Dla Sydnejskich Hufców Harcerskich “Krakow” I „Polesie” rozpoczęcie Roku Harcerskiego 2015 odbyło się w weekend 7 i 8 marca w przepięknym miejscu w Galston na terenie Crossland Youth and Conventa Center.Biwak „Nasz Świat” z hasłem biwaku „Polacy nie gęsi i swój język maja”.Zuchy w tych dniach poznawały Świat nieba i jeszcze dalej, bo ich zainteresowania biegły do przestrzeni kosmicznej. Za piosenkę biwaku wybrały sobie „Oj Satelita nasz” a okrzyk: „Do nieskończoności - i jeszcze dalej!”
W czasie zajęć zapoznały się one z wieloma nazwami ciał niebieskich jak Neptun, Jupiter, Saturn i inne. Naturalnie nie wspominam o Słońcu i Księżycu, bo to wszystkie zuchy znały i wiele opowiadały o tym jak ich kształt zmienia się czasem są piękne duże innym razem maleńkie a szczególnie księżyc lubi zmieniać swój kształt.
Wielu z naszych zuchów pragnęłoby zostać astronautami i już wszystkie zuchy z zapałem budowały dla siebie rakiety przestrzenne. Nawet w niedziele rano instruktorzy, harcerki i harcerze przestraszyli się, gdy zobaczyli dzielnie maszerujących „ astronautów” wraz ze swoimi rakietami. O jej, co to będzie jak zuchy odlecą w Kosmos, co my powiemy rodzicom??? Nie martwcie się to przecież tylko wspaniała zabawa, przez która zuchy zdobyły tak wiele nowych informacji o świecie kosmicznym.
Harcerki i harcerze nie sięgali tak wysoko, oni zostali na ziemi i wpatrzeni w olbrzymia mapę Polski szukali naszej największej rzeki Wisły, bo właśnie dla nich hasłem biwaku była „Wisła wierna rzeka” no a jak Wisła to zastępy wybrały sobie nazwy miast lezących nad Wisła i dlatego mieliśmy na biwaku Warszawę, Gdańsk i Krakow. Piosenka biwaku naturalnie została piosenka śpiewana jeszcze przez nasz babcie i prababcie oraz wiele. Wiele pokoleń przed nimi a to „PLYNIE WISLA PLYNIE”.
Harcerki i harcerze w swoich zajęciach starali się zdobyć jak najwięcej wiadomości potrzebnych do uzyskania Ochotniczki i Młodzika oraz sprawności Miłośniczki Ziemi Ojczystej a ci, co już to osiągnęli starali się wypełnić zadania, które im były potrzebne do otrzymania innych sprawności. Miedzy innymi zajęciami zapoznali się oni z baśniami z okresu powstania Państwa Polskiego i przygotowali się do wykonania inscenizacje przy ognisku. Wspaniale im to wyszło.
W czasie rozmów o dawnej bardzo dawnej, bo początkach historii Polski druhna Marysia, która prowadziła te zajęcia podkreśliła jak ważne jest znać historie swojej rodziny, pytać dziadków i rodziców jak to było, kiedy oni byli mali, gdzie mieszkali i czy jakieś ważne wydarzenia się zdarzyły. Kitiara podzieliła się z nami wiadomością, ze babcia w czasie wojny pisała pamiętnik i ciocia Dana opisała to w książeczce dla dzieci i ja już poł tej książeczki przeczytałam.
|
|
|
Przy ognisku wieczornym Druhna Marysia Nowak powiedziała w paru słowach o twórcy Skautingu Baden Powell. Który opracował wspaniała organizacje dla dzieci i młodzieży, która do Polski wprowadził Andrzej Małkowski wraz z zona Oleńka wprowadzając polskie metody wychowawcze. Mówiąc o metodach wychowawczych to Polska miała pierwsza na świecie Gromady Zuchowe dzięki Harcmistrzowi Aleksandrowi Kamińskiemu, który opracował system wychowawczy dla zuchów i wzbudził tym zainteresowanie na całym świecie. Ognisko rozpaliła zasłużona instruktorka druhna Basia Więckowska hm.
