Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
19 maja 2014
Zwycięska bitwa Polaków - przedstawienie w Rowville
Krystyna Mrozik. Fot. Adam Krajewski

W bieżacym roku, 18 maja minęła 70. rocznica jednej z największych bitew współczesnej Europy. Uroczystości rocznicowe zainicjował w Australii, w stanie Wiktoria, Polski Klub Seniora w Domu Polskim „Syrena” w Rowville, prowadzony przez Edwarda Białego. Sala główna polskiego domu – stoły jaśniejące bielą obrusów z akcentami w postaci polskich barw narodowych. Na scenie sztandar SPK (prezes – Stefan Czauderna), który towarzyszy grupie Polskich Kombatantów w dniach ANZAC Day każdego roku i w innych szczególnych uroczystościach jako świadectwo swoich czasów na australijskiej ziemi.

Poniżej, okolicznościowa, imponująca wystawa Edwarda Kondysa obejmująca obszerny materiał faktograficzny, obrazujący działania wojenne II Polskiego Korpusu z nazwami miejsc bitew tej polskiej armii, jak: Libia 1940-42 (Tobruk, El Gazala, Bardia), Italia 1943-45 (Monte Cassino, Ancona, Bolonia). Wystawa eksponowała także ówczesnych polskich generałów: gen. broni Władysława Andersa oraz generałów: Bronisława Ducha – Dywizja Strzelców Karpackich oraz Nikodema Sulika – 5 Kresowa Dywizja Piechoty. W tym imponujący plakat czerwonego maku z symboliczną kroplą „polskiej krwi”, a będący własnością znanego w środowisku polskim Gwidona Boruckiego.

„Spośród wielu pamiętnych pól bitewnych II Wojny Światowej, pól chwały żołnierskiej, legenda – narodowa wybrała Bitwę o Monte Cassino i wzięła ją na swoje skrzydła. Uwiecznila i ogromny wysiłek żołnierski, i męstwo ludzi, i imię dowódcy, generała Władysława Andersa.Zostanie ta bitwa w dziejach Polski jako jeszcze jeden niedokończony marsz z Ziemi Włoskiej do Polski. Przedstawiła świadectwo za wszystkich poległych na obcych ziemiach.Przechodniu, powiedz Polsce żeśmy polegli wierni Jej Służbie.”
Kazimierz Sabbat – prezydent RP

Spotkanie rozpoczęła Grażyna Krajewska piosenką żołnierską zapowiadającą początek września 1939- - „Deszcz, jesienny deszcz” ...smutne pieśni gra Mokną na nim karabiny, hełmy kryje rdza Nieś po błocie w dal... Przemoczone pod plecakiem osiemnaście lat...

A który potwierdziła pieśń „ Karpacka Brygada” w wykonaniu klubowego chóru „Echo” oraz słowa poety w interpretacji Stanisława Jakubickiego „... Nasze granice?

.. trzeba ich szukać W rytmie KM-ów, w chrzęście pancerzy. My już to wiemy, stara nauka Polskich tułaczy, polskich żołnierzy... Tu nam nie ujdzie, tu się nie schowa Wróg uzbrojony w broń doskonałą... Idzie Kresowa, idzie Karpacka, Każda bojowo chrzęszcząc maszyną. My was znajdziemy, choć po omacku, W Monte Cassino! W Monte Cassino!...”


Stanisław Jakubicki, Krystyna Mrozik, Grazyna Krajewska, Edward Kondys i Roman Syrek

II Polski Korpus pod dowództwem gen. Władysława Andersa. Była to armia pierwsza w historii świata utworzona i dowodzona przez byłych więźniów, którzy w myśl słów Feliksa Konarskiego najpierw „Szli”: „..z twarzami szarymi jak popiół... W zawszonych łachmanach... Z nogami owiniętymi w szmaty, szli do Armiii... Z odległych kołchozów... Z zatłoczonych, ponurych miast Nie widząc słońca ani gwiazd... Nie słysząc wichru złośliwego wycia Zmęczeni, głodni, bez życia Ale uparci, ale wierzący W prawość tej, której na imię Polska - szli do wojska.”

