Serce przekazuję Polonii, natomiast ciało niech wróci do wolnej Polski – powiedział Paderewski tuż przed śmiercią swej siostrze, Antoninie Paderewskiej Wilkońskiej. Zgodnie z ostatnią wolą mistrza, zajmujący się pogrzebem Jan Smoleński (właściciel renomowanego domu pogrzebowego na Greenpoincie) usunął serce ze zwłok i zabalsamował je. Po czterech miesiącach umarła Antonina Paderewska, a Smoleński nie otrzymał żadnych dyspozycji, co zrobić z urną z sercem. W 1945 roku umieścił ją w mauzoleum cmentarza Cypress Hill. Gdy Smoleński zmarł w 1953 roku, nikt nie wiedział, gdzie ustawiono urnę. Nie szukano jej, bo nie wiedziano też, że serce Paderewskiego w ogóle zostało oddzielone od ciała.
Przypadkowo całą sprawę odkrył sześć lat później Conrad J. Wycka wraz ze swym szwagrem Henrykiem Archackim, dziennikarzem i wybitnym działaczem polonijnym. Obaj, zwiedzając Cypress Hill, w jednej z bocznych alejek natknęli się na podpisaną urnę. Archacki postanowił znaleźć inne, bardziej godne i wyeksponowane miejsce dla serca Paderewskiego. Poinformowany o tym w 1966 roku Kongres Polonii Amerykańskiej nie podjął żadnych działań.
Mijały lata. Dopiero w 1986 roku Kongres powołał Komitet Serca Paderewskiego. Jego przewodniczącym został Henryk Archacki. Ustalono, że najlepszym miejscem dla serca mistrza będzie Amerykańska Częstochowa w Doylestown - Narodowe Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej. Serce, ponownie otulone świeżą gazą, umieszczono w urnie-płaskorzeźbie z wizerunkiem Paderewskiego i polskim orłem w koronie. Przewieziono do świątyni i odsłonięto 29 czerwca 1986 r., w czterdziestą piątą rocznicę śmierci Paderewskiego.
Popiersie Paderewskiego w Doylestown, Amerykańskiej Częstochowie. Foto Felix Molski |
Sześć lat później - 29 czerwca 1992 – nastąpiło uroczyste sprowadzenie ciała artysty do wolnej Polski. O pierwszym pogrzebie Paderewskiego zadecydował sam prezydent Roosvelt. Odbył się on 5 lipca 1941, z wszelkimi wojskowymi honorami, na Narodowym Cmentarzu Arlington. Pochówek miał być tymczasowy: przez dziesięciolecia trumna stała na kółkach w cmentarnej rotundzie.
Drugi pogrzeb przygotowywano od 1989, kiedy to Paderewski Memorial Comittee, kierowany przez Henryka Archackiego i płk Antoniego Podbielskiego, zwrócił się do prymasa Polski Józefa Glempa o zgodę na pochowanie Paderewskiego na Wawelu. Ówczesny metropolita krakowski, kardynał Macharski uważał, że odpowiedniejsze będzie miejsce na krakowskiej Skałce. Jerzy Waldorff proponował, by mistrza pochować w stołecznej Katedrze św. Jana, gdzie ostatecznie spoczął.
W 51 rocznicę śmierci artysty, na pokładzie Air Force One, szczątki Paderewskiego przewieziono do Polski. Na czele amerykańskiej delegacji znalazł się Edward Rowny - generał armii amerykańskiej polskiego pochodzenia, ambasador USA ds. Redukcji Broni Strategicznej, który pracował w administracjach pięciu amerykańskich prezydentów: Nixona, Forda, Cartera, Reagana i Busha seniora. Uroczystości pogrzebowe trwały do 4 lipca 1992. Najpierw na Zamku Królewskim w Warszawie, potem w Poznaniu i ponownie w stolicy, w kościele św. Krzyża, skąd w dniu amerykańskiego Święta Niepodległości wyruszyła procesja do katedry św. Jana. Tam, po mszy żałobnej prowadzonej przez prymasa Józefa Glempa z udziałem prezydentów George’a Busha seniora i Lecha Wałęsy, Paderewski pochowany został w katedralnej krypcie.
www.avearte.pl/ijpaderewski.html
|