Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
11 stycznia 2016
Australijska dziatwa na PolArcie
Zdzisław Kowalik

Znany artysta muzyk, założyciel i dyrygent młodzieżowej orkiestry smyczkowej "L'Estro Armonico" Zdzisław Kowalik pociągnął za sobą do Melbourne na PolArt grupę sydnejskiej, wielokulturowej dziatwy.I to jest to o co chodzi: żeby duzym i małym Australijczykom prezentować kulturę polską! Szybciutko na temat Polartu z mojej perspektywy. W Polarcie uczestniczylem wraz z moją orkiestra smyczkowa. Jak wiesz, jest to młodziezowa orkiestra, ktorej czlonkowie to moi uczniowie wywodzacy sie z roznych środowisk kulturowych. (W zasadzie, tylko dwoje członków - w tym moja córka - sa polskiego pochodzenia).

W naszym programie oprócz kompozytorów jak Bach, Vivaldi, Pachelbel, zaprezentowaliśmy również utwory polskie. Nasz koncert rozpoczęliśmy i zakończyliśmy polonezem: na początek polonez A-dur Chopina w wykonaniu Olivii i na koncu Polonez Wersalski opracowany na orkiestre przez K.Sikorskiego. Wykonaliśmy również H. Goreckiego-"Trzy Utwory w Dawnym Stylu " i H.Czyza -"Canzona di Barocco". Obydwa nasze występy mialy miejsce na Federation Square w Deakin Edge.

Ja osobiście bralem też udział w pierwszym galowym koncercie "Zelman Symphony Orchestra" zasilając sekcję altówek w akompaniamentach do "Legendy" Wieniawskiego i koncertu e-moll Chopina. I choc publiczność nie była tak liczna jak na drugim koncercie galowym, to prezentacja obu polskich dziel była bardzo dobrze przyjętła przez publiczność, a "Zelman Symphony Orchestra" wywiązała sie z roli akompaniatora bez zarzutu.

Podsumowujac: opuszczałem Melbourne z wewnętrzną satysfakcją z dwóch występów mojej młodzieżowej orkiestry. Jej uczestnictwo w jednym z najwiekszych festiwali polonijnych poza granicami Polski i mozliwość prezentacji polskich utworów na prestizowej scenie napawala mnie dumą wobec grupy (12 osob),ktora przyjechala ze mną do Melbourne.

Moi młodzi Australijczycy z "L'estro Armonico String Orchestra" jak i towarzyszace im osoby byli zachwyceni polską kulturą, a utwory Goreckiego i Czyza należą do ulubionych pozycji repertuaru naszej orkiestry. To nas Polakow napełnia prawdziwa radoscią!


Bardzo wysoko oceniam rownież organizatorow festiwalu za odwagę promowania polskiej kultury adresowanej do bardziej wymagajacej publicznosci. Mam tu na myśli serię koncertów z muzyką klasyczna (Chopin, Paderewski) a także występy "Tria" Jagodzińskiego i Anny Marii Jopek. Była to próba promocji adresowana do - tak mi sie wydaje - nie tylko polonijnej publiczności. Próba -mam nadzieję - uwieńczona sukcesem.

Zdzisław Kowalik

Oooops! This is the right link to Armonico in Melbourne

Tu fotki festiwalowe


Zdjęcia z PolArt - dużo ich!