I wtedy według słów Melchiora Wańkowicza „... stanęli na tym piekielnym terenie przeciw nam najlepsi – opiewani przez formujący się epos niemiecki spadochroniarze z Krety, spod Stalingradu i Ortony. Stanął dobierany kwiat nordyckiej młodzieży – Nibelungi! Naszczute, odczłowieczone... adoptowane do rzemiosła wojny, niemieckie półbogi. Naszych najlepszych nie syciła gloria, nie zagrzewała do walki. Ciała – gniły w Katyniu, Dusze – gniły w oflagach. Tych najlepszych...Tych z września... A żołnierz – z zesyłki. A żołnierz ze spokojnych Kresów. Z książeczką do nabożeństwa chodzący w spokojne niedziele... Toczyła ich, nierozumiejących, wezbrana fala przez pustynie i przez obieże wszystkich szlaków. Nie stała za nimi pieśń ani chwała, ani oczy dziewcząt, ani zachwyt podrostków... „Zginiecie” – mówiły im łapanki, Oświęcimy, Majdanki, tortury, publiczne egzekucje. „Zginiecie tu!” – mówiły wszystkie obozy koncentracyjne świata, z których uciekali.

„Padochniesz!” – mówiła tundra, mróz, głód, choroby.

„Zostańcie!” – mówiła kapitulująca Syria.

„Domy wasze oddamy na pohańbienie” – mówił Churchil.

Ale oni przyszli pod górę Monte Cassino”, aby zwyciężyć, bo „...runęli z impetem szalonym I doszli, i udał się szturm I sztandar swój biało-czerwony Zatknęli na szczycie wśród gór...” - wyśpiewała jedynym w swoim rodzaju sopranem w środowisku polskim – Jolanta Mielczarek przy akopaniamencie Romana Syrka, który akompaniował także pozostałym wokalistom.

„Napisałem w swoim życiu ponad dwa tysiące piosenek..., ale jedna tylko potrafiła przełamać w tak krótkim czasie wszelkie istniejące na świecie bariery i granice oraz połączyć Polaków rozrzuconych po najdalszych zakątkach ziemi„- powie po latach Feliks Konarski o piosence o czerwonych makach na Monte Cassino.

Stąd Edward Biały – prezes Klubu Seniora, Zygmunt Bieliński – prezes SPWD oraz Adam Grahan – prezes Federacji Organizacji Polskich w Wiktorii wręczyli żołnierzom tamtych dni dyplomy upamiętniające 70. rocznicę Bitwy o Monte Cassino.


Edward Kondys

Byli to: Edward Kondys – 3 Dywizja Strzelców Karpackich, d-ca gen. Bronisław Duch; Bolesław Sojka – 5 Kresowa Dywizja Piechoty, d-ca gen. Nikodem Sulik – żołnierze jednostek wojskowych, wchodzących w skład II Polskiego Korpusu, d-ca gen. broni Władysław Anders; Monika Sojka – 317 Kompania Transportowa PSK („Pestki”), d-ca kpt. Jerzy Rędziejowski

A o „Peskach” właśnie powie poeta: „... te dziewczyny w mundurach, Te ze świetlic i kantyn, Uzbrojone w uśmiechy... Te z polowych szpitali, Które słowa pociechy Zawsze miały pod ręką... Pomyślcie o dziewczętach Transportowych kompanii, Wspaniałych i odważnych – Na frontowe pozycje Dowożącym walczącym Prowiant i amunicję...”

Autor kończy podsumowując: „Gdy wspomnieniem przemierzam Jeszcze raz tamtą drogę Żołnierską, trudną, żmudną, Myślę, że w tej gonitwie Za wrogiem, że w tej wojnie, Że w każdej naszej bitwie Byłoby stokroć trudniej zwyciężać - Gdyby tych dziewcząt wspaniałych Nie było przy nas i z nami.”

Nieobecni z powodu niedyspozycji zdrowotnych to: Józef Mariampolski – 5 Kresowa Dywizja Piechoty, d-ca gen. Nikodem Sulik, Jerzy Rzechorzek – Pułk Ułanów Karpackich, d-ca płk. Stanislaw Zakrzewski, Zbigniew Stelmach, Stanisław Zaręba – 3 Dywizja Strzelców Karpackich, d-ca gen. Bronisław Duch – żołnierze jednostek wojskowych II Polskiego Korpusu, d-ca gen.broni Władysław Anders.


Jolanta Mielczarek

Tę listę byłych żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie uzupełnił w swoim wystąpieniu pan Krzysztof Łańcucki wspomnieniem o swoim kuzynie Romualdzie Ochęduszko – żołnierzu 18 Lwowskiego Batalionu Strzelców, 5 Kresowej Dywizji Piechoty, II Polskiego Korpusu, a zakończył humorystyczną opowieścią o niedźwiedzu Wojtku także „żołnierzu”.

