Wystawa fotograficzna The Well czynna jest w Prospect Gallery w Adelaide od 5 do 26 lipca 2015 r. Wystawa fotograficzna Joanny – to nie zwykła wystawa fotografii, to powrót do korzeni genealogicznych, które sięgają do Białej Podlaskiej, a nawet dalej na Wschód. Wędrówka w przeszłość zaczęła się dla Joanny od albumów rodzinnych ze zdjęciami, a było ich sporo bo ojciec będąc w wieku szkolnym otrzymał w prezencie od swojego taty używanego Kodaka i w ten sposób stał się fotografem amatorem. Wtedy posiadanie aparatu fotograficznego graniczyło z bogactwem, koszta wywołania i zrobienia zdjęć też były wysokie; żeby było taniej, rodzice Joanny wywoływali zdjęcia w ciemni np. „łazienkowej”- kiedy już dzieci poszły spać.
Joanna wykorzystała amatorskie zdjęcia, niektóre już poniszczone, wyblakłe (przeważnie czarno-białe), opracowała komputerowo ożywiając je, dołączyła zdjęcia robione przez siebie w czasie pobytów w Polsce i zrobiła rodzicom prezent urodzinowy w postaci wystawy zdjęć rodzinnych – ukazującą również piękno Podlasia.
Natchnieniem stało się zdjęcie studni w zagrodzie rodziny mieszkającej w Dubowie, gdzie jako dziecko często bywała w czasie wakacji, i stąd nazwa wystawy – THE WELL – (STUDNIA)!
JOANNA MAJCHROWSKA z rodzicami i siostrami przybyła do Australii w roku 1965, rodzina osiedliła się w Adelaide, Południowa Australia. Biografia: 1972-1974 Diploma in Graphic Design, SA School of Art; 1975-1979 Master of Arts – Graphic Design Academy of Fine Arts, Warsaw, Poland; 1995-2008 Assistant Community Arts Officer; Solo Exhibitions: 2010 Fragmented, Galeria Sztuk Pięknych Warsaw, Poland; 2008 Corpus Delecti, Prospect Gallery; Collection Private: Australia, Canada, Germany, Poland.
Przemówienie inauguracyjne na otwarciu wystawy wygłosił - Dr. Thomas Mical (Associate Professor of Architecture, UniSA). Dr. Thomas Mical po przywitaniu przybyłych na wystawę w pierwszych słowach podzielił się osobistym odkryciem genealogicznym, że w swojej rodzinie dwie generacje wstecz, natknął się na korzenie polskie. Miły akcent!
Wczuwając się w piękno fotografii, pejzaże polskiej przyrody, ludzi i idei genealogicznej dr Thomas Mical powiedział: „Wystawa mojej koleżanki Joanny Majchrowskiej, jest przemyślaną i świadomie skonstruowaną serią zdjęć reprezentującą logikę kinematografa - gawędziarza; każdy wizerunek reprezentuje zarazem chwile z przeszłości, ściśle związane z wyjątkowym miejscem i wydarzeniem, ale jednak każdy z tych obrazów łączy się jeden z drugim, jako fragmenty czy też ślady wędrówki samotną wiejską drogą do domu rodzinnego (...)
...Naturalny zapach jak i światło, które jest tak typowe dla Podlasia, mówią o samej naturze, z którą zetknęły się i zaakceptowały je dzieci bawiące się w lesie, odkrywając następowanie sezonów, utwierdzając nasze dobre samopoczucie, jak i przynależność(...) W tych pracach odczuwamy ocieplający efekt światła słonecznego, zapach powietrza i poczucie familiarności, którą rodziny nauczyły się akceptować jako jądro ich tożsamości. Wiele twarzy i postaci powtarzać się będą w tych wizerunkach, tak jak i elementy krajobrazu....
Poczucie zachwytu zabieramy ze sobą w nowe miejsca, a poczucie familiarności z zabawami dzieciństwa, są blisko z sobą splecione w tych nie do odrzucenia
wizerunkach(...) Jeśli spędzisz trochę czasu egzaminując wizerunki, patrząc jak splatają się ze sobą, możesz dostrzec coś z własnego dzieciństwa i swoje wewnętrzne
krajobrazy, a może nawet odkryjesz uczucie otwartego zachwytu skąd zabawa i stworzenie pochodzą ...”
Prof. Thomas Mical |
Rodzina licznie zgromadzona na wystawie i obecna publicność przeżyła dodatkowy akcent - niespodziankę. Zostały złożone życzenia urodzinowe Czesławie i Eugeniuszowi Majchrowskim, a zwyczajem polskim gromko zaśpiewano - „Sto lat” .
Joanno, gratulujemy kolejnego sukcesu artystycznego, poprzedzonego ciężką pracą i wysiłkiem – życzymy Ci dalszych osiągnięć w życiu osobistym i zawodowym.
Dziel się pięknem Polski - Kraju, w którym się urodziłaś - i przydawaj swoimi umiejętnościami i talentem kolorytu nowej ojczyźnie – Australii!
Bogusław Kot
„Studnia już wyschła, ale moje wspomnienia tego miejsca i to co mnie z nim łączyło – wciąż żyją. Powracałam tam wiele razy o różnych porach roku i fotografowałam zmiany jakie zachodziły w tym rejonie” – Joanna Majchrowska |
„Studnia w gospodarstwie rolnym odgrywała bardzo ważną rolę. Ta studnia z betonowych kręgów była dość głęboka ze źródlaną, zimną i wspaniałą wodą. Wokół tej studni zawsze coś się działo. Po lewej stronie studni, w pewnej odległości było duże koryto do pojenia koni i bydła. Natomiast po drugiej stronie było koryto do płukania warzyw(...) Studnia była używana także, szczególnie w okresie letnim, jako „lodówka”, a w tym czasie lodówki nie były jeszcze powszechne w użyciu. W specjalnych pojemnikach, na linkach lub łańcuchach spuszczano do niej mleko i różny nabiał, aby w ten sposób zachować od zepsucia. A latem, w ciepłe dnie, na podwórze wystawiano różnego rodzaju wanny lub balie, w których dzieci zażywały kąpieli.” – Eugeniusz Majchrowski |
Rodzina państwa Majchrowskich |
|