Oprócz wspomnianych inscenizacji polskich legend było dużo śpiewanych piosenek i pląsów wokół ogniska. Do nas przybył niespodziewany gość poszum z pięknym puszystym dużym ogonem, przemaszerował wokół nas i wskoczył na drzewa, aby zając to swoje uprzywilejowane miejsce patrzenia na wszystko z góry. Na tym terenie tez można spotkać zaprzyjaźnione goany i brązowego królika Stuarta, który jest bardzo przyjacielsko nastawiony do gości i pozwala się nawet pogłaskać,
W ciągu tych dwóch dni nasza brać harcerska miała wiele czasu na korzystanie z pływania i zabaw w basenie oraz z przejażdżek kajakami.
W niedziele basen wypełnił olbrzymi pociąg nadmuchiwany a wiec radości i zabawy było bez liku. Niestety wszystko się szybko kończy, trzeba składać namioty, pakować się i już czas na obiad dla nas i dla naszych kochanych i oczekiwanych gości –naszych rodziców.
|
|
|
Po obiedzie przyjechał do nas Ksiądz Henryk Zasiura i w uroczym zakątku australijskiego buszu w kapliczce polowej nad rzeka odprawił dla nas Msze święta. Po Mszy przejście do ogniska, które tym razem rozpaliła nasza kochana druhna Ania Chawa, która bardzo dużo pracy włożyła do rozbudowania gromad zuchowych i skrzatów w Sydnej. Dla druha Wally Rudziejewskiego z Kanady, który teraz jest w Sydney i przystąpił do naszej sydnejskiej rodziny harcerskiej zaśpiewaliśmy wspólnie „Kaszubskie noce”. Cieszyliśmy się, ze, chociaż przez chwile mógł Ksiądz Henryk zostać z nami przy ognisku i nałykać się tego niezapomnianego dymu ognisk harcerskich, śpiewać z nami i nawet brać udział w pląsach.
Dziękujemy Ci Księże Henryku za czas i trud przyjazdu na drugi koniec Sydnej, aby służyć nam ta posługa kapłańska. Jesteś wspaniałym Kapelanem.
Po ognisku przeszliśmy do pola apelowego, gdzie odbyło się zakończenie biwaku, rozdanie gwiazdek i sprawności zuchów, którzy nie byli na letnich koloniach oraz jedna z harcerek Abigail, która zdobyła stopień tropicielki i otrzymała pierwsza, białą podkładkę pod krzyż harcerski.
W zeszłym roku z łezką w oku zegnaliśmy nasze Koło Przyjaciół Harcerstwa, które dzielnie pracowało i wspomagało nas finansowo oraz pomagało w różnych zajęciach dla nas przez ponad dziesięć lat. Trzeba tu dodać i podkreślić, ze te osoby już od lat nie miały swoich dzieci w naszej organizacji a wciąż ta prace wykonywali.
Z radością zawiadamiamy państwa, ze powstało nowe Koło Przyjaciół Harcerstwa i prym nad nim objęła Pani Ewa Wójcik. Gorąco witamy członków KPH oraz zachęcamy i zapraszamy rodziców naszych milusińskich i sympatyków Harcerstwa do wsparcia szeregowe KPH, czym więcej osób dołączy tym pracy będzie mniej i będzie bardziej efektywna. Pani Ewie i wszystkich osobom, które przyłączyły się do KPH życzymy owocnej pracy i miłych spotkań.
W imieniu wszystkich uczestników biwaku pragnę podziękować wszystkim Instruktorom a szczególnie Druhnom Marysi Nowak i Irence Wasko za wiele dni i godzin przygotowań oraz nawet zaangażowania mężów do pomocy, aby ten biwak był w tak pięknym miejscu i był tak atrakcyjny.
DZIEKUJEMY!!!
Z harcerskimi pozdrowieniami Czuwaj!!! Halina Prociuk phm
Zdjęcia: Halina Prociuk, Marysia Nowak, Irena Waśko
|