TK – TYKAJĄCA BOMBA AGENTÓW! – którą trzeba było rozbroić, by nie zdemolowała Polski! – choć w tle kohorty „petrurianów”! To zatruta spuścizna PRL-u! Oto na wiecu w Bydgoszczy ( 19.XII) ujawniono urbi et orbi teczki wielu „sędziów” Trybunału Konstytucyjnego, którzy okazali się agentami z epoki PRL-u! I ta zaraza ma badać prace Sejmu, budować nową Polskę ? STOP! Dosyć naiwności! Spadajcie w niebyt i w szambo waszej agentury...
Oto Marian Grzybowski był zarejestrowany w czerwcu 1970 przez służby wojskowe,a 19 czerwca 1989 zarejestrowany jako kontakt operacyjny ps. „Krakatau”...”Sędzia” Adam Jamróz był zarejestrowany w październiku 1977 przez wywiad cywilny w Katowicach. W ewidencji figuruje jako kontakt operacyjny „Lardo” ( od grudnia 1977 )...”Sędzia” Zbigniew Cieślak był od czerwca 1979 zabezpieczony przez Zarząd II Sztabu Generalnego, a w czerwcu 1988 został zabezpieczony przez Zarząd WSW Warszawskiego Okręgu Wojskowego...
”Sędzina” Teresa Liszcz brała wprawdezie udział w Krajowym Zjeździe Delegatów „Solidarności” w r. 1981, ale 19 grudnia przeprowadzono z nią „rozmowę ostrzegawczą” i musiała podpisać lojalkę... „Sędzia” Mirosław Wyrzykowski był pracownikiem kontraktowym Wyższej Szkoły Oficerskiej MSW w Legionowie w latach 1977-79...”Sędzina” Ewa Łętowska w listopadzie 1987 była rejestrowana przez departament III MSW jako zabezpieczenie...A na okrasę tej drużyny agentów towarzysz Andrzej Rzepliński, ex-PZPR a nawet sekretarz POP na UW ( jego flirt z :Solidarnością” nie ma większego znaczenia, bo decyduje zawsze pierwotna agenturalność)...
Taki Trybunał w III RP jest siedliskiem choroby przeniesionej z PRL-u i powinien być rozwiązany lub zreformowany , to kamień u szyi tzw. IIIRP! Po 1989 r. zabrakło tak potrzebnej lustracji...Straciliśmy tę szansę w r.1992, to wielka tragedia. „A PZPR nie była ani polska, ani zjednoczona, ani robotnicza. Była polskojęzyczną organizacją przestępczą reprezentującą na ziemiach Polski kolonialne interesy ZSRR” ( Jan Bodakowski, „PZPR jako machina władzy”). I dziś są jeszcze garstki „polskojęzycznych sowietów”, ulokowanych np. w TK, prokuraturze czy w Sądzie Najwyższym...I żeby w TK siedzieli dalej ex-PZPRowcy i ubecy ? Tyle lat po wyjściu Armii Czerwonej, czy to nie paranoja godna korekty ?
|
Niestety, tej bomby agentów w TK bronią fanatycznie stróże PRL-bis na czele z rzecznikiem Republiki Rzeplińskiej, prezenterem Jarosławem Gugałą. Do „promocji” TK Gugała wciągnął nawet Janusza Onyszkiewicza ( wiceministra MON w rządzie...Mazowieckiego, potem szefa MON w rządzie Suchockiej ), który zamiast napiętnować TK jako twór peerelowskiej proweniencji i wyśmiać przeżytki PRL-u w urzędach III RP urągał PiS-owi. Ale czy to dziwi ? Onyszkiewicz przecież nieraz zaskakiwał szokującymi wypowiedziami. Oto 22 czerwca 1989 zapewniał rosyjskich telewidzów, że Polska będzie przestrzegać porozumienia z 1988 podpisanego przez gen. Jaruzelskiego! W rządzie Mazowieckiego ( byłego agenta stalinizmu, który uległ POZORNEJ metamorfozie ) sprzeciwiał się wyjściu sowieckich dywizji z Polski i bronił Układu Warszawskiego, a na łamach „Wprost” ( 2 sierpnia 1992) odrzucał ideę wejścia do NATO...
Jak widać ślub z wnuczką Marszałka Piłsudskiego nie uzdrowił jego chorych poglądów, a popierał też dawnych generałów LWP jak gen. Henryk Szumski, który w stanie wojennym pacyfikował stocznię w Szczecinie, a w ogóle był dyplomantem sowieckiej Akademii Sztabu Generalnego ZSRR. Onyszkiewicz był gorliwym obrońcą Szumskiego, gdy ten został mianowany przez Kwaśniewskiego szefem Sztabu Generalnego III RP! Poselską interpelację kwestionującą nominację Szumskiego Onyszkiewicz zdecydowanie odrzucił. Wszystko to jasno ilustruje dlaczego dzisiaj Onyszkiewicz tak ochoczo atakuje PiS a wspiera swym wątpliwym autorytetem TK – tykającą bombę peerelowskich agentów!
Gugała wiedział kogo zaprosić do studia TV, a teraz w nagrodę układ może mianuje go ambasadorem Republiki Rzeplińskiej !? Ale w jakim kraju ? Szans jest dużo, cała Ameryka Łacińska a może i jakiś vacat w Madrycie ?
Ufam, że tzw. III RP nie przekształci się na dobre w Republikę Rzeplińską,a działanie TK oprzemy na rozsądnych zasadach. Dlatego potrzebna była nowelizacja ustawy o TK!
Był czas najwyższy, aby skończyć z traktowaniem państwa jako partyjnego łupu dla PO-PSL, bo obiektywny TK powinien służyć Rzeczypospolitej i narodowi zgodnie z koncepcją państwa jako dobra wspólnego. Jest to koncepcja Prawa i Sprawiedliwości.
Marek Baterowicz
|