Tym tysiącom żołnierzy spod Monte Cassino w tym obecnym na spotkaniu, piosenkarz Stanisław Jakubicki zadedykował swoją kompozycję słowno-muzyczną „Tobie Rodaku”, w której przebijały się słowa:

„...czy pamiętasz tułaczy swój los
Gdyś przemierzał dziesiątki gór i rzek,
Wyzwalając narody, niosłeś w sercu nadzieję
Że znów ujrzysz ojczysty brzeg...
Ale wiara, że walczysz o swą Polskę Rodaku
Dodawała ci wciąż nowych sił...
A ty szedłeś nie patrząc, że przyjaciel pozostał
Zdobyć Monte Cassino był rozkaz!...
Padło Monte Cassino, a na gruzach klasztoru
Załopotał sztandar biało-czerwony
Dziś po latach, gdy przyszło nam wspominać te czasy
Łezka w oku się czasem zakręci,
Lecz piosenka o makach i o Monte Cassino
Pozostanie na zawsze w pamięci.”

Pan Marian Pawlik opowiedział obecnym żołnierskie losy swojego dziadka Władysława Saktury – żołnierza 15 Pułku Ułanów Poznańskich, a po klęsce wrześniowej – 5 Kresowej Dywizji Piechoty, II Polskiego Korpusu.

Także słowa papieża Jana Pawła II w roku jego kanonizacji przywołane przez poetę o tamtych dniach sprzed 70 lat w wierszu „Ojciec Święty i Monte Cassino”:

„Kogo pytać, jeśli nie tych trumien,
Gdzie rzędami pokładli się śpiąc?
Za nich nikt odpowiadać nie umie,
Ani wiersz, ani wódz, ani ksiądz...
Oni jedni mają prawo rzec,
Że nie można było inaczej,
Tylko trupem na tym szczycie lec...
Ale ci, co tu wstaną na Sąd,
Będą mogli Bogu spojrzeć w oczy.
W kirach, w chmurach armatniego dymu...”

Stąd mocno wybrzmiewały słowa „Człowieczego losu” z repertuaru Anny German w interpretacji Jolanty Mielczarek, a szczególnie przejmująco zabrzmiało przesłanie „Modlitwy” Bułata Okudżawy w wykonaniu Stanisława Jakubickiego – „... Ja wiem, że Ty wszystko możesz wierzę w Twą moc i gest Jak wierzy żołnierz zabity że w siódmym niebie jest Jak zmysł każdy chłonie z wiarą Twój ledwie słyszalny głos, Jak wszyscy wierzymy w Ciebie nie wiedząc, co niesie los... Mój Boże, Boże jedyny spraw, Dopóki ziemia toczy się zdumiona obrotem spraw Dopóki czasu i prochu wciąż jeszcze wystarcza jej Dajże nam wszystkim po trochu i nas w opiece swej miej.”

Ostatnimi akcentami spotkania były: wystąpienie Edwarda Kondysa z propozycją uczczenia minutą ciszy poległych żołnierzy polskich na wszystkich frontach tej wielkiej wojny, oraz odśpiewanie hymnu „Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy...”

Gośćmi honorowymi spotkania byli: Adam Drahan (prezes Federacji Polskich Organizacji w Wiktorii), Marian Pawlik (z-ca prezesa Federacji Polskich Organizacji w Wiktorii), Bożena Iwanowska (Koordynator Szkół Federacji Polskich Organizacji w Wiktorii), Mirosława Kreiser (Koordynator Biura Opieki Społecznej Federacji Polskich Organizacji w Wiktorii), Krzysztof Łańcucki AM (Honorowy Przewodniczący Rady Naczelnej Polskich Organizacji w Australii), Zygmunt Bieliński (prezes SPWD Melbourne), ks. Marian Szeptak (duchowy opiekun Klubu Seniora).

Krystyna Mrozik


Organizatorzy, wykonawcy i przyjaciele

Powyższy artykuł oraz audycję Polskiej Sekcji Radia 3ZZZ z dnia 10 maja 2014 w 70. rocznicę Bitwy o Monte Cassino przeprowadzoną przez Miroslawa Kusznera z udziałem Jana Pawlika, który podzielił się wspomnieniem o swoim dziadku Władysławie Sakturze – żołnierzu 15 Pułku Ułanow Poznańskich, a później 5 Kresowej Dywizji Piechoty II Polskiego Korpusu, zadedykowano byłym żolnierzom Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Są to: Edward Kondys, Zbigniew Stelmach, Stanisław Zaręba, Jerzy Rzechorzek, Józef Mariampolski, Monika Sojka i Bolesław Sojka. Audycję poświęcono także pamięci żołnierzy, którzy odeszli już na „wieczną wartę”. Byli to: Mieczysław Macko, Czesław Oleś, Władysław Sosna (3 Dywizja Strzelców Karpackich), Józef Wilson (5 Kresowa Dywizja Piechoty).


Nowy znaczek Poczty POlskiej