Często zadajemy sobie pytanie, co to jest improwizacja? Jak ona różni się od muzyki, którą najczęściej słyszymy, wyuczonej z nut, stworzonej przez wielkich kompozytorów. Organizuje się słynne konkursy, na których te same utwory powtarzane są dziesiątki razy przez wielu pianistów, w obecności profesjonalnego jury, które po kilku etapach i wielu godzinach dyskusji – wybiera czołówkę danego muzycznego wydarzenia. Czasami te decyzje są kontrowersyjne, pamiętamy z historii różne na to przykłady – cóż, to nie matematyka, gdzie tylko jeden wynik może być prawidłowy. Na tym tle improwizacja wygląda zupełnie inaczej.
Są jej dwa rodzaje – jeden, że artysta tworzy coś na podstawie znanych utworów przekształcając je według własnej wyobraźni; drugi – artysta tworzy w danej chwili, w ułamku sekundy, swoje oryginalne kompozycje, które dyktuje mu jego talent.
A jak było w przeszłości z wybitnymi kompozytorami, których szczególna obfitość przypada na XIX wiek. Improwizacja była bardzo częstym „narzędziem” ich tworzycieli. Grali w salonach i bardzo często tworzyli swoją muzykę natychmiast. Czasami improwizowali na temat muzyki swoich „konkurentów”, co nie zawsze spotykało się z ich aprobatą. Na przykład Chopin „ostrzegał” Liszta – jak grasz moje utwory, nie zmieniaj – baw się swoimi.
| Praktycznie wszyscy wielcy kompozytorzy tego okresu potrafili improwizować. Często była „moda” przy komponowaniu danego utworu nie pisać zakończenia, pozostawiając je w gestii danego wykonawcy.Niestety, ta „sztuka” została w dużej mierze współcześnie zarzucona, ale na szczęście nie całkowicie. Nastąpiła pewna specjalizacja artystów; jedni są nastawieni na odtwarzanie muzyki wielkich mistrzów – są to pianiści często bardzo dobrzy! Inni tworzą coś nowego, przedstawiają swoje improwizacje, dając czasami także inny „smak artystyczny” utworom znanym.
W tym miejscu chciałbym się posłużyć przykładem młodego improwizującego artysty Konrada Doreckiego. Konrad występował w Melbourne Recital Centre, w australijskiej telewizji. Posiada tytuł „Schimmel Artist” – nadany przez znanego światowego producenta fortepianów firmy Schimmel. Jest jednym z dziewięciu Australijczyków posiadających ten tytuł, który dostał za własne improwizowane kompozycje. W marcu tego roku otrzymał Fellowship Diploma w dziedzinie fortepianowej improwizacji nadany mu przez ANZCA (Australian and New Zealand Cultural Arts Organization) – jako jedyny artysta w Australii i Nowej Zelandii.
Konrad jest znany australijskiej i polonijnej publiczności z wielu koncertów. W najbliższym czasie będzie występował dwukrotnie na festiwalu PolArt.
We środę 30 grudnia 2015, o godz. 17.00 w Deakin Edge na Federation Square. W sobotę 2 stycznia 2016 o godz. 12 w południe w Swanston Hall w Melbourne Town Hall.
W programie Konrad będzie improwizował na temat muzyki polskiego Bohatera Narodowego – Tadeusza Kościuszki ( nie każdy wie, że Kościuszko skomponował kilka utworów na fortepian – nuty otrzymaliśmy od producentki filmu o Tadeuszu Kościuszce! – p. Ernestyny Skurjat-Kozek) i na temat polskich tańców ludowych.
Specjalną atrakcją będzie 3-częsciowy koncert z orkiestrą na fortepian solo (fortepian będzie spełniał również rolę orkiestry). Jako ciekawostka, nagrania improwizowanych koncertów Konrada na fortepian solo z orkiestrą, są pierwszymi tego typu na świecie. Możliwe są także inne niespodzianki!
Po koncercie będą dostępne dyski z jego innych koncertów. Konrad będzie prowadził swoje koncerty w języku angielskim i polskim.
A-Dodo
|