro i poddasze.
Mieszkanie Wojtyłów i sklep Bałamutha, znajdujące się w kamienicy, odzyskały swój wygląd z lat 20. ubiegłego wieku, rozkład sal w muzeum jest uporządkowany tematycznie i chronologicznie, zainstalowane zostały nowoczesne prezentacje multimedialne.
Interaktywna ekspozycja pozwoliła nam przejść wraz z Ojcem Świętym przez różne etapy jego życia i zapoznała nas z atmosferą i realiami przedwojennych Wadowic.
Dla wszystkich Polaków mieszkających w kraju i na świecie ,którzy nie będą mogli obecnie zwiedzić Wadowic i przejść z doskonałym przewodnikiem w muzeum (licealnym profesorem historii) przez życie naszego nowego Świętego, a będą wkrótce przeżywać uroczystość kanonizacji Jana Pawła II -Karola Wojtyły, niech ten reportaż będzie doraźną pomocą i zachętą do odwiedzin Wadowic i przeżycia w muzeum wędrówki przez życie naszego wielkiego i jedynego równocześnie Papieża i świętego Polaka.
Po zwiedzeniu muzeum udaliśmy się jeszcze do klasztoru Karmelitów Bosych „na Górce”, którego przeorem był późniejszy święty Rafał Kalinowski, a szkaplerz z tego ulubionego przez małego Karola klasztoru, nosił przez całe życie Jan Paweł II. Na zakończenie naszej wizyty w Wadowicach pospacerowaliśmy po ulubionym przez Karola Wojtyłę parku miejskim, w którego centrum mieszkańcy Wadowic usypali w 1934 roku kopiec Adama Mickiewicza, upamiętniający setną rocznicę pierwszego wydania “Pana Tadeusza”.
Uwieczniliśmy na fotografiach ten kopiec, którego wierzchołek jest najwyższym punktem Wadowic(312 m n.p.m.), jak również tablicę z historią tego unikalnego parku.
Tekst i zdjęcia: Zdzisław Rychlik
|