Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
9 kwietnia 2015
Tren Smoleński
Marek Baterowicz. Ilustracja: Adam Szeluga i Michał Balcerzak

TREN SMOLEŃSKI

W waszej śmierci umieram powoli
dzień pod dniu, od tamtego kwietnia,
od środka rozdarty – tak jak wasze ciała –
z duszą bolesną w cierniach,
nic jej nie ukoi,
zastygła jak martwa.

W waszej śmierci słychać znowu strzały
znad katyńskich mogił,
od lat próbują wymazać
pamięć o Umarłych,
w leśnej ciszy modlą się głosy
crescendo wzlatują pod gwiazdy

W waszej śmierci szeleszczą zdjęcia bliskich
czekających waszego powrotu,
twarze wśród drzew nikną, wśród ciemnych obłoków,
a do wystrzałów i do chóru liści
wiatr śmiertelny niósł mgłę i płomienie
spadając z jękiem motorów

W waszej śmierci listy niosą słowa,
których nie usłyszycie, uśpieni.
Światło dnia ukryło się w Bogu
- mieli zapalić znicze, nie dotarli do was
otoczeni mgłą-nienawiścią, strąceni
w jar i ogień, odłamki i popiół.

W waszej śmierci umieram powoli
i słychać w niej jeszcze strzały
- dzień po dniu, od tamtego kwietnia –
a w trumnach zaplombowanych
woła nas prawda o poległych Cieniach,
grzebanych w pośpiechu przez wspólników zbrodni.
(2010)