Wiersz "Do generała" anonimowego autora, napisany w 1982 roku, krążył w formie ulotek. Jedną z takich ulotek przywiozłam ze sobą na emigrację z Polski w 1988 roku.
Miałam przyjemność osobiście odczytać go w Domu Polskim w Rovwille, w Melbourne na uroczystościach 25-lecia powstania Solidarności. Będę wdzięczna za jego publikację. Monika Wiench.
Do generała
Za słowo kłamstwem splugawione Za mundur bratnią krwią splamiony Za ręce siłą rozłączone Za naród głodem umęczony Za oczy dziecka przerażone Obnoś swój mundur w partyjnej chwale Naród dziękuje Ci Generale
Za pogrom braci bez litości Za honor wojska zbezczeszczony Za mękę strasznej bezsilności Za ból rozłąki z mężem żony Za łzy i rozpacz samotności Ciesz się, żeś działał tak wspaniale Naród dziękuje Ci Generale
Za połamane pałką kości Za koszmar walki brata z bratem Za nienawiści siew i złości Za to, że żołnierz stał się katem Za znów zdławiony świt wolności Pomnik swych zasług wzniosłeś trwale Naród dziękuje Ci Generale
Za nałożone znów kajdany Za zbrodnie łagrów w polskiej ziemi Za fałsz przemówień wyświechtany Za podłość zdrajców między swymi Za język prawdy zakazany Wypnij na Kremlu pierś po medale Naród dziękuje Ci Generale
Naród śle swe podziękowania Żeby Ci legły jak kamieniem Przyjmij je śpiesznie, bez wzdragania Może obudzą Twe sumienie? Bo, Generale, nie znasz godziny Gdy przed Najwyższym Dowódcą Świata Złożysz ostatni raport za swe czyny Z piętnem Kaina - krwią swego brata
Wojciech Jaruzelski 6 July 1923 – 25 May 2014
Film na You Tube - Za naród sprzedany piekło Cię pochłonie
|