Oświadczenie prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.
Rzeczpospolita Polska budowana jest na fundamencie takich wartości jak niepodległość, wolność, prawda i godność człowieka. W okresie powojennego zniewolenia w ich obronie stawały dziesiątki tysięcy Polaków, z których bardzo wielu zapłaciło wysoką cenę – utraty życia, zdrowia lub wolności. Wśród tych, którzy od samego początku dyktatury komunistycznej walczyli z tymi wartościami, znajdował się Wojciech Jaruzelski.
Czynił to począwszy od walki z niepodległościowym podziemiem, przez szybką karierę w stalinowskim wojsku, w tym współpracę ze zbrodniczą Informacją Wojskową, kierownicze funkcje w „ludowym" Wojsku Polskim – szefa Głównego Zarządu Politycznego, szefa Sztabu Generalnego, wreszcie Ministra Obrony Narodowej. Pełniąc tę ostatnią funkcję Wojciech Jaruzelski był współodpowiedzialny m.in. za antysemicką czystkę w wojsku, udział PRL w interwencji Układu Warszawskiego w Czechosłowacji, która zdławiła Praską Wiosnę, oraz za krwawe stłumienie protestów na Wybrzeżu w Grudniu 1970.
Film "Towarzysz generał idzie na wojnę. Film z 2011 r. Czas 1.15 minOPIS FILMU. Po '89 roku zadbano w Polsce o zbudowanie mitu konieczności wprowadzenia stanu wojennego, który rzekomo ochronił Polaków przed sowiecką interwencją militarną. Rozpowszechniona jest opinia, że Jaruzelski, wypowiadając wojnę swojemu narodowi, dokonał wyboru mniejszego zła. Tymczasem dokumenty -- szczególnie ujawnione stenogramy z posiedzeń Biura Politycznego KPZR -- wskazują, że Sowieci nie planowali zbrojnej interwencji w Polsce, manewry wojskowe były blefem i demonstracją siły, a sowieccy towarzysze dopuszczali „utratę Polski".
W 1981 roku Wojciech Jaruzelski stanął na czele Rady Ministrów, a następnie objął funkcję I sekretarza Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, stając się w ten sposób ostatnim komunistycznym dyktatorem PRL. Zgromadzoną władzę wykorzystał do zdławienia, w interesie i na żądanie władz Związku Sowieckiego, pokojowego ruchu „Solidarności". Okres stanu wojennego i kolejne lata przyniosły nie tylko ofiary, lecz także zniszczenie ogromnych nadziei i entuzjazmu, wywołanych wydarzeniami Sierpnia 1980 r.
Powołując Instytut Pamięci Narodowej – Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Parlament Rzeczypospolitej miał na względzie m.in. „zachowanie pamięci o ogromie ofiar, strat i szkód poniesionych przez Naród Polski w latach II wojny światowej i po jej zakończeniu, patriotyczne tradycje zmagań Narodu Polskiego z okupantami, nazizmem i komunizmem, czyny obywateli dokonywane na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego i w obronie wolności oraz godności ludzkiej".
Mając na uwadze powierzony mi mandat prezesa Instytutu Pamięci Narodowej wyrażam opinię, że nie można pogodzić pamięci o ofiarach systemu totalitarnego z honorowaniem pogrzebem państwowym na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach człowieka, który poświęcił większość swojego życia służbie reżimowi komunistycznemu.
Dr Łukasz Kamiński Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu
|